Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Archiwum kategorii ‘Informacje’

No i właśnie dokładnie jest tak jak w tytule. Życie sobie fika koziołki. W niedzielę wybraliśmy się ze ślubnym na spacer do lasu z kijami – znaczy nordic walking. Słońce, pogoda na zamówienie, my też zadowoleni. Zrobiliśmy kilka kilometrów i nagle stanęłam na zamarzniętej kałuży i wywaliłam się jak długa, i to wcale nie przenośnia tylko najprawdziwsza prawda. Kałuża zamarznięta pokryta była śniegiem. Nie powiem rozbiłam sobie bark, krótko mówiąc mam rękę na stelażu. Nazywa się to poduszka Moberga, ale poduszką nie jest tylko rodzajem wyciągu. Po szczegółowych badaniach usg, rezonans w CMS, uczeni doktorzy stwierdzili, że nie mam pozrywanych rotatorów głowy kości ramiennej tylko naderwane z kilkoma krwiakami. No i dzięki Bogu. Ale za to boli wcale, wcale. Sport to mord, a sportowanie powinnam zostawić młodszym. Łamaga ze mnie. Dobrze, że tylko tyle się wydarzyło. Zawsze mogło być gorzej, a więc leczę się, siedzę z ręką odwiedzioną do boku, i wiecie co można z taką figurą zrobić w domu?  No po prostu nic, kompletnie, nawet siedzieć wygodnie nie można. Tato mnie jeszcze nie widział, ale jak zobaczy to nie wiem czy wytrzyma mu serce, bo zawsze twierdzi, że ja wymyślam takie rzeczy dla śmiechu. No jak on ma 87 lat to może tak myśleć. Mnie tam do śmiechu nie jest. Pomimo swoich diet  nawet 5 dkg nie schudłam. Wylądowałam też w szpitalu na kardiologii w Aninie, z wizytą na chwilę. Szybkie umiarowienie i po 14 godzinach już byłam w domu. A w szpitalu jak to w szpitalu, różne rzeczy  mi wlewali w żyły, więc cieszę się, że też i nie przytyłam, teraz zaś pozbywam się tej całej chemii co to mi po żyłach płynęła no i nie powiem, żeby to były perfumy. Ile tego świństwa lekarze potrafią nam dać, a my to wytrzymujemy! Cieszyć się należy tylko, że to chwilowe. Głowa pracuje, pisać jedną ręką choć trudno, jednak mogę. Wiadomościami dobrymi i takimi sobie dzielić się z Wami też mogę, więc co mi tam, wiązadła się zreperują, serce wróciło do normy i życie będzie toczyć się dalej, przecież nie będziemy się zamartwiać na wyrost bo to  nam nic nie da. A optymizm potrzebny jest w życiu. Wtedy wszystko lepiej wygląda. Nawet to co wydaje się na pierwszy rzut oka beznadziejnym. W Europie zachodniej i innych państwach na temat zdrowia się nie mówi. Gdy Cię zapytają jak się czujesz, zawsze ale to zawsze odpowiadasz: Ja? Świetnie! Nawet gdybyś przed chwilą miał zawał serca lub był po wypadku samochodowym. Ja postanowiłam napisać o ostatnich wydarzeniach, ponieważ wiem, że moi czytacze też przeżywają trudne dni od czasu do czasu. Więc jestem z krwi i kości kobietą. Też mam dni lepsze i gorsze. Nie jestem ze stali, ale nie można się załamywać.

Kochani życzę Wam dużo zdrowia i pogody ducha.  I tym optymistycznym akcentem pa, pa!Wasza Jadwiga

Blog ten bierze udział w konkursie na Blog Roku 2010 możesz na niego zagłosować wysyłajac sms

