Sezon szparagowy rozpoczął się nieco później. Jak co roku zamówiliśmy u pana Adama większą ilości. Pan Adam wyjeżdża na działkę do swoich pszczółek. A że działka sąsiaduje z gospodarstwem prowadzącym hodowlę szparagów stąd nasza prośba o zakup pysznych świeżych zielonych szparagów prosto z pola.
Wiele osób przygotowuje szparagi w sposób tradycyjny, gotując kilka minut i podając z roztopionym masłem czy masłem z bułeczką tartą. Przypominam dla porządku przepis, który podałam wam w dniu 5.05.2012 r a w tym roku troszkę go udoskonaliłam.
W Internecie znajdziecie wiele sposobów przyrządzania tego pysznego warzywa o nazwie łacińskiej asparagus officinallis rodzaju byliny, którą polubiliśmy i jemy szczególnie w sezonie, a sezon właśnie się zaczął.
Szparagi są warzywem cenionym ze względu na walory smakowe i lekkostrawność. Na straganach bazarów leżą pęki szparagów zielonych i białych, a czasami białych z końcówkami filetowymi. Są to pędy tego samego gatunku. Różna barwa wypustek wynika z różnego sposobu uprawy – zielone wypustki wyrastają nad powierzchnię gruntu, a białe rosną przysypane ziemią
Dlaczego zachęcam do jedzenia szparagów?
Szparagi to bogactwo wielu cennych składników odżywczych. Warzywa te zawierają znaczne ilości kwasu foliowego niezbędnego w diecie kobiet planujących dziecko bądź będących w ciąży (10 ugotowanych pędów dostarcza 225 µg kwasu foliowego, czyli prawie 50% dziennego zapotrzebowania na ten składnik). Szparagi to również źródło przeciwutleniaczy chroniących organizm przed wolnymi rodnikami m.in.: witaminy C, witaminy E, β-karotenu. Dodatkowo składniki te wykazują korzystne działanie na skórę. Warzywa zawierają również niewielkie ilości witamin z grupy B (witaminę B1 i B2). Spożywając szparagi, dostarczamy do naszego organizmu również cenne składniki mineralne: wapń, fosfor, magnez, potas, sód oraz niewielkie ilości żelaza. Wiedząc już, dlaczego warto jeść szparagi korzystajmy z sezonu szparagowego, który przecież nie będzie trwał zbyt długo. Dzisiaj chciałam zaproponować przepis na szparagi zielone, który znalazłam w Internecie na blogu „Bea w kuchni” i według niego przygotowałam pyszne zielone szparagi. Polecam, ponieważ jest bardzo łatwy, a szparagi przyrządzone są wyśmienite.
Do przyrządzenia potrzebujemy dwa pęczki zielonych szparagów.
Wykonanie: szparagi myjemy i jeden po drugim wyginając w łuk odłamujemy zdrewniałe końcówki.
Brytfannę wykładamy papierem do pieczenia. Układamy szparagi, polewamy sosem z oliwy i soku z połowy cytryny oraz posypujemy otartą skórką z cytryny. Posypujemy solą. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 220 stopni, pieczemy przez 7 minut. Szparagi są pyszne, kruche, a co najważniejsze dietetyczne. Polecam wszystkim paniom, gdyż cała operacja w kuchni zajęła mi dzisiaj 15 minut z zegarkiem w ręku.
Szparagi pod kołderką z szynki prosciutto, westfalskiej lub serrano
Brytfannę wykładamy papierem do pieczenia. Układamy szparagi pozbawione zdrewniałych części, posypujemy otarta skórką z cytryny, polewamy oliwą extra vergin (ale nie za dużo), układamy plastry szynki wstawiamy do piekarnika na 7 minut, przed końcem pieczenia posypujemy parmezanem. Życzę smacznego !
Pozostałe zdrewniane części zużywamy do ugotowania zupy szparagowej.
