Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Wpisy oznaczone ‘seniorzy w akcji’

Sobota 23 września zachwyciła nas pięknem jesieni. Słońce przygrzewało, a liście przybierały różne kolory zieleni, żółci, czerwieni, jesień złoci się we wszystkich parkach, lasach, ogrodach.

Jednak tym razem nie będę pisała o urokach jesieni, spacerach w Łazienkach, czy też o Biegu Maratońskim, który odbył się w Warszawie. W sobotę razem z Jolą i Barnabą pojechaliśmy do Konstancina Jeziorny do Centrum Promocji Kadr na warsztaty „Seniorzy w akcji” Uniwersytetów Trzeciego Wieku. Warsztaty zostały zorganizowane przez Stowarzyszenie Inicjatyw Twórczych „ę”, Polsko-Amerykańską Fundacje Wolności, sponsorem była Firma Emporia Telekom. Tematem warsztatów były „Nowe metody pracy i edukacji w UTW”. Warsztaty trwały od piątku, my zaś byliśmy zaproszeni na spotkanie jako blogerzy 50+ i ja jako ambasadorka marki Emporia. Uczestnicy warsztatów (same panie) w ciągu tych dwóch dni zapoznawały się  nowymi technikami prowadzenia zajęć w Uniwersytetach Trzeciego Wieku w tym:

Przygotowania planu rozwoju UTW, metody pracy w małych grupach warsztatowych, odyseja umysłów 50+, wprowadzenie do projektowania gier, jak uczymy się po 50-tce, stereotypy wokół Internetu, fotografia w Internecie, senior 2.0, czyli trzeci wymiar Internetu, załóż bloga to proste, o koalicji „Polska Cyfrowa Równych Szans”. Na zakończenie warsztatów odbyło się spotkanie ze mną, a ja chcąc uwiarygodnić moje wystąpienie, że bloger w sieci to nie wirtualna osoba, tylko jak najbardziej prawdziwa, zaprosiłam na spotkanie Barnabę czyli Andrzeja, prowadzącego bloga „Echa Wydarzeń” oraz Jolę, która bierze udział we wszystkich akcjach Emporii związanych z seniorami w akcji, senioraliami, piknikami dla seniorów, jak również innymi spotkaniami z uczestnikami Uniwersytetów Trzeciego Wieku (takie spotkanie związane również ze szkoleniem miało miejsce w roku 2010 w Słupsku).

