Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Wpisy oznaczone ‘Joanna Sobiecka’

Oto krótka informacja  dotycząca Komisji Sportu Kobiet – Polskiego Komitetu Olimpijskiego, którą opracowała dr  Jadwiga Kłodecka-Różalska od dwudziestu lat działająca na rzecz sportu kobiet. Zapraszam do lektury:

członkinie Komisji Sportu Kobiet PKOL

Geneza powołania Komisji Sportu Kobiet w strukturach Polskiego Komitetu Olimpijskiego, wiąże się z rosnącą w XX wieku aktywnością organizacji krajowych i międzynarodowych, które w społecznym i kulturowym charakterze sportu dostrzegały szansę na eliminowanie nierówności między kobietami i mężczyznami. Pierwsza konferencja, o szczególnym znaczeniu dla światowego sportu kobiet, zorganizowana w 1994 roku przez British Sports Council przy współudziale MKOL, zakończyła się podpisaniem przez delegatów organizacji rządowych i pozarządowych, narodowych komitetów olimpijskich i związków sportowych, instytucji edukacyjnych i badawczych z 82 krajów, t.zw. Brighton Declaration. Celem nadrzędnym tego dokumentu, jak też rezolucji i uchwał podejmowanych przez organizacje międzynarodowe w kolejnych latach, było dążenie do takiego rozwoju sportu, który umożliwi zaangażowanie dziewcząt i kobiet we wszystkich jego aspektach: uczestnictwa, działania i decydowania (

Medale PKOL dla członkiń KSK PKOL

m.in. EWS – European Women and Sport, Committee on Womens Rights and Equal Opportunities, IOC Women and Sport Awards, European Non-governmental Sports Organisation; odnoszące się do sportu kobiet uchwały Unii Europejskiej i Parlamentu Europejskiego ).
Pierwsze posiedzenie Komisji Sportu Kobiet PKOL odbyło się w Warszawie, 6 lipca 1999r. w siedzibie przy ulicy Frascati. Inicjatorkami powołania w naszym kraju specjalistycznego zespołu doradczego, promującego aktywność kobiet, były działaczki o

Nagrodzeni Trenerzy w Konkursie Trenerka/Trener roku 2018 oraz nagrodzone członkinie Komisji Sportu Kobiet PKOL

światowej renomie, medalistki olimpijskie, związane ze sportem przez całe życie: członkini MKOL Irena Szewińska i laureatka orderu olimpijskiego Maria Kwaśniewska-Maleszewska. Wśród wytyczonych celów działania Komisji znalazło się promowanie idei olimpizmu i współpracy międzynarodowej, aranżowanie badań i monitoringu związanego ze specyfiką szkolenia sportowego kobiet, wspieranie Olimpijek w krytycznych fazach kariery, wzmacnianie pozycji i wyrównywanie statusu ekonomicznego oraz dążenie do reprezentatywnego udziału liderek we władzach centralnych, związkowych i klubowych.
Inicjatywy Komisji Sportu Kobiet cieszyły się od początku, życzliwym zainteresowaniem i realnym poparciem ze strony urzędujących prezesów Polskiego Komitetu Olimpijskiego, Panów Stanisława Stefana Paszczyka, Piotra Nurowskiego i obecnego prezesa Pana Andrzeja Kraśnickiego.
W ciągu dwudziestu lat konsekwentnej działalności opartej na zasadach wolontariatu, Komisja zrealizowała większość założonych celów. Wyjątkiem jest kwestia osiągnięcia procentowego minimum, wytyczonego przez MKOL dla krajów członkowskich., w zakresie reprezentatywnego współdecydowania kobiet, na wszystkich szczeblach zarządzania organizacjami sportowymi.

