Kilka dni temu w przerwie pomiędzy jedna a drugą wizytą w szpitalu zadzwonił telefon, Pani Jadwiga? Tak, o jak fajnie a może Pani do nas wpaść, mam niespodziankę, oczywiście wpadnę, ale nie wiem, kiedy…. No, bo wiesz, wiem, wiem, wszystko wiem. To dobrze.
W końcu dotarłam do dziewczyn, ale Moniki nie zastałam a Ania miała urlop. Eee tam, nie szkodzi, dziewczyny też muszą odpocząć w końcu czas świąteczny, bo przecież rzecz cała działa się jeszcze przed Trzema Królami, wtedy gdy ja z obłędem w oczach odmierzałam czas pomiędzy szpitalem, domem, szpitalem domem lub na odwrót, można powiedzieć swoje życie przeniosłam do szpitala.
Odebrałam swoją przesyłkę, kilka dni temu, i otworzyłam ją dopiero w domu. A tam w pięknie opakowanej paczuszce z napisem Swarowski leżało sobie pióro z tysiącem a może mniej lub nawet więcej kryształków. Pomyłka jakaś czy co? Pomyślałam i zadzwoniłam, ale co nagle to po diable. Dopiero za kilka dni dowiedziałam się, że pióro otrzymałam w prezencie od mojej Firmy Emporia Telekom prosto z Austrii, jako wyraz podziękowania za moje pisanie. Hmmmm….
Nie powiem, miło mi się zrobiło na duszy, bo nic tak nie cieszy jak odrobina życzliwości płynąca od ludzi, których w dodatku „prawie” wcale nie znam.
Po powrocie Moniki z urlopu zadzwoniłam ponownie i dowiedziałam się, że choć ludzie z Emporii nie znają języka polskiego, to uznali, że wpisy, które umieszczam na blogu uzyskują takie ilości komentarzy, że Oni tam w dalekiej Austrii a właściwie w Linzu bardzo się cieszą, ponieważ jestem jedyną blogerką ambasadorką marki, która pisze bloga cieszącego się takim zainteresowaniem. A przecież Firma istnieje w takich państwach jak Niemcy, Austria, Szwajcaria i innych. No nie powiem poczułam się tak jak kot , który właśnie dostał kawałek pysznej spyrki.
A Monika dalej opowiadała o ostatniej wizycie w Austrii, o konferencji dotyczącej mediów i o tym, że swoją prezentację oparła o pokazanie kilku slajdów z mojego bloga, stwierdzając na zakończenie, że nie ma ludzi starych, i pomimo ilości lat jakie przeżyliśmy ciągle mamy coś do zaproponowania ludziom młodszym a nawet można zaimponować swoją aktywnością Firmie produkującej telefony właśnie dla nas dla ludzi 50+ tak jak to robi Emporia Telekom. I właśnie to stwierdzenie ucieszyło mnie najbardziej!
Wasza Jadwiga
17 stycznia 2012 - 10:52
Gratulacje składam, bo pióro się może przydać.
Wirtualna Polska ogłosiła 23.01 jako Dzień Pisma Ręcznego…
Przy okazji to się możesz załapać na 21.01 Dzień Babci…
No i Tatusiowi Wszystkiego Dobrego na 22.01 Dzień Dziadka…
Jeszcze kilka innych „świąt” ogłasza Wirtualna Polska…
http://kartki.wp.pl/?ticaid=1dc13
17 stycznia 2012 - 10:56
Chciałem dopisać Wszystkiego Najlepszego z okazji Dnia Babci.
To znaczy Jadziu, że Tobie oraz Beacie, ale mój komentarz został już „zabrany”… oraz „wydrukowany”…
No to teraz się „dopisuję”…
17 stycznia 2012 - 10:59
Olku, dziękuję za pamięć, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że taki dzień istnieje! Jadziu, pióro nie tylko praktyczne ale i oko cieszy, bo kryształki dają tysiące świetlnych refleksów i od razu świat staje się piękniejszy!
