Od kilku dni prawie we wszystkich sklepach oraz na straganach z warzywami wyłożono pęki pięknych szparagów, i tych zielonych i tych białych. Byłam w Biedronce, Lidlu i Kauflandzie, wszędzie są, piękne i wcale nie drogie od 3,99 do 5,99 zł. Przypominam wszystkim sezon szparagowy trwa krótko, za krótko, a szparagi są bardzo wartościowe i nietuczące.
O szparagach pisałam już kilka razy. Dla tych, którzy nie czytali podaję linki:
http://www.okiemjadwigi.pl/sezon-szparagowy-otwarty/
http://www.okiemjadwigi.pl/kochajmy-szparagi/
Wiemy już, dlaczego powinniśmy jeść szparagi, w końcu w maju możemy wreszcie oczyścić nasz organizm od różnych nagromadzonych toksyn, a to zielone warzywo bardzo nam w tym pomoże.
Podawałam już przepisy na szparagi pod beszamelem, szparagi pieczone polane oliwą, sokiem z cytryny, posypane skórką z cytryny, wstawione do gorącego piekarnika (180) i przez 15-20 minut pieczone, podawałam przepisy na zupę-krem. Dzisiaj podam jeszcze jeden przepis na szparagi obsmażane na dużej patelni.
Zielone szparagi myjemy, obłamujemy ich końce w miejscu, w którym dają się złamać (najprostszy sposób obierania szparagów) możemy je pociąć na krótsze 4 centymetrowe kawałki ( w zależności, jaką patelnią dysponujemy), przygotowujemy kilka szalotek, obieramy, siekamy, wrzucamy szalotki na rozgrzaną oliwę, podsmażamy szalotki, wrzucamy szparagi, smażymy pod przykryciem 8 minut i to wszystko, podajemy i rozkoszujemy się wspaniałym smakiem.
Inny sposób na szparagi podał nam Jacques Pepin w swoim programie” Miłego gotowania”. Uwielbiam jego prostą a jednocześnie wykwintną kuchnię, przepisy, jakie podaje, gdyż wszyscy mistrzowie starają się pokazywać siebie z jak najlepszej a jednocześnie trudnej strony gotowania. Potrawy maja pięknie wyglądać, być wytworem ich fantazji, natomiast Jacques – Francuz z pochodzenia, który gotowanie ma we krwi, gdyż, jako mały chłopiec pomagał
rodzicom w ich restauracji w Lyonie. Później uczył się u najlepszych mistrzów, poznał także Julię Child ( żonę dyplomaty amerykańskiego, który po wojnie pełnił służbę we Francji, mieszkał w Paryżu a Julia uczyła się gotować w słynnej szkole paryskiej , napisała książkę kucharską wydana w USA). Jacques Pepin obecnie mieszka w USA i uczy Amerykanów smacznej, prostej i szybkiej kuchni. Tyle o Jacques Pepin, my zaś zapoznajmy się z przepisem polecanym w jednym z jego programów, oczywiście przepisem na szparagi:
Szparagi z kiełbaską chorizo
Składniki: szparagi zielone ilość zależy od ilości osób, którą zaprosimy na to pyszne danie, 3-4 łyżki dobrej oliwy, 1 szklanka kawałków kiełbaski chorizo ( można kupić w Lidlu, Kauflandzie, można sprawdzić też Biedronkę). Podaję wam te informacje, nie, dlatego, że wpis ten jest sponsorowany, wcale, podaję, aby wszystkie panie domu wiedziały, że takie danie mogą zrobić same, i nie muszę zbyt daleko od domu szukać kiełbaski chorizo, która jest tradycyjną kiełbaską hiszpańską, robioną z wieprzowiny, o charakterystycznym zapachu.
1,5 szklanki pokrojonego w kostkę chleba (wykorzystujemy w ten sposób stary chlebek) może być pokrojona bagietka nieco postarzała,
szklanki migdałów w osłonkach, trochę soli i świeżo zmielonego pieprzu
Wykonanie: łodygi szparagów kroimy na 4 centymetrowe kawałki, na ostrym ogniu rozgrzewamy patelnię, wlewamy oliwę, wrzucamy chorizo, szparagi chleb i migdały. Podsmażamy pod przykryciem jakieś 6 minut, mieszamy drewniana łopatką, lub pięknie podrzucamy patelnie uważając, aby produkty z niej nie wyskoczyły. Wszystko ma się zrumienić dokładnie ze wszystkich stron. Doprawiamy solą i pieprzem i podajemy najlepiej na ciepłych talerzach wyjętych z rozgrzanego piekarnika.
