Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Wczoraj w dniu 1.10.2011 r w Centrum Olimpijskim w Warszawie odbył się Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku Badmintona. Jako prezesi honorowi ja i Andrzej zostaliśmy zaproszeni i oczywiście wzięliśmy udział. Od godziny 13.00 do 19.30 trwały obrady delegatów, które rozpoczęły się raczej w atmosferze mało sympatycznej, powiedziałabym w atmosferze bijatyki. Zresztą, ponieważ jestem emocjonalnie związana z Polskim Związkiem Badmintona nie mogłabym przygotować tego wpisu z dystansem do sprawy, zatem zapraszam wszystkich zainteresowanych na stronę  prowadzoną przez red. Janusza Rudzinskiego i Monikę Plata, którzy znakomicie zrelacjonowali przebieg Zjazdu:

gdzie znajdziecie interesujacy reportaż z tego wydarzenia. (Wpis nosi tytuł „Czy badminton stanie sie sportem powszechnym?” po wejściu na strone, należy zjechać na dół, artykuł jest czwartym od góry, jak wiecie w sporcie rozgrywanych jest wiele  imprez w weekend stąd konieczność wyszukania owego artykułu).  Interesujący a także pokazujący jak łatwo zyskać głosy delegatów wygrać wybory,rządzić nie zwracajac uwagi na swoich wyborców a po 7 latach takich rządów, stracić  zaufanie ludzi, którzy dokonują wyboru najwyższych władz związku sportowego, i oto ci sami ludzie, którzy wybrali cię na stanowisko prezesa stają się twoimi największymi nie przyjacielami można powiedzieć wrogami, tylko dlatego, że ich nie szanowałeś, nie zwracałeś uwagi na  własnych członków,na kluby które wyborcy reprezentowali, na  trenerów, na  zawodników, którzy startowali w wielu zawodach zdobywali medale aby związek był opromieniony sławą. Niestety za często zdarzają się takie sytuacje nie tylko w sporcie ale też w naszym życiu.
Zapraszam do  bardzo pouczającej  lektury
Jadwiga Ślawska Szalewicz
Honorowy Prezes
Polskiego Związku Badmintona

komentarze 24 do wpisu “Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku Badmintona”

  1. notaria

    Przeczytałam Twój wstęp, a link się nie chce otworzyć.

  2. Jadwiga

    notario,
    przepraszam, poprawiłam link już się otwiera, pozdrawiam
    j

  3. notaria

    No to było „wesoło”. Ze sportem to ja nie mam wiele wspólnego, w batmintona grałam w dzieciństwie na wsi za stodołą 🙂

  4. notaria

    No, nie, miało być „badmintona” – ten komputer sam poprawia i robi błędy!

  5. Beata

    Brawo za wskazanie palantowi drzwi! Jak Ty i Andrzej musieliście to przeżywać to sobie tylko mogę wyobrażać. Takie zwycięstwa jednak smakują słodko.

  6. czesia

    Nie jestem sportowo zwiazana, raczej w ogole nie jestem zwiazana, ale wiem, że oficjalny sport wymaga prestiżu i pieniedzy.Rozumiem Twoje emocje, lepiej gdyby dotyczyły rywalizacji sportowej:)

  7. Azalia

    Każdy rodzaj sportu jest dobry, tylko wymaga dyscypliny, treningów, a nie wszędzie jest to możliwe. Grałam w badmintona dośc dawno temu, ale tylko tak, dla zabawy. Pozdrawiam

  8. Ciotka Pleciuga

    No i super. Pan już tu nie pracuje – można skonstatować. Z działaczami sportowymi miałam do czynienia gdy sama pracowałam w sporcie. Oj, różnie było z tymi działaczami. I poprzecznie i podłużnie. Niektórzy z nich uważali, że skoro są już działaczami (z bożej łaski) to muszą się na wszystkim znać najlepiej. 🙂
    Pozdrawiam 🙂

  9. Jadwiga

    notario,
    dokładnie tak jak w opisanym artykule, wolałabym aby taka sytuacja nigdy się nie zdarzyła.
    pozdrawiam
    j

  10. Jadwiga

    Beato,
    przezywaliśmy, i wiecej nie napiszę
    j

  11. Jadwiga

    czesiu,
    dokładnie masz rację, zawsze wolałam grę fair, ale…
    j

  12. Jadwiga

    Azalio,
    to fajny sport, prawda?
    j

  13. Jadwiga

    Ciotko Pleciugo,
    Ty wiesz dokładnie jak było i czasami jeszcze jest z panami działaczami sportowymi,
    j

  14. Jadwiga

    notario,
    nie martw się czasami maszyny się mylą…
    j

  15. Jakub

    Witam,Pani Jadwigo.

