Życie nasze pełne jest niespodzianek. Jak wiecie otrzymałam zaproszenie do udziału w Debacie na temat zdrowego i bezpiecznego starzenia się. Temat bardzo ciekawy i co najważniejsze na czasie, ponieważ jestem emerytem i wszelkie sprawy tej grupy społecznej nie są mi obojętne. Niestety nie dane mi było uczestniczyć w tym posiedzenie, ze względu na zdrowie i konieczność udania się do Instytutu Kardiologii, w którym spędziłam cały dzień. Pomimo tego zebrany przeze mnie materiał został dostarczony do prof. Smolińskiego, który był inicjatorem tego spotkania. Na końcu wpisu znajduje sie link, który przeniesie wszystkich do Sali Kolumnowej Sejmu RP. Będziecie mogli obejrzeć całość debaty w tej ważnej sprawie dla obecnych i przyszłych emeryturów. Serdecznie zapraszam!
Debata na temat zdrowego i bezpiecznego starzenia się w kontekście zmian demograficznych i nowych wyzwań gospodarczych
Przedstawiam kilkanaście kluczowych uwag jakie zgłosiły osoby starsze w ramach rozesłanego zapytania drogą mailową w sprawie debaty na temat zdrowego starzenia się i punktów jakie powinny znaleźć się w dokumentach przedstawionych w ramach tej debaty.
- Wiele osób starszych odnosi wrażenie ( a może mają pewność), że stanowią balast dla naszego Rządu ( przykład ustawa refundacyjna nie uwzględniająca refundacji niektórych leków na demencje czy Alzheimera
- Scedowanie na samorządy obowiązku utrzymywania Domów Pomocy Społecznej a samorządy zwyczajnie nie mają środków na opiekę nad ludźmi starszymi i niepełnosprawnymi
- O niskich emeryturach i byle jakiej opiece medycznej szkoda nawet pisać, pewnie żadna debata tego nie zmieni
- Trudno pogodzić się z poglądem „bierz emeryturę i zjeżdżaj do zajezdni”, siłą Narodu jest nie zastępowalny potencjał pokoleniowych doświadczeń, włączając Seniorów w aktualne projekty rozwoju kraju (jako doradców, sojuszników) zyskają wszyscy a ich mądrość życiowa będzie wartością dodaną i przywróci ludzkie oblicze przestrzeni społecznej a praktycznie? Tworzenie stowarzyszeń integracyjnych emerytów i rencistów w ramach gmin, umożliwiających wzrost aktywności i jakości codziennej egzystencji.
- UTW tak ten ruch powstał z potrzeb seniorów, ale UTW mają ograniczone możliwości, coraz większa liczba seniorów chce uczestniczyć w pracach UTW ale brak miejsc, długie kolejki ( szczególnie na zajęcia profilaktyczne, gimnastyka w wodzie, ćwiczenia rehabilitacyjne, pływanie )
- Ubóstwo i poczucie samotności
a/ w obecnych realiach ekonomicznych kraju, dofinansowania – czyli zwiększenia dostępności dla emerytów wymagają obiekty rehabilitacyjne i rekreacyjne (baseny, sprzęt rehabilitacyjny, zajęcia profilaktyczno- lecznicze)
b/ tworzenie klubów seniorów, a co za tym idzie stale obecnej w mediach dyskusji pełnej respektu okazywanego siwym głowom – może w ramach Forum Pozytywnego Myślenia
7. Profilaktyka zdrowotna w szeroko rozumianym zakresie dla osób starszych
8. Pomoc wyspecjalizowanych osób dostęp do lekarzy geriatrów czy gerontologów, których jest obecnie jak na lekarstwo 1 przypada na 100.000 pacjentów starszych
9. Szeroki udział gerontologów i socjologów w takich debatach jak ta.
10. Rząd nie może zmieniać co kilka miesięcy swojego zdania w sprawie np. pracy osób starszych, niech ta polityka obowiązuje choćby przez 5 lat, co mam na myśli? Pozwolono profesorom pracować po 70 roku życia, po 3 miesiącach zakazano zabraniając nawet recenzowania prac doktorskich. W opinii władz, równo z osiągnięciem 70tki profesor nagle głupieje. Kilkuletnia nadwyżka młodych na rynku i kryzys sprawiły, że wyrzucono za burtę aktywnych starszych ludzi. Za chwilę będzie krzyk, że emeryci nie pracują. Polityka wobec starszego pokolenia po pierwsze powinna być stabilna i nie podlegać zmianom co kilka miesięcy.