17 stycznia 2012 - 12:56
Olku,
za życzenia dziękuję,na wszystkie dni i pisma ręcznego i dziadka i babci,
pozdrawiam
j
17 stycznia 2012 - 12:57
Beato,
wiesz ja sroka jestem, lubię wszystko co sie świeci
pozdrawiam
j
17 stycznia 2012 - 13:45
Gratuluję, piękne cacko!
17 stycznia 2012 - 14:40
Gratulacje, a moja żonka ostatnio chodziła do okulisty i chyba sprawię jej Emporię. Pozdrawiam LW
17 stycznia 2012 - 15:33
Margo,
dziekuje, miałąm napisać wczesniej ale Wiesz sama jak było,
serdeczności
j
17 stycznia 2012 - 15:34
JanToni,
my z Jolą, uzywamy Emporii i mój ślubny też i jesteśmy zadowolone, bo ekran ma duże litery i cyfry, pozdrawiam
j
17 stycznia 2012 - 17:18
A nie mówiłem, że TO dopiero jest PIÓRO??!!! Aż do Austrii mój- także – głos dotarł… Gratuluję, podrawiam, na listy słodkie czekam. Jest czym pisać, więc…
17 stycznia 2012 - 19:22
Gratulacje !! :o) A to, że jesteś świetną Blogerką to możemy im poświadczyć nawet w kilku językach…;o)
17 stycznia 2012 - 19:27
A ja tam sie nie dziwię, że nagrodzono Cię, Jadziu ! Przecież tyle życia wnosisz, piszesz i mądrze i ciekawie. I chociaż od niedawna tutaj bywam – na dobre zakotwiczyłam :)) A Emporię traktuję z wielką sympatią : piję ziółka z kubeczka, książkę sczytałam od dechy do dechy, jest klawo :))) A latem zmieniamy operatora i telefony, zasugerowałam mężowi Emporię, he, he….. Buziaczki ślę i cieszę się razem z Tobą :))
17 stycznia 2012 - 19:38
Wieczne pióro to klasa! Aż chce się pisać 🙂 Gratuluję!
17 stycznia 2012 - 19:40
Andrzeju,
pewnie usłyszano Twój głos w Linzu
pozdrawiam
j
17 stycznia 2012 - 19:41
noti,
tak i raczej jest teraz zaniechane, ale ja lubię, pozdrawiam
j
17 stycznia 2012 - 19:42
Eurydyko,
dziękuję za miłe słowa pod moim adresem ale też i Emporii
j
17 stycznia 2012 - 19:42
Gordyjko,
jezyki obce nie sa nam obce i to jest szczęście nasze też!
j
17 stycznia 2012 - 20:55
Piękne pióro! A do tego ofiarowane za Twoje blogowanie, co wcale nie jest takie proste. Czasami zdarzają się chwile, że niczego się nie chce, ale zaraz potem to mija i idzie się dalej:) Zasłużyłaś Jadwigo na tak piękny prezent:)
Pozdrawiam serdecznie:)
17 stycznia 2012 - 21:16
Jadziu. Jak cofniesz się do zamierzchłych czasów sprzed roku, to na moim blogu znajdziesz właśnie początki książki. Ona już przeszła lifting i teraz nieco inaczej wygląda, ale nie tak bardzo. Nazywa się tak jak blog i może wyjdzie w maju. Wirtualna obiecała pomóc w promocji, ale zbieram wszelką możliwą pomoc. Jeśli widzisz możliwości pomocy, będę bardzo, bardzo wdzięczna. Wiem, że nie zrobię na tym kasy, ale będzie fajnie, jeśli sprzeda się więcej niż 200 egzemplarzy:)) A w Polsce sprzedaż 3-5 tysięcy uważa się za bestseller. Dasz wiarę? Dziękuję c za obecność i wsparcie duchowe. Zawsze je czuję:))
Serdeczności.
