Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Archiwum kategorii ‘Informacje’

 

Andrzej Szalewicz gra w kometkę

Andrzej Szalewicz gra w kometkę

Działania członków Komisji Kometki TKKF były widoczne na tyle, że prasa centrala ujmowała się za nimi. W grudniu 1964 r. w „Sztandarze Młodych” red. J. Prokop tak napisał o turnieju o „ Puchar Wessy: „… istnieje 313 sekcji badmintona zrzeszających około 20 tysięcy zawodników […] nadszedł już chyba czas, aby władze sportowe nadały tej grze oficjalna rangę sportu wyczynowego…” 7 listopada 1964 powołano Komisje Kometki przy ZG TKKF, przemianowana w roku 1965 w Społeczna Sekcję Kometki, której władze ukonstytuowały się następująco: S. Zakrzewski przewodniczący; A. Bondarczuk wiceprzewodniczący ds. szkoleniowych; J. Głuchowski wiceprzewodniczący ds. imprez; M. Jaroszewski wiceprzewodniczący ds. organizacyjno-propagandowych; J. Treutz sekretarz; oraz członkowie: S. Paczkowski ZW TKKF Warszawa; T. Zatopiański ZOS Łódź;   Z. Bazelak WSS Wessa Łodź; H. Flieger  ZW TKKF Poznań, T. Englander ZW TKKF Wrocław; A. Szalewicz ZM TKKF Warszawa; M. Zemel Redakcja „Sport dla wszystkich”; J. Krzewiński ZW TKKF Olsztyn; S. Bodzoń ZW TKKF Kraków; B. Zatopiańska Łódź; H. Sędkowska KG ZHP Warszawa; E. Cunge „Przegląd Sportowy”; Panie Zatopiańska, Sędkowska i Cunge dokooptowano później i jednocześnie tworzyły one zespół do spraw kobiet.

gra mieszana Andrzej Szalewicz i.... nie znam nazwiska partnerki, może ktoś rozpozna siebie na zdjęciu, proszę o pomoc

gra mieszana Andrzej Szalewicz i…. nie znam nazwiska partnerki, może ktoś rozpozna siebie na zdjęciu, proszę o pomoc

Jedną z pierwszych decyzji Komisji było włączenie się do organizacji strefowych kursów organizatorów i sędziów badmintona. Akcją szkoleniową objęto całą Polskę, którą podzielono na cztery strefy. Kursy odbyły się w Gdyni na Polance Redłowskiej, Wieruszowie, dwa w Szczyrku i jeden w Wołominie. Istotnym momentem dla działaczy badmintona był przyjazd zawodników z NRD. Na Polance Redłowskiej odbył się pokaz mistrzów badmintona oraz ogólnopolski turniej klasyfikacyjny ciężką lotką i do tego na powietrzu. Zwycięzcami turnieju byli Teresa Masłowska i Krzysztof Englander. W ramach pokazowych gier drużyny NRD oglądano gry lotką piórową, zapoznano się z nowymi przepisami. Zresztą w czasie tych gier miało miejsce takie zdarzenie a mianowicie jeden z zawodników niemieckich wyszedł na kort i zaserwował nasza ciężką lotkę, która przeleciała nie tylko przez całe boisko, ale także nad sąsiadującym basenem kąpielowym. Co się stało z rakietką, przez grzeczność przemilczę. kometka 001W dalszym ciągu organizowano zawody o „Puchar Wessy”, odbył się też  I Ogólnopolski Młodzieżowy Turniej ZMS w Kielcach oraz indywidualny turniej dla najlepszych kobiet i mężczyzn. Turniej dla mężczyzn zorganizowano w Hali Gwardii w dniach 27-28.XI.1965 r przy pomocy Redakcji „Sportu dla wszystkich”. Przypomnę zawodników, którzy zajęli czołowe miejsca:

  1. Leszek Nowakowski TKKF Błyskawica Warszawa
  2. B. Suterski TKKF Zbąszyń
  3. L. Woźny TKKF ZNP Leszno
  4. Krzysztof Englander TKKF Mewa Wrocław
  5. R. Król KS Budowlani Łódź
  6. T. Woźny TKKF ZNP Leszno
  7. Wiesław Świątczak KS Budowlani łódź
  8. Andrzej Szalewicz TKKF Anin Warszawa
  9. Andrzej Domagała TKKF Mewa Wrocław
  10.  Z. Kościelniak TKKF ZOS Łódź
  11. R. Ogrodzki RKS Ursus
  12. F. Glapka TKKF Nauczyciel Leszno
  13. B. Hering TKKF Kopalnia Ziemowit
  14. Andrzej Antosiewicz TKKF Błyskawica Warszawa
  15. S. Piaskowik TKKF Kopalnia Ziemowit

