Wszyscy wiedzą, że rok 2010 jest rokiem obchodów 100 lecia Anina. Klub Kultury „Anin” zaprosił mieszkańców i sympatyków Anina dzisiaj, w dniu 4 września na muzyczno- słowno- taneczny prezent z tej właśnie okazji. W programie przewidziano wręczenie nagród laureatom konkursów „Bywalec Anina”, oraz popołudnie w towarzystwie anińskich poetów, których wiersze recytował Tadeusz Woźniakowski, jednocześnie konferansjer a przed wieloma laty wspaniały polski piosenkarz, śpiewak operetkowy i kompozytor muzyki rozrywkowej, a także muzyk i aktor.. Od roku 1956 koncertował na estradzie. W latach 1958-1960 był aktorem operetki w Łódzkim Teatrze Muzycznym. W latach 1961-1970 stworzył liczne nagrania z Orkiestrą Taneczną Polskiego Radia pod dyr. Edwarda Czernego i z Orkiestrą pod dyr. Henryka Debicha. W latach 1971-1979 aktor i piosenkarz teatru „Syrena” w Warszawie. Kompozytor licznych piosenek, za które otrzymał wiele nagród na festiwalach i konkursach. Jego utwory to między innymi: „Automobil”, „Gdy ci serca brak”, „Imieniny, imieniny”, Zawołaj, „Niech pan nie zamyka bramy”, ”Kiedyś w święto winobrania”, ”Mnie wystarczy Monte Verde”, „W dni wielkie i skończone”, „Lutnia i żołnierz”, ”Most zakochanych”, „Posłuchaj coś ci powiem”, „Znów razem”, „Żurawie odlatują” i wiele innych. Starsi fani pamiętają Pana Tadeusza Woźniakowskiego z wykonania takich piosenek jak: „Komu piosenkę”, „Wspomnienie”, „Ty jeszcze nie wiesz”, „Wiosną mi bądź”, „Czy pani tańczy twista” (wykonanie razem z Violetta Villas), „Rudy rydz”, „Zginęła mi dziewczyna”, i wielu, wielu innych.
http://www.youtube.com/watch?v=j_aryRMfldY
Po wręczeniu nagród laureatom konkursu Pan Tadeusz prezentował anińskich poetów czytając ich wiersze. Wasz sprawozdawca starał się bardzo odnotować wszystkich prezentowanych anińskich twórców, jak również odnotować tytuł wiersza odczytanego gościom. Oto nasi twórcy w kolejności alfabetycznej:
Barbara Broniatowska –związana z Aninem od kolebki, a jej wiersze nie tylko dotyczą Anina, prezentowany wiersz – „Piosenka o wpółutraconym Aninie”, Bolesław Bryński– potrafi odnaleźć poezję w szarej prozie dnia- prezentowany wiersz „Wyszedłem w letni wieczór podochocony na Anin..”, Maria Chodorek– mówi o sobie” „Jestem poetką okazjonalną”, mieszka w Aninie od urodzenia, jest biologiem stojącym na straży tradycji i piękna krajobrazu- prezentowany wiersz: ”Lament aniński 2005”; Alicja Francman– jej poezja jest utkana z najpiękniejszych nici słów, artysta plastyk, od 1939 r związana z Aninem- prezentowany wiersz „Osiedle poetów”; Zdzisław Głowacki – chciałby zatrzymać czas i cieszyć się zwykłą chwilą spędzoną z bliską osobą, wrażliwy artysta, któremu nieobce sa różne dziedziny sztuki – prezentowany wiersz Anińskie lasy”; Joanna Oxyvia Jankowska– wielka aglomeracja jest dla niej źródłem natchnienia, ale tez zmorą od której pragnie uciec w świat przyrody – prezentowany wiersz: ”Znajoma ulica”; Krystyna Kaczyńska Fusiecka – bardzo często w swoich lirykach stosuje ironię, prezentowany wiersz: „Zza ściany”; Andrzej Kosiński – wkracza w świat historii małych i wielkich ojczyzn (Anina, Falenicy i Kresów Wschodnich) uwikłanych w dzieje ludzkości, prezentowany wiersz: „ Ballada na koniec wieku”; Maria Kościuszko – poetka „linii otwockiej” ukazuje piękno tego regionu, prezentowany wiersz: „W anińskiej Farlandii mieszkał poeta Konstanty…”; Aldona Kraus – ukołysana przez komorowski ogród zamieszkała wśród wawerskich sosen i bezgranicznie oddała się Aninowi. Urodzona w Konstancinie, emocjonalnie związana z Komorowem, ale wiersze o bogatej skali nastrojów, zaczęła pisać w Aninie. Jej dom przeniknęła poetycka