17 stycznia 2012 - 21:40
rodorku,
miałam w styczniu taki czas gdy nie mogłam usiąść przy łap toku bo nie wiedziałam o czym pisać, a jak wiesz zycie mnie nie rozpieszczało ani nie rozpieszcza, czasami jeden maleńki impuls potrafi zdziałać cuda, tak właśnie było z tym piórem, no bo skoro oni tak i przysłali, to ja tak… i napisałam no i poszło,
a Tobie Krysiu chapeu bas! za miejsce w dziesiatce blogów, na moje głosy z trzech komórek możesz liczyć!!!!
j
17 stycznia 2012 - 21:43
Heleno,
potencjalnym nabywcą już jestem, na temat wydawania książek trochę wiem, bo slubny wydał Rodopis Szalewiczów w ponad tysiącu egzemplarzy, kasy na tym nie zarobił ale w księgarniach książka była a o to chodziło, genealogia jest trudna i pracochłonną dziedziną, a książka ma ponad 500 stron! pozdrawiam serdecznie i wiedz, że dzien zaczynam od Ciebie , Krysi Gordyjki, Barnaby Randdala oraz Hurghady!
j
18 stycznia 2012 - 7:25
Witaj Jadziu! Moje szczere gratulacje z serca płynące. Jadziu cieszę się razem z Tobą. Piękne pióro a opakowanie jakie fajne. Jadziu lubię jak towar jest ładnie i estetycznie opakowany.Pozdrawiam serdecznie.
18 stycznia 2012 - 9:39
Wyobrażam sobie twoja radochę, bo ja bym sie na pewno cieszyła, bo lubię świecidełka, nawet te mało użyteczne. Pozdrawiam Jadziu
18 stycznia 2012 - 10:00
Tereso,
dziękuję i to bardzo, a Twoje pączki wyglądaja smakowicie, pozdrawiam
j
18 stycznia 2012 - 10:30
Azalio,
ja jestem taka sroka, lubię świecidełka, a tu zeby na szyi wisiało, a to żeby na palcu świeciło a to w uchu stąd to pióra tak mnie przypadło do duszy, i jak to mój przyjaciel Ziutek stwierdził gdyby było granatowe to dopiero byłby cud w damskich dłoniach, no tak, ale z drugiej strony jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma!
j
18 stycznia 2012 - 11:52
Kochana! Należał Ci się taki prezencik jak psu miska tłustej zupy.I dobrze się stało, że szanowna Emporia pióro z diamencikami Ci sprezentowała.W końcu rozsławiasz tę firmę, a to nie jest w kij dmuchał.
Osobiście piszę ręcznie, ale za pomocą czarnego długopisu żelowego, bardzo często i wiem – co znaczy mieć dobre narzędzie do pisania.
Piórko
Wyszła Jadzia na podwórko.
Patrzy… w trawie leży piórko.
„Może gęsie, może kacze,
Kto je zgubił – wnet zobaczę.”
Przywołała drobiu stadko,
Co czyniła raczej rzadko;
„Kaczki, gęsi, oraz kury!
Przyznać się bez bicia – który?”
Stado milczy jak zaklęte…
„Zgubić pióro? Niepojęte!”
A bez piórka wielka bieda!
Może piórko spadło z nieba?
Pytać nigdy nie zawadzi.
Odpowiedź jest tylko jedna:
Zgubił je aniołek Jadzi!