Wszystkie najlepsze zawodniczki rozegrały w Pabianicach turniej z Okazji Dnia Kobiet. kometka2 001W roku 1965 wydano „ABC kometki”, ale też środowisko badmintona poniosło stratę, ponieważ z Komisji odszedł Stanisław Zakrzewski- wybitny dziennikarz i działacz sportowy, który był w tamtych czasach redaktorem naczelnym „Sportu dla wszystkich”. W tamtych trudnych dla nas latach każdy, kto chciał pracować, jako wolontariusz na rzecz kometki, czyli badmintona przyjmowany był z otwartymi ramionami.  Mogę przywołać nazwisko znanego późniejszego dyplomaty pana Witolda Rybczyńskiego, ówczesnego działacza młodzieżowego, który również pracował z nami na rzecz badmintona. Od roku 1968 pełnił funkcję przewodniczącego Społecznej Sekcji Kometki ZG TKKF. Pod jego kierownictwem sekcja prowadziła aktywną działalność. Od roku 1968 pracowaliśmy w składzie: Witold Rybczyński przewodniczący, T. Zatopiański wiceprzewodniczący, B. Cerynger sekretarz, członkowie Z. Bazelak, T. Englander, J. Krzewiński, S. Paczkowski, red. K. Stachowicz, Andrzej Szalewicz, J. Treutz,  Witek Rybczyński odszedł od nas do Polskiego Komitetu Olimpijskiego na stanowisko zastępcy sekretarza generalnego, a nowym przewodniczącym został W. Bartuzin. Wiem, że wspominanie ludzi współpracujących z nami jest być może dla was nudne, ale proszę zrozumieć, tylko w ten sposób nasi koledzy i koleżanki pozostaną na dłużej w pamięci, gdyż jak wszyscy wiemy Internet ma wielką moc. Ile razy szukając kogoś przez długie lata, nagle niespodziewanie znajdujemy wzmianki o nim czy o niej właśnie w Internecie. Dlatego wspominam ludzi, bo bez nich nie byłby powołany do życia w dwanaście lat później Polskiego Związku Badmintona. To oni dali nam szansę gdyż pracując w ramach Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej wykonali gigantyczną propagandowo organizacyjną pracę. Bez nich nigdy nie powstałby wymarzony związek sportowy.

proporczyk z  1964 r.

proporczyk z 1964 r.

Muszę tutaj wspomnieć o turnieju o Puchar Przechodni ZG TKKF rozgrywany w Warszawie, w którym na różnych poziomach zawodów startowało 164 523 osoby. Nie ma dzisiaj w Polsce turniejów o takim zasięgu jak ówczesny masowy. W samej tylko Łodzi i okolicach brało w nim udział 29119 osób. Trudno to sobie wyobrazić dzisiaj, ale taka jest prawda historyczna. Wracamy do kometki i kolejnych sukcesów, bo takim było wydanie opracowanych przez Juliana Krzewińskiego „ Przepisów i regulaminów gry w kometkę (badmintona), które zostały wydrukowane dopiero w 1971 roku. Omówiono w nich systemy rozgrywek, zadania dla sędziów a także słownictwo, jakie powinno być używane. Lata 1968 -1971 to okres upowszechniania kometki wśród branżowych związków zawodowych. Organizowali swoje zawody budowlani, kolejarze, metalowcy, poligrafowie, pracownicy służby zdrowia, spółdzielczości i kultury. Na kursie w Świeradowie po długiej dyskusji zgodzono się na powołanie ligi krajowej.  Było to całkiem nieformalne działanie i mogliśmy się spodziewać nawet reakcji ówczesnego MSW. W związku z tym na opiekuna wybraliśmy Ognisko TKKF Gwardzista przy KW MO we Wrocławiu na czele z J. Biedką. Andrzej był sekretarzem ligi i korzystał z  pomocy sekretariatu Dyrektora WrOSTiW Stadion Olimpijski Wiesława Derycha. Na powielaczu spirytusowym, ( kto jeszcze pamięta takie ustrojstwo?) wydano regulamin Drużynowych Mistrzostw Polski i rozesłano do wszystkich członków. Dziwne to były lata, ponieważ korzystano z ZG TKKF, ale również prowadzono przygotowania do rozpoczęcia profesjonalnej pracy szkoleniowo organizacyjnej. Dlatego dzisiaj, gdy ktoś mówi nam, że coś jest niemożliwe, nie umiemy i nie jesteśmy w stanie w to uwierzyć, gdyż wtedy było trudniej, cenzura obowiązywała, a my i tak robiliśmy