aura, także za sprawa ks. Jana Twardowskiego, spędzającego wakacje u poetki, która nazywa siebie „lekarzem okulista piszącym wiersze” –prezentowany wiersz: „ Z myślą o Julianie Tuwimie”; Małgorzata Krupińska Nowicka – potrafi ukazać różne odcienie smutku w krótkim poetyckim przekazie: prezentowany wiersz: „Jan od biedronki”; Henryk Ławrynowicz – stosował bogatą gamę nastrojów tworząc wiersze refleksyjno- historyczne, okolicznościowe oraz o charakterze egzystencjonalnym – prezentowany wiersz: „Madrygał na cześć mamusi i jej pierworodnej”; Aneta Michalska – pokazuje swiat rozpięty między niebem a ziemią, dostrzega żywioły tkwiące w człowieku, ale wyciszone dzięki metaforom, prezentowany wiersz: „Planeta Anin”; Jakub Michalski –jego wiersze melodyjnie wpływają do serca, ponieważ nieobca mu jest również muzyka- prezentowany wiersz: „Las aniński”; Katarzyna Nowak – aktualizuje kulturę antyczna i nowożytną , aniński limeryk sugeruje, że autorka skrywa także ironiczny ogląd świata- prezentowany wiersz: „Limeryk aniński”; Wacław Okniński –zapatrzony w przeszłość ukazuje piękno otaczającego nas świata – prezentowany wiersz: „Piosenka na pięćdziesiątą rocznicę matury”; Dariusz Osiński – nazywa swoje wiersze „glinianymi” odwołując się do wykonywanego zawodu – artysty ceramika-prezentowany wiersz: „Anińskie pogaduszki”; Mirosław Perzyński – błyskotliwe połączenie refleksji i żywiołu miasta, a czasem czarnego humoru- prezentowany wiersz „Piękna pani z ulicy Hertza…” Karina Stolarska – ukazuje kobiety doświadczone przez miłość- miłość, która rani. Pojawiający się w jej wierszach dom i ogród, przemykające zwierzęta, subtelny dowcip koją dusze. Ukazują urok dnia codziennego- prezentowany wiersz: „Ulica jakże moja”; Maria Sulich Wawrzyk – łączy refleksję z ostrym spojrzeniem na świat- prezentowany wiersz: „Anin- jej azyl”; Maria Suska Klink– satyra, ironia, żart to oręż poetki- prezentowany wiersz: „Pociąg pana Tuwima”; Lidia Szafrańska – potrafi każde zdarzenie ująć w ciekawy splot metafor- prezentowany wiersz: „Księże Janie”; Jadwiga T.Szymczak – uważa, że „ poeci zmuszają ciszę do mówienia”, ona zmusza ludzi do twórczego działania, ale przede wszystkim siebie do aktywnego życia, a pomaga jej w tym literatura- prezentowany wiersz: „ Alicji”; Wiesława Zborowska– subtelnie działa na zmysły – prezentowany wiersz: ‘Moje miejsce Anin”; Podczas recytacji wierszy a także koncertu pana Tadeusza Woźniakowskiego sprzedawana była książka pt: „Aninianie Aninianom” – Antologia Poetów Anińskich, wydana przez Klub Kultury ANIN 2010, pod redakcją pani Beaty Lewickiej. Właśnie ta książka pomocna mi była w zaprezentowaniu naszych anińskich poetów i bardzo jestem szczęśliwa, że właśnie dzisiaj miałam okazję poznać tych wspaniałych ludzi, którzy przechodzą obok nas, a my nie zawsze wiemy, z jakimi wspaniałymi ludźmi mieszkamy w naszym Aninie.
Na zakończenie wszyscy nasi poeci bardzo chętnie podpisywali książkę: „Antologia Poetów Anińskich”pod tytułem ” Aninianie Aninianom” a ja skorzystałam z tej możliwości i nie tylko zdobyłam autografy ale też zrobiłam kilka zdjęć bohaterom dzisiajszego dnia. Antologia jest bogato ilustrowana reprodukcjami obrazów mieszkanki Anina pani Janiny Zdanowicz, która swoje obrazy wystawiała w maju tego roku w Domu Kultury „Anin” podczas „Otwartych Ogrodów Anina”. Tylko z reporterskiego obowiązku i wielkiej życzliwości dla pani Janiny informuję, że autorka ciągle tworzy mimo swojego młodego wieku 90 lat. Gratulujemy!
Oczywiscie był też tort 100 lecia, który państwu prezentuję powyżej! Bardzo smakowity, niestety nie udało mi się zdobyć przepisu za co serdecznie przepraszam.