Pani dr Maria Rotkiewicz nagrodzona Za promowanie Sportu Kobiet w towarzystwie Przewodniczacej KSK PKOL Grażyny Rabsztyn i Prezesa PKOL Andrzeja Kraśnickiego

Nominację do składu Komisji Sportu Kobiet, działającej w cyklach czteroletnich, otrzymały z rąk kolejnych prezesów PKOL, w latach 1999 – 2019, łącznie 44 Panie: olimpijki, trenerki, działaczki, pasjonatki, reprezentujące różne profesje i szeroki krąg specjalności ze świata sportu, medycyny, administracji, edukacji, mediów, kultury i nauki.. Trzy spośród członkiń Komisji, Urszula Jankowska – radca generalny w Ministerstwo Sportu, Jadwiga Kłodecka-Różalska – psycholog olimpijski i Renata Susałko -dziennikarka sportowa, uczestniczyły w jej pracach przez 20 lat, korzystając z niezmiennego wsparcia Ireny Szewińskiej, która w dwóch kadencjach bezpośrednio kierowała pracami Komisji a w pozostałych okresach sprawowała nadzór nad jej działalnością jako

Uroczystość wreczenia tytułów Trenerka roku 2019 i odznaczeń medali PKOL dla członkiń Komisji Sportu Kobiet PKOL

wiceprezes PKOL. Funkcję liderek Komisji w kolejnych kadencjach pełniły Panie: Jadwiga Kłodecka-Różalska, Marta Cydejko, Dorota Idzi i aktualna przewodnicząca Grażyna Rabsztyn. Niezwykle cenną, logistyczną pomoc i życzliwe zaangażowanie w realizację zadań, otrzymywała Komisja od Pań, pełniących z ramienia PKOL obowiązki sekretarza, Magdaleny Janickiej, Eweliny Wawrynkiewicz i Doroty Goś, współpracującej z Komisją przez ostatnie kilkanaście lat.
.Obecnie, każdy liczący się kraj na świecie, docenia udział kobiet w międzynarodowym współzawodnictwie sportowym. Doniosłość tego faktu wpłynęła na wybór i realizację celów stojących przed Komisją Sportu Kobiet. Punktem odniesienia w bilansie jej dokonań, były wieloletnie badania nad jednostkowymi losami sportsmenek, w dążeniu do sukcesów w sporcie i w życiu. Obserwacje i analizy przez nas prowadzone potwierdziły, że kobiety częściej niż mężczyźni stają przed dylematami trudnych wyborów życiowych. W efekcie komercjalizacji i profesjonalizacji wyczynu, nastąpiło istotne wydłużenie ich czynnego uczestnictwa w sporcie. Pomoc, umożliwiająca długoletnią karierę, oparta o nowoczesną wiedzę, wspomaganie potencjału i przeciwdziałanie zagrożeniom, ma coraz większe znaczenie. Poznanie uwarunkowań sukcesu olimpijskiego kobiet, potwierdziło związek z osobistymi i zawodowymi kompetencjami trenera, specjalistyczną ochroną zdrowia, sytuacją rodzinną, wspieraniem macierzyństwa, współpracą ze specjalistami, sponsoringiem i promocją medialną. Postulowane zależności uzasadniają ustanowienie przez Komisję w 2001 roku, konkursu o priorytetowym znaczeniu dla promowania trenerek i trenerów pracujących z kobietami oraz osób które w mediach i pracach naukowych przyczyniają się do popularyzacji sportu kobiet. XVIII edycja organizowanego cyklicznie konkursu „Trenerka Roku”, wpisuje się w obchody 20-lecia Komisji Sportu Kobiet oraz wspólne świętowanie jubileuszu 100-lecia istnienia Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

zdjęcia wykonał Leszek Fidusiewicz, serdecznie dziękujemy!