Zupa szparagowa
Składniki: z dwóch pęczków szparagów zielonych, odłamałam zdrewniałe części i zużyłam je do ugotowania zupy wraz z dwiema kostkami bulionu. Wybieram łyżką cedzakową zdrewniałe końcówki, wyrzucam, do pozostawionego smaku wrzuciłam przygotowane szparagi (tym razem użyłam też białych , które obrałam i obcięłam im zdrewniałe końce, gotuję wszystko następne 5 minut. Odkładam kilka główek białych i zielonych i wszystko miksuję. Wrzucam odłożone główki i voila zupa gotowa. Można dodać kleks śmietany. Ja podałam zupę szparagową bez śmietany. Ponieważ pan Adam dostarczył nam kilka pęczków szparagów przechowuję je w lodówce owinięte w mokrą lnianą ściereczkę. Zachęcam do szparagowych eksperymentów w kuchni. Smacznego!
Jeżeli chcecie podzielić się waszymi przepisami na wyśmienite szparagi serdecznie zapraszam.
Wasza Jadwiga
13 maja 2013 - 8:02
Szparagi pod kołderką – mniam! Szybko, smacznie i elegancko, świetny przepis, Jadziu!
13 maja 2013 - 8:06
Jadziu, bardzo rzadko jadam szparagi, bo jest problem z kupieniem ich. U nas na wsi, mimo że są trzy warzywniaki i dwa duże markety,hurtownia owocowo warzywna, ale szparagów nie uświadczysz. Pozdrawiawm
13 maja 2013 - 10:07
Ale mnie zachęciłaś do przyrządzenia tego pysznego dania.
Pierwszy przepis wydaje mi się najciekawszy.
Będę próbowała….
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
13 maja 2013 - 10:35
Jolanto
szparagi zielone są bardzo łatwe w przyrządzaniu ponieważ nie trzeba ich obierać, a teraz na początku sezonu szparagowego są nadzwyczaj smaczne
j
13 maja 2013 - 10:36
Beato
pod kołderka sa na prawdę smaczne ale to danie jest wykwintne na przykład na bardzo szybkie wiosenno letnie przyjęcie lub na lunch bez mięsa
j
13 maja 2013 - 10:38
Azalio
u nas szparagi można było dostać w Lidlu w Biedronce jeszcze nie widziałam, oprócz tego są na bazarze lub targu i cena nie jest jakaś przerażająca
a w Twoim wypadku jeden pęczek wystarcza
pozdrawiam może okaże się że w najbliższym czasie dostaniesz, może więc warto zachować przepis
j
13 maja 2013 - 10:40
ladnie,smacznie, zdrowo.
szparagi choc to byc moze wstydliwe, ale u nas sie o tym mowi, zmieniaja tez zapach naszego moczu.
ja dodaje tez szparagi do zupy jarzynowej, smaczne sa z sadzonym jajkiem moze byc ale nie musi byc dodatek bekonu.
mozna pogrysc surowe.
pieknie przygotowany wpis, jak zawsze u Jadwigi
13 maja 2013 - 13:35
Elliza
w sprawie zapachu moczu zgadzam się, ale jest to oznaka czyszczenia organizmu, więc trudno musimy się z tym pogodzić, a poza tym takie pogryzanie szparagów nie tylko zdrowe ale też i na utratę wagi dobrze wpływa choć ja i z bekonem i z szyneczka prosciutto uwielbiam, mniam
Ellizo dziękuję bardzo za miłe słowa
j
13 maja 2013 - 18:21
Zeszłoroczy przepis mam zapisany, podoba mi sie ten z szyneczką i też zapisuję :)) Pozdrawiam 🙂
13 maja 2013 - 18:43
An-Ula
to tylko dla porównania że można tak i tak, bo ze szparagami trzeba trochę poeksperymentować aby wiedzieć który smak nam odpowiada najbardziej
pozdrawiam
j
14 maja 2013 - 1:52
Jadwigo.
Pięknie piszesz.Życie opisujesz z umiarem i czasami bez…ale ta szparagowa rozpusta-rozwala na łopatki.Pewnie niejeden sportowiec oddałby za nią medal.Pozdrawia serdecznie.Jakub :-)))
14 maja 2013 - 8:08
Jadziu dzięki za przypomnienie. Pozdrawiam
14 maja 2013 - 8:36
Tereso
pozdrawiam
j
14 maja 2013 - 8:39
Jakubie
w życiu są chwile, że żyjemy bez umiaru tak jakby wszystko co najlepsze trwało wiecznie i nigdy nie było możliwości otrzymania kopa, wtedy trudno zachować umiar w pisaniu, a szparagowa rozpusta może trwać trzy tygodnie w maju i jeszcze na początku czerwca i trzeba się jej oddać bo jest wspaniała dla zdrowia a także nie rozwala nam kasy
j
14 maja 2013 - 9:10
Wielbię Jadwigę oraz jej opisy i przepisy, ale szparagi to nie moja bajka. Jestem mięsożerny, a takowe potrawy w Aninie też podają genialne. Pozdrawiam.