Kolejny przepis na szparagi:
Zielone szparagi, boczek lub szynka i jajka w koszulkach
Obrane szparagi polewamy oliwa, posypujemy przyprawa prowansalską, wykładamy do żaroodpornego naczynia, smażymy boczek wykładamy na szparagi, przykrywamy naczynie, wstawiamy do rozgrzanego piekarnika (200) na 10 minut, w międzyczasie gotujemy jajka w koszulkach ( na wrzącą wodę wrzucamy jajka, chwilę czekamy i wyjmujemy łyżką cedzakową, wykładamy na gorące szparagi, danie gotowe. Ponieważ ja do wielu potraw dodaje parmezan, wierzch posypuje startym serem parmezanem (można kupić w Lidlu).
Mam nadzieje, że zachęciłam panie do przygotowania szparagów. Dzisiaj u mnie będzie zupa szparagowa z białych i zielonych szparagów oraz gotowane szparagi pod
beszamelem.
Przypominam sezon szparagowy trwa krótko tylko do początków czerwca, a później znowu rok czekania. Podaje również linki do strony Bea w kuchni, która przygotowuje pyszne dania ze szparagów:
http://www.beawkuchni.com/2014/05/ciasto-na-pierogi-ravioli-doskonale-bez-jajek.html
http://www.beawkuchni.com/2014/05/w-kulinarnym-raju.html
http://www.beawkuchni.com/2014/05/zielono-mi-koktajl-smoothie-i-o-dietach-slow-kilka.html
Dla tych, którzy dotrwali do końca wpisu podaję moja wersję koktajlu owocowego:
Mango dwa lub trzy owoce (dojrzałe), ostatnio takie pyszne kupowałam w Biedronce, jednak nie są zbyt tanie, bo kosztują trzynaście lub czternaście złotych, jednak mają wiele odżywczych składników, które nam się przydadzą po zimie, aby oczyścić nasz organizm z toksyn, wiec warto kupić. Poza tym zapach i smak rekompensuje wydatek.
Koktajl owocowy z mango i truskawek
500 g truskawek, 2-3 mango, dwa centymetry świeżego imbiru, jeżeli ktoś chce może dodać sok z pół cytryny,
Wykonanie: truskawki myjemy (ja zawsze myję w gorącej wodzie przelewając truskawki na sicie), mango obieramy, kroimy wzdłuż pestki na plastry, (uwaga świeże miękkie mango jest bardzo soczyste, należy ten zabieg wykonywać nad talerzem, aby nie stracić soku), truskawki i mango wkładamy do blendera malaksera, opcjonalnie dodajemy sok z cytryny, miksujemy, oto cała robota. Taki koktajl możemy podawać w szklankach, można też podać na śniadanie w miseczce zalewając nim płatki śniadaniowe, lub otręby żytnie, będzie pysznie zdrowo i pożytecznie. Smacznego!
17 maja 2014 - 10:21
Oj smaczności!
17 maja 2014 - 10:25
Jadwigo, jak dobrze, ze i u Was szparagi juz sa sezonowe i na dodatek w przyzwoitej cenie. Szparagi z dodatkiem chorizo brzmia pysznie! Choc marza mi sie takie z jajkiem w koszulce niestety…
A mango z truskawkami smakuje wybornie, prawda? U nas bylo ostatnio trio z dodatkiem banana (kupilam troche za duzo i trzeba bylo je jak najszybciej zuzyc…).
Pozdrawiam serdecznie! I dziekuje za linki :*
17 maja 2014 - 12:52
Beo
dziękuję serdecznie za Twoje inspiracje, są wspaniałe, poza tym odkrywam świat warzyw na nowo w koktajlach warzywnych, zapraszam wszystkich do strony „Bea w kuchni”
j
17 maja 2014 - 12:53
JanToni
masz słusznego, pyszności
j
17 maja 2014 - 17:12
Świetne przepisy ponieważ nie ma w nich śmietany i szybkie w wykonaniu.
W poniedziałek kupię szparagi i zrobię je wg Twojego przepisu.
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
17 maja 2014 - 18:59
Łucjo-Mario
nie używam śmietany, jeżeli już muszę cos zabielić używam mleka kokosowego, albo z puszki albo przygotowanego przeze mnie ( do 0,5 l mleka wrzucam paczkę wiórek kokosowych i podgrzewam)
pozdrawiam
j
17 maja 2014 - 19:15
A ja ostatnio zajadam szczypiorek z własnego ogródka 🙂
17 maja 2014 - 19:30
Noti,
wiesz posadziłam w ogródku czosnek niedźwiedzi, powiadają, że bardzo zdrowy, jak się rozrośnie pokaże, skoro taki zdrowy…
j
18 maja 2014 - 0:38
Oj zdecydowanie raczej pod beszamelem. Lubię się delektować ich delikatnym smakiem. Z nutą kokosu nie próbowałam. Muszę spróbować, czy nie „zabije” smaku. To może być ciekawe połączenie.