    Kiedyś napisałem do Pana Barnaby,że sport w Polsce,to kaszana,tylko w portfelach ,nie naszych ,pełno kapuchy.Taki język przystaje do tego ,co się dzieje w krajowym sporcie.Nigdy nie będzie dobrze przy takim układzie.
    Piszę trochę rzadziej,bo mam kłopoty z moją Babcią.Zabrało ją pogotowie i nie jest najlepiej.I choć ma 89 lat,to moja ukochana kobieta.Jestem trochę przygnębiony.Ale pozdrawiam bardzo serdecznie.Jakub

  16. Jadwiga

    Panie Jakubie,
    rozumiem Pana znakomicie, mam bardzo chorego Tate, a on dla mnie w życiu bardzo duzo znaczył i znaczy ( wie pan córeczka Tatusia), a teraz przewraca się co rusz, nawet nie pamieta, że się przewrócił, wczoraj mnie nie było w dnomu 2 godz i znalazłam go leżącego w pokoju, zdenerwowanego, roztrzęsionego, ale jakoś sie pozbieraliśmy i dzisiaj nie jest źle, ale jak się ma tyle lat co Pana Babcia i mój Tato to jest ciężko, rozumiem znakomicie, a jeszcze nie tak dawno w sierpniu w połowie jeździłam z nim po Warszawie aby zobaczył tę swoja ukochanę Warszawę jaka jest piękna, a dzisiaj nie może juz za bardzo chodzić, i tak jest, samo zycie
    pozdrawiam i proszę sie trzymać, nie jest pan sam…
    j

  17. gordyjka

    Trudno odrywa się od ciepłych posadek…;)

  18. Jadwiga

    gordyjko,
    miłe jest posiadanie wizytówki bez odpowiedzialności…
    j

  19. andrzej

    Tylko spokój, spokój- proszę. Byłem, studiowałem, wiedzę pobrałem. Od mądrych, aktywnych i HONOROWYCH! Pozdrawiam.

  20. basia

    Jadwigo,
    dziękuję za życzenia…
    A co do rzeczywistości i to nie tylko tej sportowej to przykre jest to, że ludzie osiągnąwszy cel tak łatwo i szybko zapominają dzięki komu i czemu go osiągnęli. Oby to się zmieniło.
    pozdrawiam serdecznie
    B.

  21. Jadwiga

    basiu,
    mądra obieta z Ciebie, pozdrowienia
    j

  22. Jadwiga

    andrzeju,
    bardzo dziękujemy, cieszę się, że byłeś i pobrałeś wiedzę, pozdrawiam
    w mieniu własnym i ślubnego
    j

  23. TOMEK

    Pani Jadwigo,
    jako radny wiem, jak ważną funkcję pełni komisja rewizyjna. Wiem też, że wiele stowarzyszeń ma taką komisję tylko dlatego, że prawo je do tego zmusza.

    Raport komisji rewizyjnej PZBad robi wrażenie – nie tylko skalą pracy weń włożonej, ale i treścią. Sporo z opisanych faktów wydaje mi się wręcz niebywałych – kwestie hotelu, zatrudnienia, lewych wypłat. Ojej, jak tu ma być dobrze.

    Komisja rewizyjna w mojej radzie gminy jest komisją najaktywniejszą. Sporo posiedzeń, sporo kontroli – wszystko za 136,80 zł miesięcznie (szef komisji ma nieco więcej). To przecież komisja rewizyjna najbardziej ma za zadanie czuwać nad prawidłowością funkcjonowania gminy.

    Pani Jadwigo,
    czy w świetle tego raportu nadal jest możliwe zorganizowanie w mojej gminie imprezy badmintonowej?

  24. Jadwiga

    Panie Tomku,
    to co było na NKZD już zostało zakończone, jest nowy prezes i Zarząd muszą doprowadzić sprawy do końca a badminton idzie dalej i zawody powinny wręcz być zorganizowane, pozdrawiam
    j

Zostaw odpowiedź

XHTML: Możesz używać następujące tagi: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.