14 maja 2013 - 15:14
Andrzeju
ale szparagi pod kołderką z szynki długo dojrzewającej są wyśmienite i wcale nie takie zielone, zielone
pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa do szybkiego zobaczenia
j
14 maja 2013 - 15:43
Zielone, zielone…Nie oszukuj Jadwiniu…;o)
Mnie jak Andrzeja, najbardziej ta szyneczka zapiekana zainteresowała…;o)
14 maja 2013 - 17:06
Gordyjko
szparagi zielone życie szalone, dlaczego oszukuję?
j
14 maja 2013 - 18:00
Lubię w każdej postaci:) Dzięki za szparagowy wpis:)
Pozdrawiam serdecznie
14 maja 2013 - 19:08
Krysiu
to świetnie, ja tylko przypominam, że szparagi już puszą się na straganach i trzeba je jeść dopóki są świeże
pozdrawiam
j
14 maja 2013 - 21:13
Będziecie miały długie uszy po tej zieleninie…:o)
15 maja 2013 - 18:50
W moim osiedlowym sklepiku nie ma szparagów. Musiałabym gdzieś dalej powędrować w poszukiwaniach, tylko nawet nie wiem, w którą stronę. Zobaczę, gdy znajdę trochę czasu.
15 maja 2013 - 20:51
Nawet gdyby nie miały ani jednej molekuły z tych minerałów i czegoś tam, co piszesz, i tak bym je pożerała. Nigdy się nie odważyłam upiec szparagów, choć pamiętam ten przepis sprzed roku (a swoją drogą, zmroziło mnie to poczucie, że minął kolejny rok). A zielone też obieram. Nie mogę sobie wyobrazić, że będą miękkie w skórze. No nic, szparagowo czas zacząć!
15 maja 2013 - 22:10
Wspaniale to sasiedztwo ze szparagami prosto z pola! Nic nie dorowna takim swiezym, prawda?
Ciesze sie, ze przepis sie przydal Jadwigo 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
16 maja 2013 - 6:18
Szparagi są bardzo smaczne, cieszę się że mam kolejny przepis na ich przygotowanie:) Pozdrawiam
16 maja 2013 - 14:29
Nie bywam na salonach, bom mocno i całuśnie zajęta mężczyznami mojego życia:) Ale już kończą się powoli te rozkoszne warsztaty 🙁 i wracam. Szparagi- delicje… Pozróweczki!
16 maja 2013 - 18:06
Noti
w Lidlu są codzienne dostawy od 8.00 są dostawy sprawdziłam, jestem w Głubczycach i tu maja! a to 16.000 ludzi mieszka
j
16 maja 2013 - 18:15
Ale ja do Lidla mam daleko 🙁
16 maja 2013 - 18:16
Chyba że raz się poświęcę i pójdę zrobić zakupy na zapas.
16 maja 2013 - 22:58
Noti
kupiłam tutaj na sobotni i niedzielny obiad 10 pęczków, przewiozę je w ściereczkach mokrych zawinięte włożone do worka plastikowego i dojada świeże a w niedzielę będą już prosto z pola ale dostanę je dopiero w poniedziałek u nas jemy je hurtowo a w lodówce znakomicie się przechowują i tydzień też
j
16 maja 2013 - 22:58
Morelko
zatem zapraszam pozdrawiam
j
16 maja 2013 - 23:00
Helen
nie zdarzyło mi się obierać zielonych szparagów słowo! upieczone są pyszne Bea świadkiem bo to od niej ten przepis
j
16 maja 2013 - 23:01
ZielonaMila
super lubię gdy przepisy coraz to nowsze przydają się
j
16 maja 2013 - 23:02
Bea
zmodyfikowałam Twój przepis i przykryłam szparagi szyneczka prosciutto i wyszły pyszne a z serem parmezanem są palce lizać
j
16 maja 2013 - 23:04
Gordyjko
ale Ty kochana masz figurę i dlatego tej zieleniny nie bardzo i ja jestem w stanie to zrozumieć, no cóż tez bym tak chciałą ale nie mam takiej figury i zieleninka musi być pyszna! ale lubię i nie narzekam
j
17 maja 2013 - 7:15
Noti
po szparagi możesz jeździć raz w tygodniu
pozdrawiam
j
17 maja 2013 - 8:33
Co ty Jadziu piszesz, że jesteś w Głubczycach, przecież miałaś być dopiero w czerwcu i wtedy wiesz co….