18 maja 2014 - 7:45
Teresakiedrowska
mleko kokosowe nie jest wyczuwalne w zupie, dodaje tylko delikatności i zabiela, dodaję go nawet do pomidorowej zamiast śmietany
j
18 maja 2014 - 19:31
szparago kiedys w polsce w ogole nie byly znane mozna powiedziec ze to nowosc, same szparaki wlasciwie nie maja smaku, a te zielone czy tez fioletowe to te same szparagi co biale tylko zielone inaczej sie hoduje a fioletowe to te co ich swiatlo zlapie 🙂 ja lubie je po prostu z maslem i surowa szynka no i ziemniaczki oczywiscie 🙂
18 maja 2014 - 20:14
lewym OK
no właśnie szparagi nie były znane, a teraz w Polsce są wielkie hodowle szparagów, ponieważ właśnie polskie szparagi są dostarczane do wielkich supermarketów, czyli produkcja ich w Polsce jest popularna, ale szparagi z masełkiem lub tez z masłem i bułeczką tartą też są pyszne
j
18 maja 2014 - 21:56
Pycha:) Szparagi można też jeść na surowo. Przy schorzeniach tarczycy lepiej nie robić tego często, ale raz na jakiś czas można.
Koktajle owocowe to moje lunchowe danie, szczególnie z dodatkiem zielonych liści (szpinak, botwinka, sałaty różnorakie), dodaję do tego też 'superfoods’ surojadkowy, czyli sproszkowane różne dobre rzeczy typu chlorella, trawa owsiana/pszeniczna, spirulina, surowe kakao, maca, lucuma, 'maryśka’ tego innego sortu niż używana do palenia przez narkomanów, listownicowce (glony), podane w paczce ze sklepu ze zdrową żywnością 🙂
Czasem również cukier kokosowy (bardzo niski indeks glikemiczny, ale dodaje trochę słodyczy), zamiast mango używam bananów organicznych (są tańsze niż zwykłe mango) i jakichkolwiek owoców jagodowych (włączając truskawki).
19 maja 2014 - 6:41
Jadwigo, może znasz sposób na rozpoznanie szparagów zdrewniałych, zwłókniałych, jednym słowem nie do jedzenia.Rzadko udaje mi się kupić jędrne. A może popełniam jakiś błąd w czasie obróbki?
19 maja 2014 - 6:50
Czesiu
nie popełniasz, ostatnio miałam szparagi z dobrego stałego źródła i były włókniste, może leżały za długo po zebraniu. Niestety nie wykryłam jeszcze dlaczego tak się dzieje, ale poszperam i popytam, dam znać. Natomiast gdy mam takie szparagi robię z nich zupę szparagową ale po zmiksowaniu przecieram jeszcze przez sito, nie ma z tym dużo roboty, ale trzeba przetrzeć, inaczej włókna obrzydzą jedzenie. Właśnie taki trafiły mi się na wczorajszy obiad, trzeba było przetrzeć
j
19 maja 2014 - 6:52
Magdo
miło mi, ze podałaś nam informacje na temat koktajli owocowo- warzywnych, teraz kiedy jest cieplej jest to dobra pora na oczyszczanie organizmu po zimie
pozdrawiam
j
19 maja 2014 - 8:35
Jadwigo, ponoć szparagi to pychotka… ale mi się ona jakoś z czymś takim… no yhy… kojarzą… że w końcu finalnie ich nie robię… musiałabym je zajadać po cichu 😉 pozdrawiam serdecznie
19 maja 2014 - 11:46
MinaWetp
będą się kojarzyły dopóki nie spróbujesz, w życiu na wszystko przychodzi pora i na takie yhy też
pozdrawiam
j
19 maja 2014 - 18:10
Te szparagi za mną chodzą, chyba jutro podreptam po nie do warzywniaka…
dziękuję za inspirację:)
19 maja 2014 - 18:20
Właśnie przed chwilą w TV usłyszałam info o niezwykle marnych zbiorach szparag. Stąd ich stosunkowo wysoko cena.
Warzywo to jest dla mnie zupełnie nieznane, ale coraz bardziej mnie kusi, by je wypróbować w różnych wariantach smakowych.
Tym bardziej dziękuję za przybliżenie mi szparag w przepisach.