Na spotkanie stawiliśmy się w ordynku bojowym na godzinę przed naszym spotkaniem. W tym czasie trwały zajęcia warsztatowe dotyczące „Polski Cyfrowej Równych Szans”, których wysłuchaliśmy z zainteresowaniem, choć z wieloma kwestiami ani ja ani Barnaba nie mogliśmy się zgodzić. Bo jak Moi Drodzy zgodzić się ze stwierdzeniem, że Internet jest wszechobecny, gdy Jagoda z Lutowisk pisząca blog „Magoda” ma problemy z siecią, gdy Internet w maleńkich miejscowościach na końcu Polski jest bardzo trudno osiągalny z powodu braku zasięgu sieci, a jeżeli jest to średnio kosztuje 60-90 zł miesięcznie. Jeżeli weźmiemy pod uwagę wysokość emerytur ludzi mieszkających poza dużymi miastami to jest to spory miesięczny wydatek.  Należy również wziąć pod uwagę sprawę dostępności do UTW w mniejszych miasteczkach i wsiach. Uczestnicząc w warsztatach w Słupsku dowiedziałyśmy się, że UTW Słupsk jest bardzo oblegany, chętnych jest dwa razy więcej niż miejsc, podobnie jest w innych Uniwersytetach, dlatego należy zająć się również tym zagadnieniem, bo na miejsce w UTW się czeka. Ja bardzo się cieszę, że seniorzy 50 plus VAT coraz częściej wychodzą z domu, uczestniczą w zajęciach wykładach, spotkaniach towarzyskich, teatralnych, malują, rzeźbią, piszą wiersze, zakładają blogi, uczą się języków obcych, przez co ćwiczą swoją pamięć, umysł i przez to procesy fizjologiczne związane ze starzeniem się „odpływają” w czasie. I jeszcze jedno zdanie bodaj czy nie najważniejsze: osoby w sieci nigdy nie są samotne! gdyż obecność w sieci jest pewnego rodzaju antidotum na samotność!!! Jako przykłady podałam blogi zaprzyjaźnionych bloggerów z Australii – Ellizy prowadzącej blog Gallery under the lemon tree (Gdzie wszystko cytrynowy ma smak), która bloguje od kilku lat, a teraz urodziła dziecko i my razem jesteśmy z nią jak rodzina zaprzyjaźnieni, niektórzy są babciami i dziadkami dla Oliwki, a niektórzy ciociami i wujkami, czy też wspaniały blog „Polak do góry nogami”, bloggera seniora, który wiele lat mieszka w Australii, a języka polskiego jakiego używa można się tylko uczyć od niego! Czy też blog „caramba” Ani z Hiszpanii, która mieszka tam od kilku lat, a ponieważ jest historykiem sztuki oprowadza nas w fascynujący sposób po muzeach w  Hiszpanii, po pueblach, po miastach pokazując jej piękno i różne oblicza, czy też blog  Randdala „Bluźniercze plotki”, który  jest fenomenem na skalę światową, można rzec prowadzi wcale niezłą gazetę z ilością wejść ponad 3 miliony (Barnaba ma 500 tysięcy, a ja dobijam do 200 tysięcy wejść), a pisze o wszystkim co się dzieje w Polsce, o polityce, o partiach, o Dodzie, o piosenkarzach, o piosenkach, w sposób kontrowersyjny, ale zawsze bardzo ciekawie.

Wracamy jednak do spotkania z miłymi Paniami, których było ponad czterdzieści, wszystkie uśmiechnięte, pełne życiowej energii, chcące zrobić dla siebie i innych coś więcej, prowadzące z sukcesami Uniwersytety Trzeciego Wieku, szkolące się i chcące tę nabytą wiedzę przekazać swoim „studentom”. Przed spotkaniem ze mną Panie miały warsztat „Załóż bloga, to proste”, stąd ja miałam tylko pokazać w realu jak to tak naprawdę z tym blogowaniem jest. Spotkanie nasze przeciągnęło się z 40 minut do ponad godziny, ponieważ uczestniczki chciały usłyszeć od nas jak najwięcej. Wprowadzenie w temat bloga, przedstawienie siebie i Andrzeja „Barnabę” zajęło nam chwilę, po czym wywołałam Barnabę do tablicy, aby o swoim blogowaniu opowiedział. Panie dowiedziały się o profesji Andrzeja, który był przez całe swoje życie dziennikarzem sportowym, a od 5 lat prowadzi bloga o tematyce sportowej lekko zahaczając o politykę i bieżące wydarzenia, a jego blog nosi tytuł „Echa Wydarzeń”.  Ja przedstawiłam swój blog „Okiem Jadwigi” www.okiemjadwigi.pl oraz pokazałam jak prostą i nieskomplikowaną czynnością jest umieszczanie wpisów oraz zdjęć na blogu. Ostatni wpis „Sałatka z grzybów” jest wpisem wykonanym wspólnie z uczestniczkami warsztatów. Jola zaś dzieliła się z paniami swoimi przepisami kulinarnymi. Godzina minęła nam jak z bicza strzelił. Na zakończenie zaprosiłam wszystkie chętne osoby do wymiany zdań, jeżeli nie tu i teraz to e-mailowo na adres blog@okiemjadwigi.pl. Posypały się zaproszenia na spotkania z poszczególnymi Uniwersytetami, rozmowy trwały, ale w końcu  pani Beata Tokarz przywołała nas do porządku, ponieważ należało podsumować dzień i wszystkie warsztaty. Miło mi również poinformować, że dodatkowo musiałam wszystkie Panie poinformować na temat telefonów dla seniorów 50+  a  posiadana przeze mnie emporia elegance i emporia life bardzo przypadły im do gustu.  W ten sposób zakończyło się nasze spotkanie z przemiłymi seniorkami, radosnymi, pełnymi ciepła i energii, chcącymi od życia czegoś więcej niż rozmów o chorobach, a ja pomyślałam, że taka powinna być ta nasza jesień życia, piękna i pogodna jak ten piękny sobotni dzień wrześniowy.

