Nie mam czasu. Nie myślałam, że kiedyś napiszę tak po prostu: ja nie mam czasu. Grudzień rozpoczął się w szpitalu na ul. Sierakowskiego. Kolejna operacja oczu, noce nie przespane, dni trudne. Na szczęście udało się i teraz jest czas na rehabilitację.
W tak zwanym międzyczasie negocjowałam umowę z moim wydawnictwem. Sprawa oczywiście dotyczy wydania książki. Wymieniliśmy uwagi, niektóre wprowadzone zostały do umowy, ja już podpisałam, teraz czekam na mojego wydawcę. Podobno mam ją otrzymać przed Świętami. Czekam na ten świąteczny prezent, który będzie nie do przecenienia.
W dniu 10.12.2016 r. zostaliśmy z Andrzejem zaproszeni, do Centrum Olimpijskiego, gdzie obradowali delegaci Polskiego Związku Badmintona, którzy przyjechali na Krajowy Zjazd Sprawozdawczo-Wyborczy. Obrady trwały pełne 12 godzin.
Nowo wybrany prezes to Marek Zawadka z Lubina, który otrzymał 77 głosów, ustępujący prezes Marek Krajewski otrzymał 48, zaś trzeci kandydat Marian Stelter zdobył 3 głosy.
Zjazd wybrał równie nowy zarząd, który przez kolejne cztery lata będzie odpowiadał za naszą ukochaną dyscyplinę. Do spraw zjazdu wrócę jeszcze. Dzisiaj tylko krótka informacja.
Członkami nowo wybranego zarządu zostali:
Jerzy Michał Kikosicki, Dorota Gawrońska Popa, Andrzej Majewski, Jarosław Ociepa, Katarzyna Sekuła, Maja Muszyńska. Nowemu zarządowi życzę dużo zdrowia, wytrwałości, niebywałej siły w pokonywaniu wszystkich trudności jakie napotkają w realizowaniu swojej misji. Nie jest to łatwa praca, wiem doskonale. Uważam jednak, że zapał, młodość i wytrwałość a także wielkie nadzieje środowiska badmintonowego, które głosując, wybrało te a nie inne osoby to wielki mandat zaufania, którego nie można zmarnować. Cieszę się ich radością i mam nadzieję, że swój czas wykorzystają w należyty sposób.
Wierzę również, że nowy prezes, dynamiczny organizator wielkich zawodów krajowych i międzynarodowych a także mistrzostw Europy, które z sukcesem co roku organizuje w Lubinie, będzie prowadził polski badminton z takim samym zapałem. Znam go od lat, pamiętam gdy jako młody student przyjeżdżał do Warszawy, uczył się nie tylko w szkole ale także badmintona. Życzę mu siły, wytrwałości, świetnych pomysłów i ułożenia dobrych kontaktów z Ministerstwem Sportu i Turystyki, gdyż to jest główny partner dla działalności wszystkich związków sportowych w Polsce. Jestem przekonana, że nadchodzące lata polskiego badmintona będą dynamiczne a konieczne zmiany systemowe, wybrany zarząd przeprowadzi prawie bezboleśnie.
Komisja Rewizyjna będzie kontrolowała prezesa i zarząd. W jej skład weszli: Aleksandra Dąbczyńska, Paweł Majewski, Marek Zarembski.
Teraz już wiecie, dlaczego mało mnie na blogu, dlaczego czas uciekał szybko, czasami za szybko.
Czeka mnie kolejna korekta książki, po redakcji technicznej, w niedalekiej przyszłości praca z korektorkami, czyli koniec starego roku oraz początek nowego zapowiada się znowu pracowicie.
Przed nami Święta Bożego Narodzenia, magiczny czas, choinka ubrana, światełka na tarasie zapalone. Chinka „tarasowa” w tym roku świeci biało czerwonymi lampkami. Tak wybrałam, chciałam pokazać, że pomimo wielu różnic, żyjemy w jednym Kraju, rozmawiamy tym samym językiem, ale nie zawsze rozumiemy siebie nawzajem.
W ten sposób wyrażam stan i nastrój jaki panuje w mojej duszy. Mieszkamy w Polsce, w Warszawie, kochamy ten kraj. Warto otworzyć się na innych, warto rozumieć siebie nawzajem.
Życzę wszystkim spokojnego czasu choć wiem, że ten przedświąteczny nie bedzie łatwy szczególnie dla pań!
Wasza Jadwiga