Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Coraz częściej słyszę od moich dzieci: „Mamo poradź co mam zrobić na obiad, lub na kolację. Tak późno wracam do domu, a dzieciaki chcą zjeść coś na ciepło i to szybko!”. Pojechałam więc do  moich okolicznych sklepów Lidla i Biedronki, aby zobaczyć, co można polecić kobiecie pracującej, by szybko i smacznie przygotowała w domu (nie wydając zbyt dużo pieniędzy). I oto jakie danie skomponowałam z gotowych dań, które po piętnastu minutach stały się bardzo dobrą propozycje na jesienne dni:

Składniki: boczek krojony w paseczki lekko wędzony, kopytka lub oryginalne niemiecki schnupfnudeln, papryczki nadziewane serkiem, ser parmezan (grana padano).

Wykonanie: w dużym garnku zagotowałam  osoloną wodę, wrzuciłam kluski i gotowałam trzy minuty. W tym samym czasie na patelni smażyłam boczek pokrojony na oliwie z papryczek z serkiem, kluski odcedziłam, wyłożyłam na talerze, oliwą z boczkiem polałam  kopytka, starłam parmezan (używam do tego skrobaczki do ziemniaków i marchwi, wychodzą wtedy piękne paseczki) podałam kopytka wraz z papryczkami nadziewanymi serkiem śmietankowym. Wykonanie tego dania trwało z zegarkiem w ręku całe 12 minut. Smacznego! Oczywiście kopytka ( jak moje dzieci mówiły kopytki) można przygotować dzień wcześniej samej, ale wymagają one pracy – ugotowane ziemniaki przepuścić przez praskę do ziemniaków, wyłożyć na stolnicę wbić jajko, dodać trochę mąki uwaga! Jeżeli ziemniaki są ciepłe wtedy wymagają więcej mąki, a kopytka w rezultacie wychodzą twarde i nie są smaczne. Zagniatamy ciasto, odrywamy po kawałku, formujemy wałeczek, kroimy ukośnie i wrzucamy na gotująca osoloną wodę, gotując kilka minut do wypłynięcia, czekamy, aby zabulgotały dwa trzy razy i kopytki gotowe. Wyjmujemy łyżką cedzakową na talerze. Kopytka możemy przygotować wcześniej, ugotować, pokropić oliwą na talerzu, poczekać aż wystygnąć, popakować w torebki foliowe i zamrozić w domowej zamrażarce. Wtedy mamy szybkie danie, które możemy serwować z gulaszem wołowym lub wieprzowym, wg przepisu podanego poniżej z grzybami w śmietanie.

Grzyby w śmietanie

1,5-2 kg grzybów, mogą być podgrzybki lub maślaki, 3 cebule cukrowe, śmietana 18% do zupy, olej z pestek winogron, 5 ziarenek ziela angielskiego i 3 listki laurowe

Wykonanie: grzyby myjemy, płuczemy i wykładamy na cedzak, cebulę obieramy, kroimy w piórka, wykładamy do garnka na gorący olej z pestek winogron, szklimy, wrzucamy grzyby i razem dusimy na malutkim ogniu do miękkości od czasu do czasu mieszając, wrzucamy również 5 ziarenek ziela angielskiego oraz 3 listki laurowe, dusimy pod lekko uchylona pokrywką. Gdy grzyby są miękkie dodajemy śmietany (ja wlewam trochę śmietany do dużego kubka dodaję grzyby, mieszam i wlewam do garnka, w ten sposób jestem pewna, że śmietana nie” zważy” się w moim daniu z grzybów. Oczywiście dodaję trochę soli i pieprzu białego do  smaku. Proste danie z grzybów w śmietanie gotowe. Można podawać z gotowanymi ziemniakami, lub kopytkami, lub kupionymi w Lidlu schnupfnudeln. Polecam wszystkie przepisy gdyż są proste i łatwe w wykonaniu. Smacznego!

Wasza Jadwiga

komentarzy 46 do wpisu “Szybkie danie na śniadanie , obiad lub kolację”

  1. zośka

    Grzyby! Mniam. A napisz cosik o tym oleju z winogron, bo już któryś raz czytam. Czemu własnie ten?

  2. Beata

    Ach, to jest dla mnie właśnie kulinarne niebo!

