Świąteczne przepisy
Okres przedświąteczny trwa. Czy wszystkie przepisy znaleźliśmy w naszych zeszytach, czy mamy już plan przygotowań świątecznych? Jeżeli jeszcze nie, polecam przygotowane specjalnie dla was historie świąteczne a także przepisy kulinarne, którymi dzieliłam się z wami przez kolejne lata. Jak się okazało nazbierałam ich całkiem sporo. Pytałam w nich o przepisy na potrawy wigilijne, które same robicie na ten magiczny wieczór. A ja pokazywałam wam nasze zwyczaje wigilijno- noworoczne, podawałam przepis na rybę faszerowaną, pięknie garnirowaną według znakomitych kucharzy Restauracji Moonsfera w Warszawie. Podawałam przepisy na tort makowy bez mąki, śliżyki, na kapustę wigilijną i inne pyszności, jakie każda z nas przygotowuje na Święta Bożego Narodzenia. Przepisy wraz z nieskomplikowanymi opisami znajdziecie tutaj : http://www.okiemjadwigi.pl/co-panstwo-jedza-na-wigilie/; http://www.okiemjadwigi.pl/zwyczaje-wigilijne-i-noworoczne/ ; http://www.okiemjadwigi.pl/po-swietach/ ; http://www.okiemjadwigi.pl/swiateczne-przysmaki-czesc-ostatnia-2/;
http://www.okiemjadwigi.pl/ciag-dalszy-swiatecznych-przysmakow/; http://www.okiemjadwigi.pl/swiateczne-przysmaki/ ; http://www.okiemjadwigi.pl/mikolaj-za-pasem%e2%80%a6/; http://www.okiemjadwigi.pl/zupa-lososiowa/
Dla przypomnienia podałam linki. Każdy znajdzie coś dla siebie. Zapraszam do lektury a może jakiś przepis przypadnie wam do gustu. Tymczasem dzisiaj zapraszam wszystkich do przygotowania bardzo prostego ciasta z owoców persymony. Prawda, że brzmi i ładnie i tajemniczo. Persymona? To po prostu owoce kaki, które leżą sobie na półkach w wielu marketach lub na bazarach, kusząc pięknym kolorem pomarańczowym i ładną skórką. Kolor zachęca do skosztowania a smak jest pyszny, świeży, soczysty a co najważniejsze łatwo się obierają. Przepis na ten rodzaj „chleba korzennego” znalazłam na „ Akacjowym Blogu”. Wydaje mi się bardzo nieskomplikowany, dlatego zachęcam do wykorzystania go w naszych przygotowaniach świątecznych. Podaję link poradnika zdrowie, z którego to
artykułu wynika, że owoce persymony popularne kaki są bardzo zdrowe: http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/owoc-kaki-czyli-persymona-zabija-komorki-rakowe_38540.html
Chleb, ciasto z persymony
Składniki
260 g maki (może być zwykła T 650, ja daję mąkę gryczana lub jaglana, lub pół na pół, można dodać tez trochę kokosowej), 1 łyż sody oczyszczanej, 120 g drobnego cukru trzcinowego, szczypta soli, ½ łyż gałki muszkatołowej, 60 g roztopionego masła, 150 g suszonych moreli, 100 orzechów włoskich, 20 sztuk rodzynek najlepiej wielkich, 2 roztrzepane jajka, duży chlust whisky lub koniaku, co kto woli, może też być likier Amaretto, 400 g puree z owoców persymony (kaki)
Wykonanie
Masło rozpuszczamy w rondelku, studzimy, morele pięknie kroimy na małe kawałeczki, orzechy siekamy lub mielimy grubo w młynku, oprószamy mąką, owoce persymony obieramy i miksujemy na puszysta masę. Mąkę, sodę, cukier, gałkę muszkatołową, mieszamy dodajemy jajka i masło, alkohol i owoce, mieszamy dodajemy bakalie. Wylewamy do foremki keksowej wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika na 75 minut w temperaturze 180 C z termo obiegiem. Jak widać przepis nie jest skomplikowany a nazwa owoców piękna.
Smacznego!
Warto zapamiętać, po 45 minutach pieczenia przykryłam ciasto papierem do pieczenia i przez kolejne 30 minut w ten sposób piekłam, zmniejszyłam też o jakieś 5 stopni temperaturę piekarnika
16 grudnia 2014 - 18:36
No i co ja mam powiedzieć na takie dictum, że wszystko już zaplanowane, przygotowane, znalezione…?