Sprawozdanie z koncertu w Aninie oraz ze spotkania z Poetami anińskimi
Przygotowała Wasza Jadwiga
5 września 2010 - 9:23
Donoszę, że:
1. Grzybów w okolicach Anina- do Emowa i Celestynowa włącznie- na lekarstwo. Są, ale nie w ilościach przekraczających liczbę zbierających. Dwa prawdziwski ( rozmiar- dziadek z wnukiem), to maleńko;
2. Jestem pełen uznania dla żywotności poezji anińskiej oraz systemu jej pielęgnowania.
3. Pozdrawiam.
5 września 2010 - 11:45
Pani Jadwigo.
Przykro mi,ale o poetach i poezji anińskiej nie wiem nic.Muszę o tym poczytać,a przede wszystkim dotrzeć do samej poezji.Jeśli tylko to uczynię-napiszę.
A tak,to życzę miłej niedzieli i uśmiechu.Jakub
5 września 2010 - 13:44
Nie ma złej drogi do mej niebogi. Jestem! 🙂
Jadziu droga! Coraz bardziej podoba mi się aktywność kulturalna mieszkańców Anina. A poetów nigdy nie z dużo, ponieważ:: „Być poetą – znaczy mówić światu „nie”. Bo tylko to jest poezją: nieustające szukanie. Bo szukając – trzeba omijać odnalezione. Odnalezione – nigdy nie jest poezją. Jest naśladownictwm. Gdy poeta powie światu „tak”, to ktoś jest winny: poeta albo świat” /Tadeusz Borowski/.
A Tadeusz Woźniakowski? Oczywiście był łodzianinem przez jakiś czas. Ja także wolałabym mieszkać w Aninie niż w Łodzi. Piosenki Pana Tadeusza i Jego samego pamiętam bardzo dobrze… Komu piosenkę, komu piosenkę, komu piosenkę, komu?…
Pozdrawiam Ciebie, Jadziu, anińskich poetów i oczywiście Pana Tadeusza Woźniakowskiego. 🙂
5 września 2010 - 14:16
Andrzeju,
1. Nie wiem dlaczego nie ma grzybów, może za dużo zbierajacych?
2. W Aninie mieszka wielu poetów dodać nalezy Juliana Tuwima, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego i ks. Jana Twardowskiego, to jak na mały Anin – bardzo duzo, może u nas powietrze jest poetyckie?
3. Pozdrawiam
4. Przygotowuję wpis na temat basenu
j
5 września 2010 - 14:18
Panie Jakubie,
wstyd przyznać, ale dotychczas wiedziałam o kilku osobach poetkach bo je osobiście znam, mieszkajac tu nie wiedziałam o pozostałych, dlatego nie dziwi mnie,że pan nie miał kontaktu z ich twórczością.
pozdrawiam
j
5 września 2010 - 14:21
Ciotko Pleciugo,
wiesz dobrze jak trudno być poetą, bo sama nią jesteś a Twoje Bajdurki cudne. Nasi poeci wspaniali niosą nam „oświaty kaganek” wtedy świat jest lepszy, spokojniejszy, pełen zadumy i szumu anińskich sosen…
pozdrawiam
j
5 września 2010 - 16:41
Jaka tam ze mnie, za przeproszeniem, poetka – Jadziu. Wierszydełka pleciugowate nijak nie przystają do Wielkiej Poezji. Ja tylko tak sobie bajdurzę… 🙂
5 września 2010 - 18:12
Ciotko Pleciugo,
ja tam swoje wiem, a Bajdurki bardzo dobre są,
pozdrawiam
j
5 września 2010 - 21:22
nic tylko zazdrościć:((
6 września 2010 - 8:55
randdalu,
powietr\ze w Aninie takie poetyckie jest, a u Kolegi nie? przecież też, mieć tylu czytelników co Ty ranndalu to jest wyczyn!
serdeczności anińskie
j
6 września 2010 - 19:46
Kochana Jadziu ! Z radością czytam wszystkie Twoje opowieści, wspomnienia, przepisy, wręcz kronikarski, codzienny zapis tego, co się wokoło dzieje. Ile jest entuzjazmu w ty co robisz , ile celnych spostrzeżeń, ile chęci, by rzetelnie przypomnieć , bądź utrwalić to co było.
Dzień 4 września 2010 roku, który tak miło upamiętniłaś w Swym wpisie, zapisał się radośnie w kalendarzu stuletniego Anina, a pierwszy tomik naszych wierszy o Jubilacie, wydany przez aniński Klub Kultury, ucieszył tych, którzy je napisali. Mam nadzieję, że i czytelników. Przyszło tak wielu aninian na to spotkanie . Odbyliśmy tyle miłych, serdecznych rozmów , w których , o każdej porze roku przepiękny nasz Stulatek był głównym bohaterem .