Ale zanim zakończę, przypominam o zbiórce pieniędzy dla Joanny Sałygi walczącej z rakiem, mającej tylko 26 lat , jej synek ma lat 5, pomóżmy wszyscy każde 10 złoty jest darem losu dla niej,

Fundacja Rak’n’Roll. Wygraj życie!

ul.Chełmska 19/21, 00-724 Warszawa
Multibank
nr rachunku: 73 1140 2017 0000 4502 1050 9042
nr IBAN: PL 73 1140 2017 0000 4502 1050 9042
nr BIC: BREXPLPWMUL
tytuł wpłaty: Joanna Sałyga

Za każda wpłatę serdeczne dzięki!

Sprawozdawca  „Seniorzy w akcji”

Wasza Jadwiga

Starość to radośćMinął Międzynarodowy Dzień Osób Starszych – jeszcze jeden dzień jakich wiele. Minął szybko i bezpowrotnie, a ja zostałam z akcją lub inaczej: po akcji przeprowadzonej w Ogrodzie Saskim z mieszanymi uczuciami. Bo przecież starość trwa co dzień, co dzień mamy swoje zmartwienia, kłopoty, i co dnia je rozwiązujemy. Penetrując Internet znalazłam coś, co być może zmieni Wasze nastawienie do życia, do spraw bieżących, do naszej codzienności. Serdecznie zapraszam do lektury tego, co znalazłam na stronie internetowej Stowarzyszenia „mali bracia Ubogich” i proszę niech Was nie zmyli tytuł. Fundacja jest twórcza i radosna, ma wiele pomysłów i dzieli się nimi ze wszystkimi, pomaga, nie uznaje starości, uważa starość za wartość dodaną do życia, a wiec jeżeli jesteśmy na tyle młodzi duchem, aby pomagać innym proszę przeczytajcie tych kilka linijek informacji, co możemy zrobić dla innych, a być może wiele osób z nas znajdzie tu miejsce dla swojej działalności: 

  • Jeśli masz trochę wolnego czasu i chęć podarowania go innym.
  • Jeśli czujesz potrzebę niesienia pomocy osamotnionym starszym ludziom.
  • Jeśli pragniesz więcej dowiedzieć się o sobie, rozwinąć swoje umiejętności, realizować swoje pomysły, poznać swoje możliwości.
  • Jeśli chcesz pomagać w organizowaniu działań i akcji charytatywnych.
  • Jeśli masz potrzebę podzielenia się z innymi tym, co Tobie dał dobry los.
  • Jeśli pragniesz czuć się potrzebnym.

Piknik w Ogrodzie SaskimTo WOLONTARIAT w Stowarzyszeniu „mali bracia Ubogich” jest właśnie dla CIEBIE!

Co możesz robić?

Aby zostać wolontariuszem nie musisz mieć żadnego doświadczenia. Możesz zajmować się tym, co najbardziej Ci odpowiada, w czym najlepiej się czujesz:

  • wizytami w domach Podopiecznych
  • organizacją spotkań grupowych
  • wsparciem w organizowaniu wakacyjnych wyjazdów
  • pomocą w działaniach sponsoringowych etc.

Inwencja własna – mile widziana. U nas wolontariat nie zna granicy wieku. A oto filmy Seniorzy w akcji:

http://www.youtube.com/user/seniorzywakcji

 

Najlepszym ambasadorem naszych działań są nasi wolontariusze! Pomagajcie nam pomagać!