My ludzie starsi wiemy, że za 10 lat państwo nie będzie w stanie dać emerytur większych, niż wystarczające na minimum socjalne – albo nawet mniej. Oczywiście, będą równiejsi. Ale muszą być stworzone jakieś mechanizmy wspierające ludzi starszych, oraz odpowiedni system pomocy ludziom starszym. Inaczej czeka rewolta staruszków, której nikt nie przeżyje.
11. W sytuacji prognoz na 2030 rok zwiększenia do 25,5% liczby ludzi 65+ należy się zastanowić nad stworzeniem systemu opieki dla ludzi starszych. Dzisiejsze Domy Opieki Społecznej są bardzo drogie ponieważ są to placówki przede wszystkim prywatne a ceny oscylują pomiedzy 2700 – 4500 zł za jeden miesiąc. W momencie otrzymania emerytury w wysokości minimum socjalnego nikogo na taki Dom Opieki Społecznej nie będzie stać, a na pomoc społeczną nie ma co liczyć bo jest ona niewydolna i niedofinansowana. Poza tym powinno się stworzyć system nadzoru nad DOS, gdyż opieka za takie ceny w tych domach jest nieadekwatna. Osobny temat to Państwowe DOS.
12.Refundacja leków i pampersów dla osób starszych stanowi osobne zagadnienie. Stary człowiek w wieku 90 lat jest skazany (lub w jego imieniu opiekunowie) do wielokrotnego odwiedzania Poradni Rodzinnych i NFZ w celu otrzymania 60 sztuk ( w cenie 50% normalnej kwoty) pampersów na miesiąc choć wiadomo, że senior zużywa ich znacznie więcej. W innych państwach UE ten system jest prosty od momentu wypisania recepty przez lekarza pierwszego kontaktu senior otrzymuje pampersy do śmierci w ilościach niezbędnych.
13.Sprawa niepełnosprawnych ludzi starszych. Wielu absolwentów AWF ów Wydziałów Rehabilitacji jest bez pracy. Tu jest szansa dla zatrudnienia młodych rehabilitantów do pomagania ludziom starszym. Prowadzenie zajęć rehabilitacyjnych, usprawniających aby mogli sobie radzić sami z podstawowymi czynnościami życiowymi. Ja wiem na ten cel potrzeba pieniędzy, ale to jest kierunek który należy rozwijać. Szczególnie trudną sytuację mają ludzie starsi, mieszkający na wsiach, w małych gminach. Przy przychodniach na wsi można byłoby wygospodarować etaty dla rehabilitantów. Nie chodzi o jakieś super wyposażone gabinety, ale o podstawowe zabiegi rehabilitacyjne masaże czy podstawową fizykoterapię. Lekarze rodzinni znają swoich pacjentów i wiedzą komu należałoby pomóc. Kolejna sprawa opiekunów domowych dla ludzi starszych, finansowanych w ramach pomocy społecznej
14. Ukrócenie procederu naciągania emerytów i osób starszych na kredyty na zakupy rzeczy, które są im zupełnie niepotrzebne,( w ramach agresywnego marketingu na wycieczkach, czy tez przez telefon, zaproszeniach na imprezy bezpłatne , na poczęstunek, który dla wielu kończy się podpisaniem umów, które później okazuja się wielkim oszustwem, a senior musi płacić). Konieczna jest tutaj edukacja poprzez audycje radiowe i telewizyjne.