17 maja 2013 - 12:39
Jadziu, szyneczka zawsze dodaje smaku i faktycznie, zielonych się nie obiera i nigdy nie są zdrewniałe. Można je też dla urozmaicenia zrobić z pieczonymi pomidorami i czarnymi oliwkami. Pomidorki piec przez 15 min, dodać potem szparagi, polać olejem, cytrynką, parmezanem, 10 min, wyjąć z pieca, dorzucic oliwki i wykwintna potrawa gotowa! Tylko trzeba podawać na białych talerzach, bo inaczej nie smakują 🙂
17 maja 2013 - 21:26
Dzięki za przepis:)
18 maja 2013 - 7:50
Hurghado
nie ma za co!
j
18 maja 2013 - 7:51
Morelko
tak, tak ale trwa nagranie dla TV Głubczyce i Opole i myśmy musieli pojechać na to nagranie dwugodzinnego programu, nie miałam jak Ciebie zawiadomić, poza tym będę jeszcze raz w Głubczycach!
j
18 maja 2013 - 7:54
Morelko
najwspanialsi są nasi mężczyźni życia!
j
18 maja 2013 - 7:59
Beato
na białych talerzach taaa? ale dlaczego choć u mnie mogą być na białych talerzach, nie robiłam z pomidorami suszonymi i oliwkami ale przepis ciekawy oliwki zielone czy czarne? poza tym pomidory suszone w oliwie są miękkie to dlaczego je trzeba piec tak długo?
pozdrawiam
18 maja 2013 - 8:03
Jadwigo
ja robię inaczej zupę z białych szparagów i też jest smakowita.
Biorę pęczek białych szparagów,odcinam zdrewniałe końce,obieram i płuczę to wszystko wkładam do garnka,zalewam zimną wodą,zagotowuję,gotuję jeszcze około 20 min.Potem wszystko usuwam do kosza oczywiście oprócz wywaru.Do wywaru wrzucam pokrojone szparagi bez łebków,gotuję około 10min, potem na ten wywar ze szparagów leję lane kluseczki,następnie wrzucam łebki i zaprawiam śmietaną z żółtkiem, dodaję sól pieprz oraz trochę bazylii nie zgotuję. Moim zdaniem b.dobre.Trzeba trochę odczekać,niewiele żeby bazylia zadziała.Życzę smacznego.
18 maja 2013 - 8:23
Jadziu, dlaczego białych? Bo po prostu na białych widać najlepiej zielone, czerwone i czarne!!! Dodanie kolorowego talerza lub następnego koloru wprowadziłoby chaos wizualny! Do tego konieczny jest również jeden konieczny element: dobre towarzystwo!!!:)
18 maja 2013 - 12:33
Jadziu kochana, a kiedy będziecie na wizji, chciałabym was zobaczyć no!:) Daj znać…
18 maja 2013 - 17:01
Morelko
Telewizja Opole ma nas nadawać we wrześniu, a tv Głubczyce chyba też w związku z 40 leciem LKS Technik Głubczyce w badmintonie
j
18 maja 2013 - 17:02
Beato
dziękuję, już teraz wiem
j
18 maja 2013 - 21:56
z kolorami szparagów jest podobnie jak z kolorami oliwek .zielone zbiera się wcześniej a czarne dłużej sobie dojrzewaja na drzewku.Szparagi przyrządzałam , ale bałam się że dzięki cytrynie bedą twarde.Muszę spróbować popełnić Twoje przepisy
macham wieczorowo
19 maja 2013 - 7:49
Dośko
od roku robię szparagi w ten sposób, zresztą bardzo prosty i są pyszne, gdy je pogotujesz 20 min to co maja w sobie wszystko zostanie zabite a krótki czas ich przyrządzania pozostawia wszystkie składniki w szparagach
j