Wolontariuszka ze Stowarzyszenia "mali bracia Ubogich" i Ciotka PleciugaMożesz też skontaktować się z koordynatorem wolontariatu w wybranym mieście:

Koordynator opowie Ci o Stowarzyszeniu, o specyfice wolontariatu, zapyta o Twoje zainteresowania, doświadczenia, umiejętności, poprosi o wypełnienie kwestionariusza; poprosi o kontakt i odpowie na wszystkie Twoje pytania. Wolontariusze podpisują ze Stowarzyszeniem „mali bracia Ubogich” umowę wolontariacką, w której określa się m.in. czas trwania współpracy, rodzaj wolontariuszka ze Stowarzyszenia "mali bracia Ubogich" i uczetnik konkursu jak widze moją babcięświadczonej pracy, a także minimalną ilość czasu, jaką dana osoba zobowiązuje się poświęcać na współpracę. Wolontariusz pracuje pod kierunkiem koordynatora, który na jego prośbę ma obowiązek wystawienia zaświadczenia o odbytym wolontariacie.

Więcej informacji znajduje się na stronie: www.spokosenior.pl

I jeszcze jedna inicjatywa warta polecenia:

Jeżeli znasz szczęśliwą starszą osobę – „spoko seniora”, prześlij nam Jej/Jego opis do zamieszczenia na tej podstronie. Może to Twoja babcia lub Twój dziadek? Może Twoja mama, która jest emerytką. A może sama/sam jesteś starszą osobą, która chciałaby podzielić się swoją pasją, swoim sposobem na bycie radosnym i spełnionym człowiekiem?

Piszcie na adres: info@spokosenior.pl

Senior, który według jury okaże się najbardziej SPOKO otrzyma NAGRODĘ!!!! – telefon marki Emporia

A oto kilka pozytywnych przykładów – tych sławnych i mniej sławnych, choć nie mniej pozytywnych:

  • Mariola Zimnicka, 63 lata

Zawsze miła, wesoła, przebojowa, mimo że życie często nie układało się dla niej przychylnie. Nigdy się nie poddała. Choć jest 63-letnią seniorką, nadal pracuje, bo jej energia rzadko, kiedy pozwala jej na odpoczynek. Pod „swoje skrzydła” przygarnia pełno osób obdarzając je matczynym uczuciem, którego los jej nie pozwolił spożytkować do końca. Studentka Tanecznego Uniwersytetu III Wieku. Tańczy m.in. salsę, sambę, tango, walca oraz tance orientalne, nie tylko na zajęciach w szkole, ale także na licznych pokazach. Oprócz statusu studenta pełni rolę sekretarki Uniwersytetu, która pomaga w organizacji wielu zajęć, pokazów i przyjęć. Śpiewa, tańczy, paraduje i imprezuje zarówno z innymi „spoko seniorami”, jak i „spoko młodziakami”. Uwielbia podróżować i poznawać nowych ludzi, a to szczególnie przychodzi jej łatwo, bo ma niesamowity magnetyzm przyciągania innych do siebie. Ostatnio ukończyła kurs z „Sektor pozarządowy na rzecz Seniorów i z Seniorami i” i uzyskała Dyplom e k s p e r t a. Zaskakuje oryginalnymi strojami i dodatkami. Wystarczy spojrzeć i od razu widać, że to najbardziej „spoko seniorka”. 

  • Jerzy Kuszakiewicz, 95 lat

Sportowiec, wielokrotny rekordzista świata w kategorii seniorów. W wieku 72 lat pobił rekord w maratonie. Wciąż trenuje.

Źródło: Wikipedia  

  • Bronisława Kuligowska, 89 lat

Pomimo przeżytych życiowych tragedii i choroby jest promieniem dobrej energii dla osób przebywających w jej towarzystwie. Pełna taktu, empatii i życzliwości. Przedwojenny przykład dobrego smaku, elegancji i wyważenia, jednocześnie ma świetne współczesne poczucie humoru. Głęboki kojący głos. Kocha muzykę klasyczną i teatr. Mieszka w Poznaniu.  