U mnie wiatr hula po kuchni, a z potrzebnych składników na razie mam selera. Do pasztetu, w zamrażarce. Niczego więcej do pasztetu jeszcze nie mam, ale na szczęście takie mamy czasy, że największy wybór mięsa i innych rzeczy będzie w Wigilię.
Póki co niańczyłam zagranicznego szefa, nabawiłam się sznaps-barytonu, bo coś mi siadło na strunach i zamówiłam świece… Właśnie czekam na dostawę. No, to chyba mogę powiedzieć, że przygotowania idą pełną parą, co nie?
Mogę??? 🙂
16 grudnia 2014 - 19:18
Wprawdzie menu wigilijno-świąteczne już zaplanowane, ale nie zaszkodzi przypomnieć sobie Twoje wcześniejsze przepisy i porady, a także poznać ten nowy. Tak naprawdę akcję na dobre rozpoczynam w niedzielę, od pieczenia ciast. A potem już do środy pełne ręce roboty. Pozdrawiam serdecznie :))
16 grudnia 2014 - 20:20
Ty wiesz, co dobre! I jeszcze-umiesz opowiedzieć. Moje kubki smakowe już zareagowały. Pozdrawiam.
16 grudnia 2014 - 20:46
Jadziu to pyszny owoc, ale tak mnie uczulił, wielka szkoda 🙁
Zerknę sobie na Twoje przepisy świąteczne, szczególnie na te proste i szybkie 😉 Święta za pasem… Pozdróweczki!
17 grudnia 2014 - 8:16
Morelko,
wszystkie owoce należy sparzyć gorącą wodą, bo przecież są zabezpieczone do transportu, u nas nie rosną, a szkoda
j
17 grudnia 2014 - 8:17
Heleno
u mnie jest tak samo, ale sądząc po wymienionych produktach jakie udało co ci się zgromadzić mogę powiedzieć, ze pełna para jest absolutnie na miejscu!
j
17 grudnia 2014 - 8:20
An-Ula
u mnie w zamrażarce już czekają pierogi wigilijne, zrobione są wcześniej aby nie wszystko na raz, bo nogi by nie wytrzymały stania w kuchni. Pozostałe produkty w ilościach niewielkich kupie w sobotę, i będę robiła. Ciasto może w poniedziałek, a tak w ogóle rybę faszerowana zamówiłam a piernik będzie dostarczony
j
17 grudnia 2014 - 8:21
Andrzej
witam ciebie pojawiłeś się na moim blogu miło mi, a przysmaki? jak zwykle wyszukuję proste i dobre bo jak inaczej?
j
17 grudnia 2014 - 9:32
Ciasto wygląda pysznie…u mnie przygotowania w proszku, tylko jest gruntownie posprzątane, a reszta za przeroszeniem w lesie… Pozdrawiam:)
17 grudnia 2014 - 15:23
Czereśnia,
ale lwia część roboty odwalona a po świętach tez wszystko w sklepach jest, więc nie trzeba robić ogromnych zapasów jak to kiedyś bywało
pozdrawiam
j
18 grudnia 2014 - 5:58
Piękna nazwa owocu i jak tu nie zrobić ciasta. Ciekawe, czy Persymona gości na ciechanowskich półkach sklepowych? Pozdrawiam Jadziu 🙂
18 grudnia 2014 - 8:33
Teresa
myślę, ze persymona jest w markecie, polecam, pozdrawiam
j
18 grudnia 2014 - 23:24
Widziałam ten owoc w sklepie, ale nie odważyłam się kupić. Moja owocowa egzotyka kończy się na owocach granatu 😉
19 grudnia 2014 - 0:45
Serdecznie zapraszam Twój blog do nawiązania współpracy z Mikserem Kulinarnym:
http://zmiksowani.pl
Nie wiem czy wiesz, ale Mikser Kulinarny jest serwisem zrzeszającym polskie blogi kulinarne. Obecnie posiada ponad 4 000 blogów w bazie, z których pobrał już ponad 600 000 przepisów kulinarnych. Nasz serwis jest jednym z najpopularniejszych serwisów kulinarnych w Polsce. Dzięki nam, fani kuchni utworzyli już ponad 25 000 wirtualnych książek kulinarnych, w których zapisali ponad 400 000 przepisów do wypróbowania na później! Twoje przepisy też mogą się w nich znaleźć 🙂