15. Kreowanie złej atmosfery wokół emerytów i rencistów obarczając ich za bezrobocie w Polsce i zabieranie miejsc pracy ludziom młodym
16. Konieczne jest tworzenie pozytywnej atmosfery wokół ludzi 65+, którzy zdecydowali się pracować w dalszym ciągu. Takich artykułów wyjaśniających społeczeństwu dlaczego emeryci mogą i powinni jeszcze pracowac dorabiajac do niewielkiej emerytury jest za mało. Konieczna jest edukacja społeczna, gdyz dzisiejsi czterdziestolatkowe juz za dwadziescia lat będą potencjalnymi emerytami i ich praca bedzie niezbedna aby pokryc zapotrzebowanie ZUSu na wypłaty jakichkolwiek emerytur.
I jeszcze kilka przykładów:
Pięćdziesięciolatek idzie do lekarza z jakimś urazem otrzymuje kilka recept i skierowania na rehabilitację (jeśli Lekarz jest łaskawy). Termin rehabilitacji (masaże, lasery, prądy itd) to od kilku miesięcy do nawet roku…Jakie szkody powstają w organizmie przez ten czas ?? Rehabilitacja prowadzona w ten sposób do niczego nie prowadzi, a często przynosi szkody dla Pacjenta…Po kilku latach niegroźne nawet urazy powodują, że ten sam Człowiek ląduje na stole operacyjnym (zwyrodnienia, zrosty itd)…Można uznać, że „Pięćdziesiątka” to nie starość, ale w końcu kiedyś się ona zaczyna.
Sześćdziesięciolatek idzie do lekarza słyszy często: „W tym wieku to już lepiej nie będzie”…Czyli co ?? Ma się położyć i czekać na śmierć ?? Lekarzom nawet przez myśl nie przejdzie zaproponowanie na przykład zajęć na basenie, gimnastyki wspomagającej kręgosłup, czy innych zajęć, które może nie uleczą, ale pozwolą na oderwanie się od rzeczywistości…Pomijając fakt, że Pacjent już dawno jest tylko „Numerkiem” w poczekalni, to Sześćdziesięciolatek jest „Numerkiem” gorszej kategorii.
Siedemdziesięciolatek idzie do Lekarza…”Nie rokuje”..I chociaż podobno w naszym Kraju eutanazja jest prawnie zabroniona to uznaję to za takie właśnie działanie…
Gdzie w tym wszystkim miejsce dla „Zdrowej Starości” ??
Starsi Ludzie nie będą myśleć o „rozrywkach”, nie zmieni się mentalności, dokąd rozwiązania systemowe będą lekceważyć „podeszły wiek”…
Napisałaś, że mnie ten temat nie dotyczy…Hmmm…
Pracowałam całe życie, wymiar emerytury jaki oblicza mi ZUS nie wystarcza mi, póki co, nawet na opłacenie czynszu, więc za lat dwadzieścia będę na „łaskawym chlebie” albo u Męża, albo u Syna…Jaka mnie czeka starość ?? Raczej uboga…Sytuacji opisanego „Pięćdziesięciolatka” sama doświadczyłam i gdyby nie „zasobny portfel” i prywatna służba zdrowia teraz już bym leżała na stole operacyjnym…”Zdrowej Starości” nie doświadczę, mimo iż jestem osobnikiem aktywnym…Mój „Kraj” robi jednak wszystko, żeby mnie odsunąć na margines…
Ameryki nie odkryłam, w debaty nie wierzę…Niech „system” da warunki do życia Emerytom, a wtedy Emeryci pokażą, że na wiele Ich stać…
Paśstwo Polskie niestety nie ma żadnego programu, który byłby przygotowany i realizowany w zakresie obecnych i przyszłych emerytów w sytuacji gdy w roku 2030 emerytów będzie 25,5 % całej populacji naszego Narodu. Jeżeli dzisiaj nie będziemy o tym mówili, nie będzieli walczyli, starość naszych dzieci i wnuków jawi się w czarnych barwach.
Link do debata w sejmie
Jednocześnie chciałabym podziekować nastepujacym osobom, które przesłały swoje uwagi w spreawie materiału niezbednego do złożenia do protokółu Debaty: Grażynie, Idze, Gordyjce , Krystynie, Notarii, Helenie, Barnabie, prof. Krzysztofowi T.