wyżej pieczątka Liga Badmintona oraz znaczek zawody ZG TKKF

wyżej pieczątka Liga Badmintona oraz znaczek zawody ZG TKKF

swoje wychodząc z założenia, że pracujemy dla ludzi, na rzecz młodzieży i każdy tak by postąpił. Nie robiliśmy przecież nic złego. Ot, od czasu do czasu trochę naciągaliśmy prawo dla dobra sprawy, nie wiem czy możecie to sobie wyobrazić?   Nasza pieczątka LIGA POLSKA wykonana przez Jurka Grzybowskiego, zecera, który pracował w jednej z drukarni w Warszawie. Ta pieczątką przez kilka lat była jedyną, jaką mieliśmy, jaką stemplowaliśmy pisma! Nie wiem czy pamiętacie, ale w latach siedemdziesiątych najważniejszą na jakimkolwiek piśmie była pieczątka?! Bez pieczątki pismo było nieważne! Dzisiaj ta „pieczęć” leży w szufladzie, jako „corpus delicti„ naszej działalności. Dzisiaj wiemy, że dzięki przewodniczącemu ZG TKKF zakochanemu w sporcie panu Feliksowi Kędziorkowi, mogliśmy robić rzeczy, które nie zawsze były zgodne „z linią i bazą”, ale pan Kędziorek doskonale rozumiał nasze starania, czasami nawet nieformalnie nam pomagał. Powolutku zbliżaliśmy się do celu. W latach siedemdziesiątych, chyba w 1972 Centralna Komisja Badmintona (tak została nazwana sekcja działająca przy ZG TKKF ) uzyskała zgodę na przystąpienie do Międzynarodowej Federacji Badmintona. Jednak na powołanie Polskiego Związku Badmintona trzeba było czekać kolejnych pięć lat.

Tom Bacher

Tom Bacher

Podczas 48 Dorocznego Kongresu Delegatów wszystkich Europejskich Federacji Badmintona, który tym razem odbył się w Paryżu  (patrz http://www.okiemjadwigi.pl/paryskie-spotkania/ ) miałam możliwość spotkać  wiele osób, z którymi pracowałam  we władzach zarządu Europejskiej Unii Badmintona obecnie nazywanej Badminton Europe. Doskonale pamiętam  Torstena Berga, Horsat Kullnigag, Giselę Hoffmann, Irenę Delvai, Erlanda Kopsa, Joao Matosa, oraz tego, z którym pracowałam w najtrudniejszym okresie czasu ostatnich kilku lat mojej przygody z badmintonem. Jest nim Duńczyk Tom Bacher, prezydent Badminton Europe w latach 2004 – 2010, który podczas wieczornej Gali Nagród (Gala Awards 2015) został wybrany Honorowym Żyjącym Vice Prezydentem Badminton Europe Confederation. Laudację wygłosił Torsten Berg.

Horst Kullnigg, Irene Delvai

Torsten Berg, Horst Kullnigg, Irene Delvai

Z Tomem łączy mnie nie tylko nić sympatii, ale także wydarzenia, o których chciałabym napisać, gdyż do tej pory nie ujrzały one światła dziennego. Wydaje mi się, że właśnie nadszedł ten czas, kiedy możemy uchylić nieco rąbka tajemnicy. Tom Bacher urodził się w Kopenhadze, przez lata był znany, jako znakomity zawodnik badmintona reprezentujący Danię w latach sześćdziesiątych i początku lat siedemdziesiątych, biorąc udział w szeregu międzynarodowych zawodach, zdobywając tytuły mistrzowskie w deblu mężczyzn i w grze mieszanej. Cechowała Go wręcz już legendarna taktyka, jaką stosował na korcie wraz z nieprzeciętnym przygotowaniem fizycznym. Szczyt Jego wspaniałej kariery przypadł na lata siedemdziesiąte, kiedy to nierozstawiona para w losowaniu debla mężczyzn w zawodach All England zwyciężyła w tym najważniejszym wówczas turnieju na świecie. Partnerem Toma

od lewej Irene Delvai, Joao Matos, Gisela Hoffmann

od lewej Irene Delvai, Joao Matos, Gisela Hoffmann

Bachera był Poul Petersen. Zwyciężyli 15:0 w pierwszym secie grając przeciwko Angielskim faworytom, a duński komentator radiowy prawie stracił głos komentując ten mecz. Zawody All England do roku 1977 pełniły rolę nieoficjalnych Mistrzostw Świata, dlatego zwycięstwo w nich nobilitowało każdego zawodnika. W roku 1977 rozegrano pierwsze Mistrzostwa Świata, które odbyły się w Malmo, a turniej All England znaczący, stracił nieco swój blask, choć dla zawodników badmintona obecnie udział w tych zawodach w dalszym ciągu jest nobilitacją ich umiejętności, a perfekcyjna otoczka organizacyjna, wielkie nagrody i doskonała organizacja z roku na rok coraz lepsza przyciąga do Birmingham tysiące najwierniejszych kibiców. Przyznam się, że ten turniej był przeze mnie monitorowany wiele razy, tutaj uczyłam się perfekcyjnej organizacji, tutaj pozyskiwałam najwyższej rangi umiejętności w przygotowywaniu zawodów na najwyższym poziomie, wprowadzając w latach 1999-2004 polski turniej NOKIA Polish Open do elity zawodów europejskich i światowych.