Pysznie wyglądają na gotografiach 😉
19 maja 2014 - 19:31
A u mnie wszystko odwrotnie – szparagi droższe, zwyczajowo od 7 zł w górę, a mango taniej – 7-8zł. Też jestem uzależniona od szparagów, te polskie zielone w tej chwili są cudowne. Ponieważ z Auchan wyszły, musiałam przepłacić 12 zeta ba ulicznym straganie. Po prostu musiałam :). Dla mnie jednak najlepsze są w sosie holenderskim. W niczym innym mi tak nie smakują.
19 maja 2014 - 20:15
Helen
pewnie w sosie holenderskim są pyszne, ale podane przepisy też nie są złe, do Auchan mam zdecydowanie za daleko,
ale pan Adam jest niezastąpiony jednak, a i Kaufland blisko, pozdrawiam
j
19 maja 2014 - 20:16
Agnieszko
na straganach wyglądają pięknie i są takie smaczne, ech…
j
19 maja 2014 - 20:17
nemezis
nie wiem jak tam wygląda sprawa ze zbiorami szparagów, zapytam pana Adama, będzie wiedział, poza tym jak już raz się skusisz na zrobienie, będziesz czekała na sezon szparagów, zachęcam póki są
pozdrawiam
j
20 maja 2014 - 7:34
Ależ tutaj smacznie ! Pamiętam niektóre Twoje przepisy, moge tylko dla siebie ugotować, bo mój mąż, dziwak żywieniowy, szparagów też nie tknie. Pozdrawiam 🙂
20 maja 2014 - 8:25
An-Ula
korzystaj więc Ty chociaż, bo szparagi zdrowe i maja wspaniały wpływ na nasz organizm, skoro mąż nie lubi, trudno, przecież z pęczka szparagów zrobisz dla siebie pyszne danie no i małokaloryczne oczywiście
j
20 maja 2014 - 13:54
Najbardziej mi sie „podobają” te szparagi zapiekane – są chyba najzdrowsze.
Z pewnością jest to warzywo bardzo wykwintne. Przyznam, że jeszcze sama nigdy dania ze szparagów nie przygotowywałam.
Dziękuję Ci bardzo za te wszystkie przepisy.
Pozdrawiam
20 maja 2014 - 17:06
Stokrotko
szparagi zielone zapiekane musza być bardzo świeże, bo łykowate są niesmaczne, poza tym w ogóle nie dają się jeść
zachęcam, spróbuj
j
20 maja 2014 - 17:59
Jadziu, wprawdzie nie jestem fanką szparagów, bo parę razy mi się niebardzo udały, ale spróbuję w/g Twojego przepisu. Jest prosty i szybko sie robi. Pozdrawiam
20 maja 2014 - 18:24
Azalio
staram się podawać proste przepisy niewymagające wielkich zachodów, bo kto ma w dzisiejszej dobie czas na długie stanie w kuchni,
polecam zatem szparagi na szybko
j
21 maja 2014 - 14:14
Szparagi jadamy często. Jak tylko pojawiają się na straganach, natychmiast robimy zapiekane, bo tak smakują nam najbardziej. Czasami zawijane schabem. Pozdrawiam serdecznie.
21 maja 2014 - 21:05
Lotko
miło mi, nowy przepis do kolekcji, pozdrawiam
j
22 maja 2014 - 18:58
Witaj 🙂
Smacznie i zdrowo, jak lubię 🙂
Pozdrawiam mile 🙂
22 maja 2014 - 19:52
Morgano
witam, zdrowo i wiosennie
pozdrawiam
j
23 maja 2014 - 0:18
Witaj Jadwigo. Za tydzień mam „najazd” przyjaciół. I podsunęłaś mi świetną myśl na podkarmienie ich daniem ze szparagami. Ale wcześniej muszę wypróbować na własnej rodzince. Oby się udało. Chyba zdecyduję się na przepis z podrzucaniem na patelni. Z naleśnikami sobie radzę, więc ze szparagami też nie powinno być problemu. Już mi ślinka cieknie. Pozdrawiam serdecznie.
23 maja 2014 - 7:30
Aromatku
to danie jest jak najbardziej na czasie
j
23 maja 2014 - 11:54
Szparagi są pyszne, a Twe przepisy bardzo zachęcające i łatwe- wypróbuję… Może i chorizo znajdę. Pozdrawiam Jadziu 🙂
23 maja 2014 - 14:30
Morelko
właśnie wróciłam z Lidla, szparagi kosztują 5,99 zł za pęczek, kupiłam dziesięć, będzie zupa krem oraz pieczone okryte kołderką z szynki parmeńskiej
pozdrawiam i życzę smacznego
j