  • Wanda Gruszczyńska, 89 lat

Uwielbia rozmowy na bieżące społeczne tematy, spotkania z filozofią i psychologią. Uprawia nordic walking od 2 lat – pewnie czasem ją widzicie, jak mknie po chodnikach Poznania. Jest aktorką w teatrze amatorskim. 

  • prof. Władysław Bartoszewski, 87 lat

Jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej polityki mówi, że „w wieku 75 lat zaczął się rozwijać”  

  • Nadieżda Gmachowska, 86 lat

Emerytowana nauczycielka języka polskiego i rosyjskiego. Zakochana w malarstwie. Spod jej dłoni – zmęczonych artretyzmem – wciąż wychodzą cuda: obrazy olejne i akwarele oraz misterne szydełkowe kapelusze. Nadal robi wystawy swoich obrazów, szczególnie specjalizuje się w pejzażach wiejskich i martwej naturze. Pracuje często w plenerze. Mieszka w Poznaniu. 

  • Marta Czapracka, 85 lat

Miłośniczka wędrowek górskich. Członkini Klubu Górskiego „Grań”. Dużo chodzi, codziennie rano się gimnastykuje. Na każdą okazję ma anegdotę lub mądrą myśl. Mistrzyni znajdowania pogodnych stron życia, nawet gdy ono przysparza kłopotu. Jest zmuszona palić w piecu, by ogrzać mieszkanie, jednak tę uciążliwą dla starszej osoby pracę nazywa poetycko „porannym spotkaniem z czarnymi diamentami”.  

  • Bolesław Drapiński, 80 lat

Jest odważnym przykładem na to, że wolontariuszem można być w kazdym wieku. Od 3 lat wolontariusz w Stowarzyszeniu „mali bracia Ubogich”. Nie ma rzeczy, której nie umiałby zreperować i odnowić. Pomaga potrzebującym. 

  • Krystyna Huber, 80 lat

Zaangażowana w dbałość o sprawiedliwość społeczną. Wrażliwa na drugiego człowieka. Skarbnica wspomnień z dawnych Kresów. Docenia małe i większe radości. Małą radością jest pasja rozwiązywania krzyżówek, większą – rozmowa z wolontariuszką Magdą.  

  • Tomasz Ranicki, 80 lat

Obdarzony licznymi talentami: malarskim, pisarskim, muzycznym – prawdziwy człowiek renesansu! Świetnie radzi sobie z obsługą komputera i surfowaniem po Internecie. Uwielbia grać na pianinie, kolekcjonuje fotografie, które sam wywołuje. Jego dom jest skarbnicą własnoręcznie wykonanych przedmiotów, od obrazów poczynając, a na meblach kończąc. Jest prawdziwą duszą towarzystwa, potrafi czynnie i mądrze wypełnić czas sobie i innym.  

  • Pani Irena (wiek nieistotny 😉

Nie ma czasu na chorobę, bo pomaga innym starszym schorowanym osobom. Pielęgnuje wciąż swoje artystyczne pasje: malarstwo, tkactwo, garncarstwo, sztukę użytkową, prowadzi zajęcia ze sztuk artystycznych dla seniorów, działa w amatorskim teatrze, czule pielęgnuje swój ogródek. 

  • Irena Nowak, 78 lat

Miłośniczka i znawczyni gwary poznańskiej. Obdarzona anielską cierpliwością, zwinnością palców i wyobraźnią przestrzenną, bo tych wszystkich rzeczy oprócz natchnienia potrzeba do tworzenia skomplikowanych – obecnie bardzo modnych – haftów i prac szydełkowych, jakich nie można znaleźć w żadnych outletach odzieżowych. Od 20 lat wykonuje robótki ręczne. Dwa komplety pościeli cudownie haftowanej to praca trwająca około roku – takimi prezentami obdarowuje swoje córki. Kołnierzyk to około 20 godzin pracy.  

