Odwiedziła mnie Bożena, siostra mojej przyjaciółki Reni. Pamiętacie wpis z dnia 30 lipca, w którym napisałam o Reni mieszkającej w Jakarcie? Bożena przyjechała do nas z propozycją wspólnego gotowania, co jak wiecie bardzo mi odpowiada. Zaproponowała makaron mie goreng. Dlaczego? Dlatego, że przygotowanie tego dania trwa od początku do końca 12 – 15 minut, poza tym jest dietetyczne, lekkie, prawie nie ma w nim tłuszczu i na taką pogodę jak dzisiaj jest absolutnie wspaniały. Poza tym przygotowanie dla każdej pani domu nie będzie kłopotliwe.
Co potrzebujemy?
Makaron azjatycki mie (zamiast tego makaronu możemy wykorzystać 4 opakowania makaronu, jaki jest w zupkach Yum Yum, lub Vifon, wtedy mamy do dyspozycji dodatkowo smak, którym posypiemy makaron, natomiast torebkę z przyprawą oleistą wyrzucam, nigdy nie wiadomo jak długo makaron jechał do nas), sos sojowy gęsty słodki ketjap manis, 1 duży por, 6 jajek, ogórek, 2 papryczki chili, 4 ząbki obranego czosnku. Ketjap manis można kupić w sklepach kuchnie świata cena około 22,90 pln za 1 litr. Warto, ponieważ sos możemy dodawać do wielu potraw, o których jeszcze będę pisała.
Przygotowanie:
Do garnka wlewamy 1,5 litra wrzącej wody, wsypujemy ½ łyżeczki soli, wrzucamy pokruszony makaron. Od zabulgotania gotujemy 3 minuty, odcedzamy na sitku i tak zostawiamy.
Na patelnię wlewamy 3 łyżki oleju z pestek winogron lub słonecznikowego, lub kujawskiego, lub, kto co ma, (ale tutaj nie polecam oliwy).Wrzucamy obrany i pokrojony drobno czosnek. Smażymy, dodajemy pokrojoną drobno papryczkę chili, smażymy chwilę, aby oba składniki troszkę przyrumienić, ale nie za dużo. Usmażoną papryczkę i czosnek wykładamy z patelni na makaron. Obieramy pora, przecinamy wzdłuż, myjemy i na desce kroimy na talarki, lub półksiężyce, jak kto lubi. Wrzucamy połowę skrojonego pora na patelnię, smażymy, polewamy sosem ketjap manis – 3 kręgi (trzy kółeczka wokół patelni maleńkim strumykiem, dla ułatwienia dodam). Kolejną porcję pora wrzucamy na patelnię i kolejne trzy kręgi zataczamy wraz z sosem. Mieszamy drewnianą łopatką lub łyżką, czym kto ma. Po usmażeniu, gdy por zwiędnie dolewamy wodę, ale tylko 3-4 łyżki i dusimy nasze pory, aby straciły swoją sztywność. Wrzucamy makaron, mieszamy i wszystko razem smażymy, posypując nieco czarnym pieprzem i solą. Przygotowujemy mniejszą patelnię wlewamy 2 łyżki oleju i smażymy na niej omlet z 6 jajek ubitych w naczyniu. Omlet smażymy z obu stron. Usmażony omlet wykładamy na deskę, kroimy w paski i dodajemy na usmażony i odstawiony z ognia makaron. W międzyczasie obieramy ogórka świeżego, odcinamy 3 cm od końca i kroimy te część na słupki, pozostały ogórek skrobiemy wzdłuż widelcem, tak, aby wzdłuż ogórka były widoczne rowki. W ten sposób przygotowany ogórek kroimy w plasterki i układamy je wokół patelni. Powstały piękne kwiatuszki, które przystroją nam patelnię z makaronem i pokrojonym omletem. Pozostały ogórek podajemy na małym talerzyku, dodajemy obrany ze skórki pomidor pokrojony na ósemki, polewamy sosem wykonanym w następujący sposób: pół pokrojonej papryczki chili wrzucamy do filiżanki, zalewamy 2 łyżeczkami wrzątku, dodajemy łyżeczkę ketjap manis troszkę cukru, troszkę soli i pieprzu, mieszamy i polewamy pomidorka. Do ogórka podajemy sos chili firmy ABC. Zmienia on smak ogórka, który w połączeniu w z makaronem zamienia nasze proste danie w niebiańską ucztę. Na wyspach Jawa, Sumatra i Kalimantan tego typu potrawa jest podstawowym daniem dla całej Rodziny.
Gorąco polecam, jest bardzo smakowity i jak widzicie nie można go sknocić, zawsze się udaje!
Pozdrawiam wszystkich moich czytaczy bardzo serdecznie i życzę dużo słonka
Wasza Jadwiga
4 sierpnia 2011 - 14:36
Pyyyysssszzzzności!!! A ja sobie przypomniałam studiując uważnie ten przepis, że wczoraj miałam ochotę na omlecik i pewnie dziś tę moją wczorajszą potrzebę zrealizuję. Pomidorów różniastych na rynku jest do wyboru, do koloru – więc omlet będzie z pomidorami. A co :)))
Pozdrowionka 🙂
4 sierpnia 2011 - 16:17
Ciotko Pleciugo,
omlet z pomidorami jest super smaczny,
pozdrawiam
j
4 sierpnia 2011 - 16:26
Przepis wygląda na smakowity, tym bardziej, że omlet uwielbiam. Muszę poszukać tego sosu w naszym mieście. Przyznam, że nie spotkałam się z nim, ale może nie zauważyłam. Pozdrawiam
4 sierpnia 2011 - 16:43
Tereso,
nie dość , że smakowity to przygotowanie tego dania jest błyskawiczne a o to przecież chodzi, Kuchnie swiata mają taki sos.
