Wczoraj, 18.02.2010 r., polska reprezentacja mężczyzn wygrała bardzo trudny mecz z reprezentacją Anglii w badmintonie. Wynik tego zaciętego spotkania 3:2.
Przemysław Wacha (na zdj. w głębi kortu) – Rajiv Ouseph 15:21 21:15 21:14, Adam Cwalina/ Michał Łogosz – Chris Adcock/ Robert Blair 15:21 22:20 21:19.
Hubert Pączek – Carl Baxter 21:17 21:14.
Robert Mateusiak/ Przemysław Wacha – Chris Langridge/ Anthony Clark 14:21, krecz.
Rafał Hawel – Harry Wright 21:17 10:11, krecz .
W piątek Polacy mają przerwę, a także czekają na zwycięzcę spotkania Holandia-Ukraina. Z jednym z tych zespołów spotkamy się w sobotę o godz. 16.00 w półfinale.
O wynikach meczy nie należy mówić na wyrost, ale byłoby miło gdyby Polacy awansowali do finału zawodów Thomas Cup, który odbędzie się w maju w Kuala Lumpur.
Mało osób wie, że lotka uderzona rakietką ma prędkość poczatkowo około 240 km/godz. Zobaczmy badminton na europejskim poziomie, który zawitał do Warszawy. Jest na co popatrzeć, tym bardziej, że reprezentacja Polski mężczyzn gra bardzo dobre mecze.
Wszystkich kibiców sportu zapraszamy do Areny Ursynów na badminton, sport mało popularny, ale wart zapoznania się ze względu na szybkość rozgrywania akcji, a także elegancję i sposób zachowania na korcie.
Sportowe pozdrowienia z Areny Ursynów
Wasza Jadwiga
Honorowy Prezes Polskiego Związku Badmintona