pozdrawiam
19 grudnia 2014 - 5:49
Jadwigo-bardzo mi miło, że skorzystałaś z przepisu 🙂 Mam nadzieję, że smak Ci przypadł do gustu. Chętnie też zajrzę wieczorem do Twoich świątecznych przepisów 🙂 Pozdrawiam serdecznie i życzę udanych przygotowań do świąt, a z życzeniami jeszcze wpadniemy do Ciebie 🙂
19 grudnia 2014 - 8:16
Noti
czy wiesz, że to ciasto robiłam pierwszy raz? Ma smak korzenny, jest wilgotne po upieczeniu, ma kolor brązowy a orzechy rodzynki i kaki nadają mu fajnego smaku. Jest dobre dlatego je już polubiłam, a i najważniejsze proste, szybkie w wykonaniu
j
19 grudnia 2014 - 8:18
Małgosia z akacjowegobloga
Lubię wypróbowywać nowości, ponieważ ten przepis wydał mi się prosty spróbowałam, bardzo dobry smak i jest wilgotne przez dodane owoce kaki, dziękuje i pozdrawiam
J
19 grudnia 2014 - 8:33
nie próbowałam nigdy owoców kaki. ale może? Najpierw na język, potem do ciasta:)) Pozdrawiam.
19 grudnia 2014 - 11:50
Za przepis dziękuję, owoce są bardzo smaczne.
Chciałam wkleić link do kartki świątecznej z kolędą, nie mogę, blokada nie pozwala. Pozdrawiam.
19 grudnia 2014 - 15:22
Czesia
owoce kaki są pyszne, słodkie i dlatego ciasto jest takie pulchne i wilgotne
j
19 grudnia 2014 - 15:23
Lotka
niestety mam włączoną blokadę kopiowania ale za intencje pozytywne dziękuję
j
20 grudnia 2014 - 10:30
Jadziu, skąd Ty bierzesz takie egzotyczne przepisy? 😉
Zdrowych, wesołych Świąt 🙂
20 grudnia 2014 - 11:33
Nemezis
upiekłam to ciasto i powiem szczerze bardzo mi smakuje. Nawet ślubny jest nim zachwycony a to cos znaczy, bo na co dzień w zasadzie nie jadamy ciast
ps. Nemezis, moja pasja do książek, moja pasja gotowania, kuchni, wyszukiwania różnych przepisów, kontakty z innymi blogami, popularyzowanie tego co dobre, smaczne do szybkiego wykonania. Zapraszam do wpisu świątecznego, który ukończyłam pisać, będzie i kuchni, gotowaniu, o książce i wielkich Mistrzach pasjonatach a właściwie o jednym największym z największych: Auguste Escoffier w roli głównej
j
20 grudnia 2014 - 19:51
Wiguś życzę Tobie oraz Twoim Bliskim wspaniałych świąt Bożego Narodzenia .
Drzemik rozdany dzieciaczkom ..dzięki
macham – Dośka
20 grudnia 2014 - 23:43
Gryzmolindo
proszę spróbuj ten przepis jest tak prosty i nieskomplikowany i wyszedł nawet mnie
Wszystkiego Najlepszego na Święta
Bożego Narodzenia
j
21 grudnia 2014 - 9:57
Jadziu, muszę gwałtownie zareagować na Twój ostatni komentarz. Co to znaczy, że ciasto wyszło NAWET Tobie?! Jesteś wspaniałą gospodynią, znakomicie gotujesz, pieczesz, nie mówiąc o tym, że wszystko perfekcyjnie organizujesz i nad wszystkim panujesz, i jeszcze dzielisz się z nami różnymi ciekawostkami i odkryciami. Myślę więc, że to zdanie o sobie to chyba tylko kokieteria z Twojej strony. 🙂
Joanna
21 grudnia 2014 - 13:45
Joanno
w czasach gdy intensywnie pracowałam nie tak często piekłam wynalazki różniste, były dwa czy trzy i na nich jechałam. Mama moja była wspaniałą gospodynią piekła pyszne serni8ki i szarlotki a ja? no cóż to ciasto wyszło znakomite, wczoraj były dzieci i po cieście śladu znaku popiołu
pozdrawiam Joanno serdecznie
j