Pozdrawiam 🙂
18 stycznia 2012 - 12:22
Nooooo,takie pióro,to jest COŚ!!!Pozdrawiam.Jakub
18 stycznia 2012 - 13:44
Gratuluję , piekny prezencik! dawniej takimi pisałyśmy:)a teraz klik, klik, stuk…
18 stycznia 2012 - 14:38
Margeto,
to prawda puk, puk, klik, klik, enter
j
18 stycznia 2012 - 14:39
Pan Jakub,
witam, a gdzież to Pan bywał, drogi Panie? a pióro, taaa!
j
18 stycznia 2012 - 14:41
Ciotko Pleciugo,
jaki piękny wierszyk, dziękujemy bardzo
j
18 stycznia 2012 - 14:56
Zepsuł mi się komputer.Stacjonarny sprzedałem,a reperacja tego kosztowała mnie 500 zł i dopiero wczoraj go odebrałem.Moja wina,bo zalałem go szampanem.Ech…Jakub
18 stycznia 2012 - 18:45
Gratuluję Jadwigo! Pióro piękne, a ostatnio czytałam, że pisanie ręczne angażuje pracę mózgu, który skanuje to co zapisujemy i uruchamia pamięć. Pozdrowienia!
18 stycznia 2012 - 19:03
Jadzieńko, bez przesady- Barnaba w manu śniadaniowym? Toż potem jajka po wiedeńsku mogą nie smakować. Koleżanka H. z Woli ładniejsza i smaku dodaje, ale ja Ale- dzięki za wyróżnienie. Na wyrost, lecz miło… Pozdrawiam.
18 stycznia 2012 - 19:08
Morelo,
ja i tak używam łap toka
ale pióro jest piekne
j
18 stycznia 2012 - 19:09
Andrzeju,
tak jest i trudno, inaczej byc nie może bo trzeba sprawdzić o czym pisaliście, co u Was słychać, wtedy kawa potrzebna, pozdrawiam
j
18 stycznia 2012 - 19:10
Panie Jakubie,
no trudno, jeżeli szampan był dobry ?
j
18 stycznia 2012 - 19:14
Takie niespodzianki są bardzo miłe. Poza tym muszę przyznać, że pióro prezentuje się pięknie.
Pozdrawiam …
18 stycznia 2012 - 21:35
Zwiewny Anioł,
tak takie niespodzianki są bardzo miłe, tym bardziej, że otrzymałam ten prezent rzeczywiście jako prawdziwą niespodziankę
j
18 stycznia 2012 - 21:47
Pióro wygląda pięknie. Mam nadzieję, że będzie się nim dobrze pisało. Co prawda nie na blogu ale przecież nie tylko stuka się w klawisze….
Dziękuję za miłą wizytę.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:))
18 stycznia 2012 - 22:17
klawiatura jest ok. Funkcje wytnij, wklej zwalniaja z samokontroli.Pisać piórem może ktoś, kto wie czym słowo:). Ukłony, Jadwigo.
18 stycznia 2012 - 22:37
Czesiu,
czy Wiesz, ze ja lubie pisać listy tylko odręcznie, wtedy maja one swój charakter, nie są urzędowe, pozdrawiam
j
18 stycznia 2012 - 22:39
Jolanto Kielczanko,
to prawda, ale pisanie listó piórem ma taki osobisty charakter i wtedy one są intymne, a klawiatura, i list na komputerze jest zbyt oficjalny
zapraszam a ja będę odwiedzała z przyjemnością,
j
18 stycznia 2012 - 23:15
Ależ mnie zawstydziłaś Jadwiniu odpowiedzią dla Helenki…w pąsach jestem cała…dziękuję bardzo :o) a Towarzystwo…hohoho ;o)
19 stycznia 2012 - 10:08
Gordyjko,
moja odpowiedź była najprawdziwszą, kawa czytanie i dopierow alka z dniem i tym co się nam wydarza, ale też zbieranie temató i ich opracowywanie, a książka slubnego powstawała 14 lat dogrzebał się korzeni aż w 1532 r
pozdrawiam
j
19 stycznia 2012 - 11:28
fajnie, też chciałbym być czyimś ambasadorem… może coś do picia???:))
19 stycznia 2012 - 13:55
Randdalu,
No cóż, pewnie nie chciłbyś jednak zamienić sie ze mna na lata? bo ja to chętnie, ale …
j