Seminarium szkoleniowe

Uczestniczyłam w uczestniczki seminarium, pierwszy rząd druga z lewej.E.Radziszewska, autorka  drugi rząd pierwsza z prawej w czerwonym żakiecieseminarium szkoleniowym „Liderki Sportu”, które odbyło się w Centrum Olimpijskim Polskiego Komitetu Olimpijskiego w Warszawie przy ul. Gdyńskie Wybrzeże 4. Seminarium zostało zorganizowane przez Ministerstwo Sportu oraz  Pełnomocnika Rządu do Spraw Równego Traktowania. Brały w nim udział kobiety działające w sporcie: między innymi Monika Maciejewska olimpijka trener szermierki i Otylia JędrzejczakOtylia Jędrzejczak, Monika Maciejewska, Alicja Rutecka, Anna Lewczuk, Anna Wasilewska, menadżerki sportu, przedstawicielki polskich związków sportowych, a także osoby zaproszone: Ryszard Stachurski – Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sportu,
Andrzej Kraśnicki – Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego,
Elżbieta Radziszewska – Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania,
Urszula Jankowska – radca generalny w Ministerstwie Sportu i Turystyki,
Andrzej Person – senator,
Beata Bublewicz – posłanka na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej, Wiceprzewodnicząca Komisji Kultury Fizycznej i Sportu,
Adam Krzesiński – sekretarz generalny polskiego Komitetu Olimpijskiego,
Anna Budzanowska – dyrektor Departamentu Sportu Kwalifikowanego i Młodzieżowego,
Prof. Ewa Kozdroń – AWF Warszawa,
Dr Joanna Sobiecka – AWF Kraków,
Dorota Idzi – przewodnicząca Komisji Sportu Kobiet,
Agnieszka Olejkowska – rzecznik prasowy PZPN.

Elżbieta Radziszewska (z prawej) i prof. Ewa Kozdroń AWF WarszawaZ przyjemnością chciałabym odnotować wystąpienie pani Elżbiety Radziszewskiej – Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania, która na zadania w sporcie, zarządzanie i liderki sportu, popatrzyła przez pryzmat równego traktowania kobiet i mężczyzn (a także przez pryzmat walki z rasizmem, szkoleń i awansów, zatrudnienia płci, orientacji Otylia Jedrzejczak pozdrowienia dla czytelników bloga www.okiemjadwigi.plseksualnej, religii, wieku, niepełnosprawności, rasy). Podkreśliła, że od roku 1919 w Polsce wybierałyśmy i mogłyśmy być wybierane, że Polska jest drugim na świecie państwem, które ma dwuizbowy parlament, starszy jest tylko parlament Anglii. Poinformowała, że 30.04.2008 r. powołano pełnomocnika rządu ds. równego traktowania, aby zasada równego traktowania była respektowana. Unia Europejska ma swoje Sportsmenka - Kobietą sukcesu, pod redakcją naukową Jadwigi Kłodeckiej Różalskiejwymogi i Polska musi się do tego dostosować. Ponadto przekazała, że trwają prace dotyczące niezależnego od rządu publicznego organu, którego zadaniem byłoby dawanie rządowi zaleceń dotyczących respektowania prawa w tym zakresie, a także udzielanie pomocy prawnej i wsparcie dla osób dyskryminowanych. Takim organem ma być Rzecznik Praw Obywatelskich z prof. Ireną Lipowicz na czele (niebawem zostanie powołana). W swoim wystąpieniu pani Radziszewska pokazała również, że w sporcie nie ma zasad równego traktowania, o czym świadczyć może na przykład ilość kobiet – prezesów w polskich związkach sportowych.