na numer 7122 o treści A00277

Jak zwykle co roku w pierwszy weekend stycznia spotyka się olimpijska brać. Tym razem spotkanie odbyło się w dniu 10 stycznia 2011 roku w Centrum Olimpijskim w Warszawie, ponieważ zaproszenie otrzymałam, wybrałam się z wielką radością, gdyż podczas tych noworocznych spotkań, mamy możliwość zobaczyć się z wieloma znajomymi, którzy, na co dzień zajęci są pracą bądź, jako trenerzy, bądź, jako organizatorzy, albo też praca zawodowa ich goni a na spotkania ze znajomymi już brakuje doby. Noworoczne Spotkanie Rodziny Olimpijskiej gromadzi zawsze ponad 600 osób i tym razem sala konferencyjna Centrum była wypełniona po brzegi. Na uroczystości noworoczne przybyła Małżonka Pana Prezydenta RP Pani Anna Komorowska w towarzystwie Szefa Kancelarii Prezydenta RP pana Jacka Michałowskiego, powitana przez Ministra Sportu Adama Giersza, Sekretarza Generalnego PKOL Adama Krzesińskiego i członka MKOL panią Irenę Szewińską. Wszystkich obecnych na Sali uroczyście powitał Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki, jednocześnie oceniając sukcesy sportowe ubiegłego roku. Podkreślił sportowe sukcesy Justyny Kowalczyk i zdobycie przez Nią trzech medali na IO Vancouver 2010, oraz sukcesy Adama Małysza i zdobycie przez Niego dwóch srebrnych medali w Vancouver. W sumie sportowo rok był udany, a reprezentacja olimpijska, wsparta przez drużynę panczenistek ich brązowym medalem, wróciła z zawodów z przysłowiową tarczą. Niestety katastrofa smoleńska zabrała nam Prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego pana Piotra Nurowskiego, o którym w swoich wypowiedziach wspominali wszyscy, zarówno obecny Prezes Andrzej Kraśnicki,  Minister Adam Giersz, czy też sportowcy w tym i Justyna Kowalczyk. Sukcesy naszych sportowców osiągnięte podczas XXI Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Vancouver, pokazano podczas krótkiej prezentacji filmowej. W dalszym ciągu uroczystości wręczono statuetki PKOL firmom sponsorującym polski ruch olimpijski a mianowicie: Totalizatorowi Sportowemu, Polskiemu Koncernowi Naftowemu Orlen, TAURON Polska Energia, Telekomunikacji Polskiej S.A, Kampania Piwowarska, marka Tyskie, Poczta Polska, oraz partnerom OTCF marka 4F, Lotnisko Chopina w Warszawie, Carolina Medical Center. Ceremonii wręczenia dokonali Wiceminister Skarbu Państwa pan Mikołaj Budzanowski  w towarzystwie Prezesa PKOL Andrzeja Kraśnickiego. W imieniu uhonorowanych Firm wystąpił Prezes Totalizatora Sportowego pan Sławomir Dudziński.

Kolejnym ważnym momentem oficjalnych uroczystości było wręczenie Wielkiej Honorowej Nagrody Sportowej PKOL. To ustanowione w kwietniu 2009 roku wyróżnienie, nawiązuje do przyznawanej w latach 1927-1938 Nagrody Państwowego Urzędu Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego. Nagroda ta honoruje największe osiągnięcia sportowe minionego roku. Po tragedii smoleńskiej, która tak boleśnie dotknęła także ruch olimpijski, PKOL jednomyślnie nadał Nagrodzie imię Piotra Nurowskiego. Kapituła Nagrody postanowiła przyznać ją w trzech kategoriach.

W kategorii „Sportowiec Roku 2010” – nagrodę otrzymała Justyna Kowalczyk (potrójna medalistka IO Vancouver 2010, zdobywczyni Pucharu Świata w sezonie 2009/2010, triumfatorka Tour de Ski). Nagrodę wręczono już wcześniej, a my obejrzeliśmy film. W kategorii „Trener Roku 2010” laureatem został Aleksander Wierietelny, bezpośredni opiekun szkoleniowy Justyny Kowalczyk, współautor jej sukcesów. Tytuł „Drużyny Roku 2010” zdobyła drużyna panczenistek w składzie Katarzyna Bachleda-Curuś, Katarzyna Woźniak, Luiza Złotkowska i Natalia Czerwonka. Nagrodę wręczała Małżonka Prezydenta RP pani Anna Komorowska, córka Piotra Nurowskiego pani Justyna Muszyńska i prezes PKOL Andrzej Kraśnicki.