  • Mieczysława Bernaczyk, 77 lat

Twórczyni obrazów przestrzennych z suszonych roślin, papierowych ozdób sztuki użytkowej, szydełkowych dzieł. Z chęcią dzieli się swoimi umiejętnościami z innymi. Obdarowuje znajomych, rodzinę i przyjaciół własnoręcznymi prezentami. 

  • Danuta Tomas, 70 lat

Inżynier budownictwa, na emeryturze odkryła pasję malarską. Maluje farbami olejnymi: pejzaże, portrety i kopie dawnych mistrzów. Uczy się 3 języków obcych. Codziennie korzysta z Internetu. 

Czekamy na zgłoszenia: najlepiej mailem: info@spokosenior.pl
lub pocztą tradycyjną na adres:

Stowarzyszenie mali bracia Ubogich
Zgłoszenie: Spoko Senior
ul. Andersa 13 lok. 28
00-159 Warszawa

Zacznę od wyjaśnień: klub nocny, klub muzyczny lub po prostu klub –Plakat Seniorzy w Akcji miejsce organizacji występów muzycznych i artystycznych, imprez tematycznych lub po prostu miejsce spotkań młodych ludzi, którzy bawią się przy akompaniamencie muzyki. Jest ona najczęściej opracowywana jest przez DJa lub grupę DJów.

W wielu językach kluby określane są jako „dyskoteki”, „disco”. W j. francuskim mamy discothèque, w niemieckim Disko lub Tanzveranstaltungen. W japońskim , disuko odnosi się do starszych, mniejszych, mniej popularnych miejsc (bardzo podobnie jak polskie dyskoteki, które są kojarzone gorzej od klubów); podczas gdy , kurabu, odnosi się do nowszych, bardziej popularnych lokali. Określenie klub nocny odnosi się głównie do tego, iż działalność klubów odbywa się zazwyczaj w nocy.

Jest wiele rodzajów klubów oferujących różne gatunki muzyczne i goszczących różne subkultury (np. kluby techno, hip-hopowe), choć bywają też kluby oferujące szeroką gamę muzyki. Istnieją też kluby, które nie są związane z muzyką jak: kluby komediowe prezentujące występy komików czy kluby teatralne, w których można obejrzeć przedstawienia mniej lub bardziej znanych grup teatralnych. Innym rodzajem klubów są kluby koncertowe, które skupiają się raczej na występach różnych muzyków i delektowaniu się ich twórczością, niż na oferowaniu miejsca do tańczenia. W takich lokalach parkiet jest często bardzo mały lub praktycznie go nie ma, upodabniając je bardziej do pubów.

Clubbing to sposób spędzania wolnego czasu – koniecznie poza domem, zwykle w klubach i z konkretnym celem, jakim jest obcowanie z muzyką, oderwanie się od codzienności, przebywanie z ludźmi o podobnych zainteresowaniach, stymulowanie swoich zmysłów. Liczą się przede wszystkim muzyka, wizualizacje, styl artystów i clubberów – to one wnoszą do clubbingu pierwiastek artystyczny. Zjawisko odbywa się nocą, w towarzystwie muzyki i często także alkoholu. Clubbing istnieje od blisko dwudziestu lat. W latach osiemdziesiątych ludzie zaczęli organizować nielegalne imprezy, tzw. rave’y, w dość niezwykłych miejscach, jak magazyny czy opuszczone budynki – jako odpowiedź na night-club i scenę disco. Następnie przeniesiono je do legalnych klubów i nazwano clubbingiem.