  3. Eurydyka

    Pychotki !!! Żal, że moja dieta nie pozwala na takie
    papu :((

  4. Ciotka Pleciuga

    Ojej! Jadziu – wielkie dzięki. Przypomniałam sobie, że jeszcze nie jadłam śniadania. 🙂

  5. jadwiga

    Zośko,
    olej z pestek winogron jest bezzapachowy, bardzo fajnie sie na nim smaży, szybko dochodzxi do wysokiej temperatury i w domu nie ma zapachu smażenia, a jezeli to szybko ulatnia się, dlatego uzywam ten a nie inny,
    pozdrawiam,
    j

  6. jadwiga

    Beato,
    skoro tak to mówisz i masz,
    j

  7. jadwiga

    Eurydyko,
    zastrzygłam uszami a co to za dieta?
    j

  8. jadwiga

    Ciotko Pleciugo,
    no o tej godzinie to raczej trzeba zupke gotować,
    j

  9. Gordyjka

    Kopytki to jest to co gordyjki lubią najbardziej…:]

  10. jadwiga

    Gordyjko,
    i moje dzieci i wnuki, wszystkie jak jeden mąż, a brzmi nieźle, prawda?
    j

  11. Azalia

    Ach te „kopytki”. Chyba jutro zrobię, bo mi narobiłaś smaku. grzybki mam zamrożone, to będą kopytka z sosem grzybowym. Boczuś lubię, ale tylko od czasu do czasu. Pozdrawiam Jadziu

  12. sylwia

    Ale ślinka cieknie,same pyszności:)

  13. TOMEK

    Pani Jadwigo,
    lubię czasem obrać i ugotować za dużo ziemniaków, po to tylko, by na drugi dzien przyrządzić kopytka. Przynać jednak muszę, że kopytka ugotowane z ziemniaków ugotowanych w łupinach są o wiele, wiele lepsze. Najlepsze zaś, choć najmniej zdrowe, są te odsmażane (sic!)

    Pozdrawiam serdecznie
    T.M.

  14. Piotr

    Witaj Jadwigo. Dłogo, bardzo długo nie zaglądałem w te strony, a Ty mi na początek takie posiłki serwujesz, że ..ech… zważywszy, że jest siódma rano, a ja jeszcze bez śniadania 😉

  15. jadwiga

    Azalio,
    ale te kopytki takie są pyszne z sosikiem a i roboty przy nich nie za wiele,
    całusy
    j

  16. jadwiga

    Pan Tomek,
    odsmażane ziemniaki z rozmarynem i cebulką przyrumienioną to jest poezja smaku
    j

  17. jadwiga

    Piotr,
    a gdzieś Ty się człowieku podział ja juz myślałam, ze z blogosfery uciekłeś i nie będziesz pisał,
    pozdrawiam i witam, ale pod warunkie, że będziesz pisał, proszę się nie obijać, my tu pracujemy!
    pozdrawiam
    j

  18. Jadwiga

    sylwio,
    to prawda, takie smakowitości jesienne
    j

  19. Hurghada35

    Grzybki w śmietanie hhmmm tak średnio ale kopytka , o tak , to to lubię;)

  20. jadwiga

    Hurghada35,
    ja też zdecydowanie wole kopytka ale nie mogę jeść, no bo kopytki sa dla szczupłych osób, a ja… ech,
    pozdrawiam
    j

  21. czarnawrona - basia

    Jadwigo, kiedy zostaje ziemniaków z obiadu następnego dnia kopytka mozna zrobić dość szybko. Z gulaszem, czy też grzybami zaproponowanymi przez Ciebie to istna pychotka. mniam.
    pozdrawiam 🙂

  22. jabed

    No nie…o tej porze już nie jadam… a poczułam smak i zapach…kopytka uwielbiają moi synowie więc robię zawsze sama…ale papryczek nie próbowałam więc muszę spróbować. Dziękuję za inspirację. pozdrawiam cieplutko.

  23. jadwiga

    jabed, Jolu,
    kopytki są pyszne a dla młodych wskazane, zaś papryczki nadziewane serem na sos do makaronu, kopytek czy też kluseczek lanych lub kładzionyc po prostu pyszne,pozdrawiam
    j

  24. Jadwiga

    Basiu,
    oczywiście, kopytka są do zrobienia szybciutko ale ja podaję różne możliwości dla tych pań, które są tak zapracowane, że po wejściu chce podać gorące jedzenie błyskawicznie, dziękuję i pozdrawiam
    j

  25. Margeta

    Jak zwykle pomysłowo i smakowicie 🙂

  26. basia

    Jadwigo, również korzystam z gotowych produktów, kiedy zachodzi taka potrzeba. Pracuje i mam swoje pasje, więc nie zawsze mam czas na gotowanie. Zwłaszcza jeśli chodzi o gotowanie pierogów, które słabo mi wychodzą. Nie mam wyczucia do zarabiania ciasta, a ktoś może powiedzieć, że to najszybsze do wykonania danie na świecie. Dla mnie przygotowanie ich to koszmar. Zatem wole kupić gotowe i się nie potrzebnie nie stresować. No i wtedy mam błyskawiczną gorącą poitrawe na stole :)))
    pozdrawiam serdecznie i dziękuje…

  27. andrzej

    Znakomitości! Ale ja wolę placki kartoflane ( chrupiące) z cukresm i dużą porcją ( mogę popijać ze szkladnki) gęstej śmietany. Wielbię takie danie bardzo dietetyczne. Pozdrawiam.