I tu nasuwa mi się osobista dygresja. W roku 1991 zostałam wybrana prezesem Polskiego Związku Badmintona. Byłam pierwszą kobietą – prezesem w polskim sporcie. Pamiętamy trudne czasy lat dziewięćdziesiątych i transformacji, jaką wszyscy przechodziliśmy, w tym także polski sport. Doskonale pamiętam wrzesień roku 1991 i pismo, które otrzymałam z ministerstwa. W związku z trudną sytuacją finansową państwa i rządu oraz dziurą budżetową, Polski Związek Badmintona musiał oddać do budżetu 47% dotacji przyznanej na rok 1991. Pismo otrzymaliśmy we wrześniu, czyli w naszym przypadku zrealizowaliśmy 80% budżetu na rok 1991. Na nic zdały się tłumaczenia, pisma, odwołania, staliśmy na straconej pozycji i nie było dyskusji. Zresztą wszystkie związki sportowe musiały oddać część przyznanych pieniędzy. Proszę sobie wyobrazić, jakich sztuk dokonywaliśmy, aby zrealizować szkolenia dla zawodników, aby nie przerwać przygotowań do najważniejszych imprez, jakimi w roku 1992 były m.in. Igrzyska Olimpijskie w Barcelonie. Zakwalifikowaliśmy WTEDY 5 KOBIET i 1 MĘŻCZYZNĘ. Międzynarodowe mistrzostwa Polski, które wtedy odbywały się w Płocku, zostały zorganizowane, i proszę mnie nie pytać, jakim wysiłkiem i nakładem sił i środków. Długi, które zaciągnęliśmy u naszych kontrahentów spłacaliśmy do września 1992 r., ale wszystkie akcje szkoleniowe seniorów, starty polskich zawodników zostały zrealizowane zgodnie z planem. Starty w zaplanowanych turniejach kwalifikujących do IO Barcelona 1992 – a  trzeba było wystartować w co najmniej 10 wielkich turniejach międzynarodowych, punktowanych, a punkty te zliczane razem dawały miejsce na listach światowych Międzynarodowej Federacji badmintona IBF, realizowaliśmy bądź to na koszt klubów, bądź na koszt własny związku, z odroczonymi terminami  płatności. To były bardzo trudne chwile dla nowego prezesa – kobiety, która musiała sobie ze wszystkim poradzić. I poradziła!  Byłam wówczas jedyną kobietą na takim stanowisku i nie mogłam pokazać, że się boję, obawiam, że nie dam rady, (oczywiście, że się bałam, oczywiście, że nocami nie spałam, ale o tym wiedzieliśmy tylko ja i mój mąż) dałam radę, znajdowałam różnego rodzaju rzeczy niemożliwe, które stawały się możliwymi i wyszliśmy z badmintonem na prostą, wzięliśmy udział w Igrzyskach Olimpijskich w badmintonie Barcelona 1992 i Polska po raz pierwszy na tych zawodach zajęła 9. miejsce w grze podwójnej kobiet. Bożena Siemieniec i Wioletta Wilk były zdobywczyniami tej pozycji. Dopiero trzy lata później związek jeździecki wybrał kobietę na stanowisko prezesa (zajmowała je tylko rok lub półtora). Na damskiego prezesa zdecydował się też związek łuczniczy – Justyna piastowała tę funkcję przez jedną kadencję, natomiast prezesem w Polskim Związku Lekkiej Atletyki w latach 1997-2009 była pani Irena Szewińska, ale to było 6 długich lat po tym, jak ja prezesowałam mojemu związkowi. Pracowałam jako prezes Polskiego Związku Badmintona  od 1991 do stycznia 2005 roku. Poprzez tę dygresję chciałam pokazać, jak nas, kobiet, na pozycjach liderek w sporcie jest mało. Obecnie żaden związek sportowy nie ma chyba kobiety prezesa.

Wracając do seminarium:konferencja liderki sportu E.Radziszewska

Pani Elżbieta Radziszewska stwierdziła, że aby osiągnąć poważne stanowisko w zarządzaniu w sporcie musimy mieć pasję. To prawda, zgadzam się z panią całkowicie. Tylko dzięki pasji, ukochaniu sportu, codziennemu współzawodnictwu z mężczyznami osiągnęłam sukces, wytrwałam i doszłam do wyznaczonego przeze mnie celu.

konferencja liderki sportu Urszula JankowskaUla Jankowska, radca generalny w Ministerstwie Sportu zapoznała nas z działaniami ministerstwa w tym zakresie, jak również poinformowała nas o kongresie, jaki odbył się w dniach 20-23 maja tego roku w Sydney: Kobiety i Sport/weź udział/pomyśl/zmień, w którym uczestniczyło 460 osób z 60 państw. Polska została wyróżniona i głośno było o naszej inicjatywie dotyczącej najlepszych zawodniczek posiadających stypendia sportowe. Gdy zawodniczki zachodzą w ciążę i rodzą dziecko, mają szansę powrotu do wielkiego wyczynu poprzez uregulowania prawne (2005 r.) – w dalszym ciągu otrzymują stypendia sportowe i mogą wrócić do swojej dyscypliny sportowej oraz do wielkiej formy, gwarantującej im uzyskanie kolejnych świetnych wyników sportowych, dzięki tej pomocy.