Z kolei fakt, że istotna jest wartość muzyczna, sprawia, że w clubbingu mamy na pewno element kultury. Tzw. „muzyka klubowa” to pojęcie bardzo szerokie, bogactwo podgatunków, mnóstwo interesujących artystów. Cała kultura klubowa staje się coraz częściej inspiracją dla twórców z innych dziedzin sztuki. W Polsce pierwsze imprezy z muzyką elektroniczną odbywały się w latach 1990-1991, zaś pierwszym klubem z prawdziwego zdarzenia były warszawskie Filtry. Scena klubowa rozwija się, niemniej konkretne imprezy klubowe wciąż należą do rzadkości, a klubów wartych polecenia jest zaledwie kilka w całym kraju.

Według innej definicji clubbingiem jest spędzanie jednego wieczoru lub nocy w kilku klubach pod rząd, częściej spotykane w większych miastach, gdzie blisko jest z jednego klubu do drugiego, gdyż najczęściej znajdują się na jednej i tej samej ulicy, jak to bywa w stolicy europejskiego państwa. W Polsce pojęcie to zyskuje na popularności dzięki rozwojowi rynku muzycznego i inwestycji w nowe kluby w większych miastach. Jednak definicja powyższa  nie do końca odpowiada polskiej rzeczywistości. W Polsce zjawisko odwiedzania kilku klubów w ciągu jednego wieczoru nie jest aż tak popularne, jak się potocznie sądzi. Dość mało, bo tylko jedna czwarta bywalców odwiedza w ciągu wieczoru więcej niż jeden lokal. Ponad połowa bywalców odwiedza dwa lub trzy różne lokale w miesiącu. Tyle wyjaśnień dotyczących clubbingu. A teraz po tych kilku wyjaśnieniach ad rem!

W niedzielę 14 marca w ramach programu ogólnopolskiego „Seniorzy w akcji” warszawskie klubokawiarnie przepełnią się aktywnymi i pełnymi pasji seniorami. Partnerem programu  jest Emporia Telecom.

Happening rozpocznie się o 15:00 w klubie Chłodna 25, a zakończy o 20:00 w kawiarni Nowy Wspaniały Świat, gdzie odbędzie się między innymi dyskusja dotycząca kawiarni przyjaznych seniorom oraz wieczorny dancing. W sumie seniorzy odwiedzą osiem najmodniejszych w stolicy klubokawiarni, w których zazwyczaj bawią się ludzie młodzi. Każdą z nich oznaczą naklejką „Miejsce Przyjazne Seniorom”. Organizatorami wydarzenia są Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” oraz Polsko-Amerykańska Fundacja Wolności.

Program happeningu:
15:00-15:25 – Chłodna 25: DZISIAJ MÓWIMY W ESPERANTO czyli zamówienia nie polskie
15:00-15:30 – Delikatesy.TR: FLIRT TOWARZYSKI czyli wyślij do mnie pocztówkę
15:40-16:10 – Karma: PORTRET MIEJSCA, PORTRET LUDZI czyli akcja fotograficzna
15:50-16:20 – Obiekt Znaleziony: MISTRZOSTWA WARCABÓW czyli walczymy o puchar
16:30-16:55 – Między Nami Cafe: ZRÓBMY TO PO SWOJEMU czyli udekoruj, przestaw i zmień
16:35-17:00 – Kafka: STOLIKOWE MUZYKOWANIE czyli sztućce idą w ruch
17:15-17:45 – OSiR: WYŚCIG POKOJU czyli zagrzej kolarzy do boju
17:30-18:00 – Nowy Wspaniały Świat: FAJF czyli popołudniowe przyjęcie taneczne
18:15-20:00 – Nowy Wspaniały Świat: FINAŁ AKCJI: czyli prezentacja dokumentacji filmowej i dyskusja: „Kawiarnie przyjazne seniorom, czyli jakie?”.

Wydarzenie to jest częścią programu „Seniorzy w akcji”, który to program wspiera aktywność osób starszych i współpracę międzypokoleniową. Moi Drodzy, czas na wstanie z fotela, i ruszenie w miasto!

Do zobaczenia na trasie warszawskich kawiarni, przecież życie zaczyna się po pięćdziesiatce, o czym z wielką przyjemnością poinformowała Was
Wasza Jadwiga

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.