  28. czesia

    Nie wiem czy próbowałaś; do ciasta na „kopytki” dodaję trochę drożdży i smażę we frytownicy. do tego sos, np. z grzybami.

  29. barzka

    DZIĘKUJĘ JADZIU, TWÓJ PRZEPIS GENIALNY DLA ZAPRACOWANEJ KOBIETY. JA CZĘSTO WPADAM PO PRACY DO DOMU, A PO DRODZE ZAHACZAM O MARKETY, PRZEDSZKOLE, BANK I INNE MIEJSCA, W KTORYCH POJAWIĆ SIĘ AKURAT MUSZE I JEST ZWYKLE TAK PÓŹNO, ŻE NIE WIEM W CO RĘCE WŁOŻYĆ. Z PRZEPISU WIEC SKORZYSTAM . BUZIAKI.

  30. Yrsa

    witaj Jadwigo!
    Smaczny post , a temat bardzo mi bliski bo ciągle słyszę „co jutro na obiad?” .
    Dzięki za podpowiedź , tak przy okazji u nas na kopytka mówi się szagówki .
    Pozdrawiam Yrsa

  31. Margo

    dziękuję 🙂

  32. jadwiga

    Margo,
    Kochana, i ja Tobie dziękuję, za wszystkie piękne wiersze, zatykające mi dech aż trudno komentować,
    j

  33. jadwiga

    Yrso,
    szagówki, pięknie bardzo mi się podoba
    witam po przerwie,
    j

  34. jadwiga

    barzko,
    cieszę się, że mogłam choć trochę pomóc,
    pozdrawiam
    j

  35. jadwiga

    Czesiu,
    dziękuję za tę podpowiedź drożdże a ile tych drożdży dodajesz?
    j

  36. jadwiga

    Andrzej,
    no tak, placki ziemniaczane, ze śmietana, no cóż to dietetyczne danie w mojej diecie jest wykluczone,
    j

  37. jadwiga

    Basiu,
    pierogi kupuję na bazarze w zaprzyjaźnionym straganie, sama nie umiem zrobić dobrego ciasta na pierogi, no nie umiem, moja Mama robiła zawsze, odkąd jej zabrakło kupuję i już,
    j

  38. jadwiga

    Margeto,
    cieszę się, że zyskałam uznanie w Twoich oczach,
    j

  39. ewa

    Żeby przyspieszyć robienie kopytek poprzedniego dnia dokładnie ziemniaki tłukę po ugotowaniu i wtedy nie wymagają już one przepuszczania przez praskę. To oczywiscie tak na szybko, tylko na użytek własny. Pozdrawiam, Jadziu i dziękuję za ciepłe wpisy u mnie:)

  40. jadwiga

    Ewo,
    wszyscy bylismy zmartwieni Tobą, i to był mój wyraz troski o Ciebie i milczenie, a za radę w sprawie kopytek dziękuję,
    pozdrawiam
    j

  41. czesia

    odrobinę, jak zwykle „na oko”

  42. jadwiga

    Czesiu,
    dziękuję,
    j

  43. majka47

    Witam. Dobrze,że różne prawie gotowe potrawy są dostępne w tym szybkim tempie życia. Sama niejednokrotnie korzystam z gotowych półproduktów. Cieszę się, że jest jeszcze ktos, kto przyznaje się, że też z tego korzysta. A swoją drogą zestaw brzmi bardzo smakowicie. Pozdrawiam.

  44. jadwiga

    majka47,
    no cóż dzisiejszy świat pędzi jak zwariowany, w pracy jesteśmy ciągle, po wyjściu o 17-18 i dojeździe do domu, kto ma czas o 19.00 na przygotowanie obiado-kolacji będącej majstersztykiem kulinarnym? potrzebujemy wtedy pomysłu i szybkości aby już o 20 spokojnie zrobić lekcje z dziećmi, a swoją drogą dokąd my zmierzamy?
    pozdrawiam
    j

  45. Helena

    To zdjęcie z kurkami przypomniało mi ulubione danie, które podkradłam pani Gessler; grzanki zapieczone w piekarniku z kurkami uduszonymi z cebulką i wkruszonym rokpolem! Pycha.
    Pozdrawiam

  46. jadwiga

    Heleno,
    dziekuję, znowu nowe pyszne danie, szybkie, moze być na biegu na wieczorne rodzinne spotkanie przy stole,
    j

Zostaw odpowiedź

XHTML: Możesz używać następujące tagi: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.