Kolejne nagrody powędrowały do Polskich Związków Sportowych, które zdobyły największe sukcesy w 2010 roku. Wyróżniono następujące Związki Sportowe:

Polski Związek Narciarski – prezes Apoloniusz Tajner, Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego – prezes Kazimierz Kowalczyk, Polski Związek Bokserski -prezes Jerzy Rybicki, Polski Związek Kajakowy – prezes Józef Bejnarowicz, Polski Związek Kolarski- prezes Ryszard Szurkowski, Polski Związek Lekkiej Atletyki – prezes Jerzy Skucha, Polski Związek Pływacki- prezes Krzysztof Usielski, Polski Związek Podnoszenia Ciężarów – prezes Zygmunt Wasiela, Polski Związek Szermierczy – prezes Jacek Bierkowski, Polski Związek Teakwondo – prezes Grzegorz Brodzik, Polski Związek Towarzystw Wioślarskich – prezes Ryszard Stadniuk, Polski Związek Żeglarski – prezes Wiesław Kaczmarek (w zastępstwie nieobecnego prezesa odebrał nagrodę Zbigniew Stosio. Nagrody wręczali – Szef Kancelarii Prezydenta RP – min. Jacek Michałowski, Minister Sportu i Turystyki Adam Giersz, oraz prezes PKOL A. Kraśnicki.

Co roku PKOL wyróżnia najbardziej obiecujących zawodników i zawodniczki młodego pokolenia – nasze „olimpijskie nadzieje” w wieku do 21 lat. Inicjatorem tej nagrody, noszącej imię zmarłego w roku 1996 podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Atlancie Eugeniusza Pietrasika, był redaktor Lesław Skinder.

Dotychczas wśród laureatów Nagrody im. Eugeniusza Pietrasika było wielu późniejszych mistrzów i medalistów m.in. Igrzysk Olimpijskich, Europy czy Świata. Pamiętacie takie nazwiska: kajakarz Marek Twardowski, sztangista Marcin Dołęga, żeglarka Zofia Klepacka, pływaczka Katarzyna Baranowska, kolarz Michał Kwiatkowski, szpadzistka Ewa Nelip, lekkoatleci Aleksander Waleriańczyk i Sylwester Bednarek obaj w skoku wzwyż. W tym roku wyróżnienia otrzymali: Katarzyna Kędziora –szablistka, wicemistrzyni świata juniorów i brązowa medalistka Młodzieżowych Mistrzostw Europy oraz jej trener Andrzej Molatta, Adam Kszczot, biegający na dystansie 800 metrów lekkoatleta, brązowy medalista halowych Mistrzostw Świata oraz Mistrzostw Europy na otwartym stadionie i trener Stanisław Jaszczak, oraz Krzysztof Brzozowski lekkoatleta kulomiot, który w Singapurze zdobył złoty medal oraz w swojej kategorii (w lipcu br. skończy 18 lat) wiekowej ustanowił wynikiem 23 metry 23 centymetry rekord świata oraz jego trener Andrzej Kurdziel.

Pożegnanie  wybitnych sportowców to kolejna uroczystość z łezką w oku. Zawodnicy, którzy postanowili zakończyć swoje kariery sportowe: Aneta Szczepańska – judoka, srebrna medalistka Igrzysk Olimpijskich w Atlancie 1996 r, brązowa medalistka Mistrzostw Świata w Mahuari 1995, srebrna medalistka Mistrzostw Europy 2004. Obecnie pracuje, jako szkoleniowiec w klubie MKS Olimpijczyk we Włocławku,

Agata Wróbel – sztangistka, srebrny medal Igrzysk Olimpijskich w Sydney 2000 i brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Atenach 2004, mistrzyni świata Warszawa 2002, wicemistrzyni 1999 Ateny i 2001 Antalyi, trzykrotna mistrzyni Europy, wielokrotna rekordzistka świata, jedna z najlepszych zawodniczek na świecie w podnoszeniu ciężarów. Leszek Blanik – gimnastyka sportowa, brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Sydney 2000, złoty medalista z Igrzysk Olimpijskich Pekin 2008, srebrny i brązowy medalista Mistrzostw Europy. Zawodnicy zostali uhonorowani złotymi medalami „Za zasługi dla polskiego ruchu olimpijskiego”, złotymi znaczkami PKOL, oraz dyplomami. Nagrody wręczyli prezes PKOL Andrzej Kraśnicki i śekretarz Generalny Adam Krzesiński.