Jakie to potrzebne, ważne spotkać naraz tyle osób, które hołdują słowu. Choć wszyscy się znamy, patrzyliśmy na siebie i widzieliśmy nieskrywane wzruszenie, radość. Nasze ręce ściskały, tuliły do serc, jak największy skarb – książkę – naszą książkę. Potem, już w ciszy kochanych domów, mogliśmy wszyscy zatonąć w aromacie anińskiego bukietu , ułożonego z wierszy. Ten niepowtarzalny zapach, wmieszał się w noc, w nadchodzący po niej dzień i w kolejne – nowego anińskiego stulecia. Serdeczności. Aldona
6 września 2010 - 20:09
Jadwigo , czuję się trochę zagubiona bo z twórczością poetów anińskich nigdy nie miałam kontaktu , oczywiście znam poezję K.I.Gałczyńskiego , J.Tuwima i Ks.J.Twardowskiego . Wiersze Ks.Jana znam nawet bardzo dobrze z potrzeby serca kupuję tomiki jego poezji i często do nich zaglądam , ale kto nie zna Ks. Jana i jego wierszy , a przynajmniej tego jednego „Śpieszmy się …” , więc ze wstydem muszę przyznać ,że w temacie „poeci anińscy „jestem kompletną ignorantką .
Pozdrawiam , a na pożegnanie dodam ,że znalazłam płytę z piosenkami T.Woźniakowskiego , piosenka „Zimowa herbatka” akurat na taką pogodę jak dziś -Yrsa
6 września 2010 - 20:50
Aldono,
dziękuję za wizytę i miły wpis oraz odnotowanie mojej skromnej twórczości, która nie tylko przypomina o przeszłości rodzinnej zawodowej ale też stanowi zapis dla naszych dzieci i wnuków. Bardzo często my patrzac na swoje życie widzimy szereg spraw zupełnie inaczej niż nasza rodzina,czy młodsi koledzy, znajomi, zawodnicy, trenerzy czy działacze np w badmintonie.Stąd chęć pokazania tego czym w życiu zajmowalismy się w sposób rzetelny, bo jak nas już nie będzie nikt nie skoryguje tego co chcieliśmy zrobić, do czego zmierzaliśmy, jaki cel chcieliśmy osiagnąc, i co nam wyszło a z czego jestesmy zupełnie niezadowoleni.
Dlatego póki mogę i pamięć mi dopisuje oraz mogę się odnieść do spraw z należnym szacunkiem i dystansem piszę te moje wspomnienia, a jeżeli sprawiają one komuś radość, to dla mnie największa nagroda.
pozdrawiam Ciebie serdecznie i gratuluję, jesteś dla mnie pierwszą wśród wszystkich anińskich poetów.
6 września 2010 - 20:54
Yrso,
Twój wpis pokazał mi, ze mam jeszcze jedną możliwość i konieczność pokazania naszych anińskich poetów szerszemu gronu czytelników, obiecuję zatem prezentować kolejno wymienionych w mym wpisie poetów anińskich poprzez publikowanie ich wierszy.
Serdecznie dziękuję za pomysł
pozdrawiam
j
6 września 2010 - 21:12
Yrso,
zdopingowałaś mnie i znalazłam „Zimową herbatkę” w wykonaniu pana Tadeusza Woźniakowskiego, link wkleiłam jako uzupełnienie do mojego wpisu.
dziękuję
7 września 2010 - 12:25
Jaki to świat mały.
Odwiedzając Barnabę
trafiłem na notkę o Aninie.
Byłem na zaproszenie Oxyvii.
Razem z przyjacielem, też satyrykiem,
oglądaliśmy, słuchaliśmy, pstrykaliśmy
i najważniejsze, korzystaliśmy
z anińskiej gościnności
i tańczyłem z aniniankami
a szczególnie udała nam się „polka”.
Pozdrawiam
i w rewanżu zapraszam
do blogu satyryka.
JanToni341.bloog.pl
LW
7 września 2010 - 12:31
Witam serdecznie,
bardzo miło przypomnieć sobie anińską sobotę…
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam na moją relację:
http://tiny.pl/hrqdv
8 września 2010 - 16:02
Ludwiku,
byłam widziałam i cieszę się, że my sa po Akademii Wychowania Fizycznego, jakieś horyzonty mamy szersze? nie prawdaż?
Przytaczam fraszkę Jana Sztaudyngera:
Co ciaśniejsze u dziewczęcia,
Horyzonty?
czy objęcia?
serdeczności
j
8 września 2010 - 16:03
Darku,
bardzo się cieszę na ten piękny kontakt i jestem taka szczęśliwa, że tu mieszkam, a wokół tylu znamienitych ludzi.
Pozdrawiam
j