konferencja liderki sportu Ewa RutkowskaCiekawe były również dwie prezentacje: Ewy Rutkowskiej i Doroty Bregin, reprezentujących Grupę Doradczą Równości Płci o tematach „Polityka równości a sektor sportowy” oraz „Możliwości rozwiązań równościowych w sektorze sportu”. Mottem wykładu pani Ewy Rutkowskiej był wyjątek z deklaracji z Brighton w sprawie kobiet w sporcie z roku 1994: ”… Mimo wzrostu udziału kobiet w sporcie, który miał miejsce w ostatnich latach, oraz pomimo zwiększania szans uczestnictwa w wydarzeniach sportowych o randze krajowej i międzynarodowej, zjawiskom tym nie towarzyszył wzrost udziału kobiet w zakresie podejmowania decyzji i sprawowania funkcji kierowniczych w sporcie. Kobiety są zdecydowanie słabo reprezentowane wśród kadry zarządzającej, trenerów i urzędników, w szczególności wyższych szczebli. Dopóki brak będzie kobiet na stanowiskach kierowniczych i decyzyjnych oraz brak będzie kobiecych wzorców w sporcie, postulat równych szans dla kobiet i dziewcząt nie będzie możliwy do zrealizowania”. Minęło 16 lat od ustanowienia tej deklaracji, i nie bardzo w to wierzę, że się coś zmieniło. Wiemy, że zmiany te są wynikiem ciągłego, długiego procesu, którego efekty będzie można ocenić w ciągu kilku lat.

konferencja liderki sportu A.ZagórskaBardzo mi się podobała prezentacja przedstawiona przez dr Adrianę Zagórską na temat „Technika „skutecznie” jako element  budowania siebie”. Pani Adriana przedstawiła kilka możliwych do zastosowania technik. Aby być skutecznym i móc realizować siebie, należy zachować poniższe zasady: ciało, umysł, duch. Powiedziała w swym wystąpieniu, że myślenie jest czynnością umysłową, mózg zaś jest ślepym narządem, który przetwarza wszystko, co mu zostanie przesłane. Człowiek reaguje na wyobrażenia, a ciało odpowiada na to, co mózg sobie wyobraża. Czym zatem jest technika „skutecznie”?  Jest to zbiór technik psychologicznych wspierających pewność siebie i poczucie własnej skuteczności.  Pewność siebie to wiara, że możesz osiągnąć sukces, wykonać to co zamierzasz, wiara w swój potencjał, a pewność siebie rozwija pozytywne emocje, ułatwia koncentrację, wpływa na formułowanie celów, zwiększa wysiłek wkładany w działanie, wpływa na strategię „grać aby wygrać”. Własna skuteczność „self efficacy” – poczucie własnej kompetencji, która pozwoli na  efektywne radzenie sobie z różnymi stresującymi sytuacjami, jest to nasze przekonanie, że możemy skutecznie działać dla osiągnięcia celu. Niski poziom własnej skuteczności związany jest z lękiem, poczuciem bezradności, nasileniem smutku i przygnębienia. Pani dr Adriana Zagórska wprowadzała nas w te i inne aspekty pewności siebie, skuteczności, energii życiowej, a także stresu i paliwa do życia w formach diety, ruchu, snu, czasu wolnego, planów i marzeń, spełnień życiowych, kultury i duchowości. Były to sprawy jakby proste, o których na co dzień nie myślimy, ale one wpływają na nasze działania. Bardzo dobra psychologiczna strona w technikach skuteczności, z punktu widzenia naukowego w psychologii. Wykład bardzo ciekawy, zmuszający do pewnych przemyśleń. Na zakończenie odbył się panel dyskusyjny „Jakimi metodami należy promować i rozwijać sport kobiet?”. Dyskusja trwała godzinę i wzięły w niej udział prawie wszystkie uczestniczki spotkania. Konferencja konferencja liderki sportu dr psychologii Jadwiga Kłodecka-Różalskaciekawa, potrzebna, świetnie moderowana przez dr psychologii Jadwigę Kłodecką-Różalską. Jestem bardzo zadowolona, że brałam udział w tym wydarzeniu. Wszystkim osobom, które miały swoje prezentacje serdecznie dziękujemy za ich przekazanie.

A ja chciałabym dodatkowo podziękować pani Uli Jankowskiej, która była dobrym duchem tego seminarium.

Sprawozdawca – uczestnik

Wasza Jadwiga                                                                                                                  Honorowy Prezes
Polskiego Związku Badmintona

 

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.