Ostatnim miłym akcentem wieczoru było wręczenie nagrody Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, tym razem zdobywca tej nagrody został Wojciech Ziemniak, propagator polskiego sportu olimpijskiego, nauczyciel a następnie Dyrektor Gimnazjum im. Polskich Olimpijczyków w Racocie, organizator wycieczek na Igrzyska Olimpijskie, w których udział biorą od wielu lat uczniowie szkoły w Racocie, którzy na ten wyjazd sami zarabiają pieniądze organizując różne społeczne przedsięwzięcia. Wojtek Ziemniak za swoją pracę społeczną w uznaniu zasług dla wielkopolski został wybrany posłem i zasiada w Sejmie RP. Wśród polskich laureatów tej Nagrody byli Maria Kwaśniewska Maleszewska – dwukrotnie, Jan Mulak, Kajetan Hądzelek, Zofia Żukowska i Jerzy Smorawiński. Nagrodę wręczyła Irena Szewińska –członek MKOL.  Na tym zakończyła się część oficjalna, po której rozpoczęły się spotkania bilateralne przy szklaneczce wina oraz zimnym i gorącym bufecie. Wśród grona znajomych kolegów ze studiów, bądź wspólnej pracy byli: Jerzy Kulej dwukrotny złoty medalista Igrzysk Olimpijskich 1964, 1968; Bohdan Andrzejewski znakomity szermierz, Lech Koziejowski członek złotej drużyny floretowej z roku 1972, Wojciech Zabłocki – znakomity szablista, Janusz Kurczab himalaista – szermierz, Basia Wysoczańska florecistka, Iza Dylewska – kajakarka, Jan Werner – lekkoatleta, Wojciech Borowiak trener mistrza olimpijskiego w judo Pawła Nastuli, Zbigniew Tomkowski dyrektor COS OPO Spała, Maciej Hoffman wieloletni przyjaciel, Andrzej mój blogowy przyjaciel i nie tylko, wielu trenerów, prezesów, kolegów, z którymi przez lata pracowałam. Wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia… Było bardzo miło, a czas nam upłynął bardzo szybko, jeszcze tylko szybka kawa coś słodkiego, kilka chwil wśród miłych osób pracowników Polskiego Komitetu Olimpijskiego, Marzenki, Joanny, Grażyny, Hani i do widzenia, do zobaczenia na następnej Gali Olimpijskiej w roku 2012.

Do zobaczenia, Rodzino Olimpijska,

Wszystkim życzyłam w Waszym imieniu Dobrego Szczęśliwego Roku 2011!

Wasza Jadwiga

Zapraszam do mojego bloga w poniedziałek na spotkanie z Agatą Wróbel

Szanowni Państwo,

Moi Kochani,  

Mój blog www.okiemjadwigi.pl

bierze udział w konkursie Blog Roku 2010 w kategorii Ja i moje życie

Jeśli chcesz oddać na niego głos, wyślij SMS o treści A00277 na numer 7122. Koszt SMS, to 1,23 zł brutto

Etap ten polega na głosowaniu SMS na dany blog spośród wszystkich zgłoszonych w I etapie i nie wykluczonych z Konkursu blogów.

W jego efekcie do kolejnego etapu Konkursu – oceny blogów przez Kapitułę Konkursu oraz głosowania-nominowania blogów do oceny Jury Bloga Blogerów a w konsekwencji wyboru Bloga Blogerów przez Jury  – przejdą blogi, które otrzymają największą liczbę głosów w swoich kategoriach tematycznych. Ilość zakwalifikowanych do kolejnego etapu blogów określa pkt. 1.3 poniżej. Etap Konkursu opisany w niniejszym punkcie trwać będzie w czasie 11.01.2011 godz. 15.00 – 20.01.2011 godz. 12.00

1. 3 W efekcie głosowania – nominowania blogów – w każdej z 10 kategorii tematycznych powstanie lista 10 blogów, które zdobyły najwyższą ilość głosów. Przejdą one do III etapu Konkursu – oceny blogów przez Kapitułę Konkursu oraz nominowania sms do wyboru przez  jury wybierające Bloga Blogerów.  

Wszystkim serdecznie dziękuję za ewentualne poparcie

i wysłanie SMS

a jeżeli Wasi Znajomi chcą mi pomóc,

Bardzo proszę!!!

Przesyłam pozdrowienia  

Pozdrawiam Wasza Jadwiga

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.