pozdrawiam
j
4 sierpnia 2011 - 16:58
Bardzo ciekawy przepis Jadwigo, warty wypróbowania:)
Pozdrawiam serdecznie:)
4 sierpnia 2011 - 17:18
rodorek, Krysiu,
polecam bo lekkostrawny i dla osób, które walcza z waga rewelacyjny, jak mi ktos kiedyś powiedział, a widziałaś grubego Azjatę? ja nie, dlatego polecam, pozdrawiam
j
4 sierpnia 2011 - 17:30
Jadziu to musi być „miód w gębie…” uwielbiam posiłki przyrządzone na ostro, a te papryczki chili, czosnek z pewnością nadają wyrazisty smak tej potrawie. wygląda smakowicie. No i ten krótki czas przygotowania to też ogromny plus. Dziękuje za ciekawą propozycję kulinarną i pozdrawiam serdecznie.
B.
4 sierpnia 2011 - 19:54
Basiu,
Ta potrawa nie jest taka bardzo ostra, ten ketjap manis jest słodki a jedna papryczka nie jest aż tak bardzo ostra, ale daje smak, tym niemniej całokształt smaku jest wspaniały, spróbuj, bo łatwo wykonać to danie.
pozdrawiam
j
5 sierpnia 2011 - 9:43
wspaniały przepis. Zapisałam nazwę sosu, może mi się uda kupić to zrobię. Lubię takie ciekawe przepisy. Pięknie na Twoim stole.
5 sierpnia 2011 - 17:15
Lusiu,
witam serdecznie, ciesze sie, że
ten przepis spodobał się, dzisiaj go zrobiłam znowu i doszłam do wniosku, że jest jednak świetny po 15 minutach jedlismy obiad
pozdrawiam
j
6 sierpnia 2011 - 6:44
Jakoś mnie potrawy indonezyjskie nie bardzo kręcą. Ostatnio mam manie na kuchnię polską, ale w zdrowszej wersji. Pozdrawiam.
6 sierpnia 2011 - 7:20
Moniko,
rozumiem doskonale, tylko w naszym klimacie możemy jeść dania kuchni polskiej a w tropiku takie danie lekkie jest niezastąpione (a ja dodatkowo mam jeszcze wspomnienia z moich pobytów w Indonezji), pozdrawiam
j
6 sierpnia 2011 - 10:31
Nasze upodobania jedzeniowe często są wynoszone z dzieciństwa i nawet po wielu latach jedzenia angielsko-francusko-chińsko-meksykańskich potraw, zawsze z przyjemnością wracam do polskich naleśników z serem czy też leniwych.
6 sierpnia 2011 - 11:41
Oj, przyda mi sie przepis. W piatek spodziewam się gości, więc będę miała ich zaskoczyć. Zapisałam, a teraz marsz do marketu po produkty. Pozdrawiam serdecznie
6 sierpnia 2011 - 12:53
A u mnie na lodówce kurczy się ze starości wok. Kupiłam kiedyś ambitnie myśląc, że będę serwować rodzinie chińskie dania z woka. Niestety, nic z tego nie wyszło. Może talentu brak, ale wszystko mi się przypalało, spadało jedno drugiemu na łeb… bez sensu. Zdecydowanie lepiej wychodzi mi ryba pieczona w soli, z sosem holenderskim:-)) Pozdrawiam
6 sierpnia 2011 - 19:33
Witaj Jadwigo !
Dzisiaj jest tak gorąco ,że też postanowiłam na jutro zrobić coś lekkiego i mój wybór padł na „gulasz z warzywami i makaronem ” . Danie trochę podobne w charakterze do prezentowanego przez Ciebie , ale nie tak egzotyczne .
Chętnie przymierzę się do Twojej propozycji jak tylko zaopatrzę się w katjap manis bo resztę składników mam w spiżarce i sprawdzę czy faktycznie nie można czegoś sknocić bo akurat do knocenia w kuchni jestem szczególnie uzdolniona .
Pozdrawiam -Yrsa
6 sierpnia 2011 - 20:58
Beato,
smaki z dzieciństwa kodujemy na całe zycie i w chwilach dramatycznych najczęściej wracamy właśnie do nich, pozdrawiam
j
6 sierpnia 2011 - 20:59
Azalio,
powodzenia, wszystko się uda!
j
6 sierpnia 2011 - 21:00
Heleno,
spróbuj, zachecam nieśmiało, może właśnie ta propozycja będzie sukcesem?
pozdrawiam
j
6 sierpnia 2011 - 21:02
Yrso,
witam, jak się udał urlop, mam nadzieje, że wspaniale, a danie? łatwe, lekkie i przyjemne, serdeczności przesyłam
j
8 sierpnia 2011 - 7:52
Witam, proste i szybkie danie to coś dla mnie.
10 sierpnia 2011 - 8:06
wierszulo,
rzeczywiście ten makaron jest prosty w robocie i bardzo dobry po wykonaniu a dodatkowo szybko się robi
pozdrawiam
j
22 sierpnia 2012 - 8:29
Super pomysł, właśnie mam makaron Mie i sobie zrobię:-)
Pozdrawiam:-)
22 sierpnia 2012 - 14:28
Doroto,
danie jest bbłyskawiczne, smaczne i szybkie co w dzisiejszych czasach jest bardzoi ważne, a poza tym nie zawiera kalorii, smacznego
j
4 października 2012 - 17:28
Zapraszam Jadwigo na moją wersję tego dania….pyszne było:
http://doowa.blogspot.com/2012/10/makaron-mie-i-szybkie-danie.html