Erland Kops, Vera Berg, Torsten Berg

Erland Kops, Vera Berg, Torsten Berg

Wracamy do Toma, który trzy razy reprezentował Danię grając w zawodach Thomas Cup, zwyciężając, europejską strefę, oraz grając w finałach w latach 1967, 1970 i 1973. Od 1960 roku służył badmintonowi najpierw, jako zawodnik, później też, jako sędzia i trener najwyższej klasy. To Jego zawodniczka Anne Berglund dwukrotnie wygrała mistrzostwa Europy Juniorów w grze pojedynczej dziewcząt, jak również mając osiemnaście lat przegrała w finale All England. Karierę przerwała nagle z powodu kontuzji kręgosłupa. Kolejną świetna zawodniczką prowadzoną przez Toma była Dorta Kjaer, mistrzyni Europy w deblu kobiet grając ze swoja partnerką Nettie Nielsen w latach 1988 i 1990. Tom Bacher pełnił również funkcje sędziego Mistrzostw Świata, a niektórzy pamiętają dramatyczny przebieg meczu decydującego o tytule w finale Thomas Cup rozgrywanego w Jakarcie pomiędzy obrońcami tytułu Indonezją a

Tom Bacher, Jadwiga Ślawska Szalewicz, Andrzej Szalewicz

Tom Bacher, Jadwiga Ślawska Szalewicz, Andrzej Szalewicz

Malezją w roku 1967, kiedy to mecz i ostatnia gra musiały być przerwane przez Sędziego Głównego Herberta Scheele z powodu zachowania kibiców, co groziło załamaniem porządku na hali, kiedy to Indonezyjczycy byli w opałach i przegrywali mecz. Uznając wielkie doświadczenie, tuż po zakończeniu jego kariery zawodniczej, Duński Związek Badmintona wybrał Toma na selekcjonera duńskiej kadry. Funkcję selekcjonera kadry pełnił w latach 1973-1981. W roku 1978 przez krótki okres czasu pracował na rzecz Europejskiej Unii Badmintona pełniąc funkcję Chairman of Court Official Committee ( przewodniczącego oficjeli kortu, czyli sędziów głównych, sędziów i sędziów liniowych), w roku 1979 wybrano go na członka zarządu Międzynarodowej Federacji Badmintona IBF (obecnie BWF) gdzie przez kolejne dwadzieścia cztery lata (1979-2003) służył badmintonowi, a od roku 1986 pełnił funkcje Vice Prezydenta Światowej Federacji Badmintona.

od lewej Joao Matos, Alberto Miglietta Poul-Erik Hoyer prezydent BEC , Brian Agerbak sekretarz

od lewej Joao Matos, Alberto Miglietta Poul-Erik Hoyer prezydent BEC , Brian Agerbak sekretarz

Jego działalność zawodowa w biznesie była podstawą w tworzeniu zaplecza finansowego BWF, pełniąc funkcję przewodniczącego Otwartego Komitetu Badmintona – Open Badminton Committee. Reformy zawodów Thomas i Uber Cup w 1982 r zainicjowały i rozwinęły system zawodów, w których zaczęto przyznawać nagrody pieniężne, co uatrakcyjniło i wykreowało finansową bazę na kolejne dziesięć lat, kiedy to badminton zadebiutował w Igrzyskach Olimpijskich, a Tom Bacher wspólnie z Arturem Jones, Rogerem Johannssonem prowadzili prace przygotowując badminton do debiutu w igrzyskach. Najczęściej spotkania grupy roboczej odbywały się u Toma w ogrodzie. Ustanowienie serii World Grand Prix przekształconej w Super Series było kolejnym milowym krokiem zainicjowanym przez jego Komitet. Przez dwadzieścia jeden lat Tom był członkiem BWF Executive Board. W 2003 roku został zmuszony do zakończenia swojej działalności na rzecz Światowej Federacji Badmintona. Wtedy też we wrześniu lub październiku niespodziewanie z funkcji prezydenta EBU zrezygnował Torsten Berg. Do dzisiaj nie

Przedstawiciele Firmy YONEX najważniejszego sponsora BEC

Przedstawiciele Firmy YONEX najważniejszego sponsora BEC

znam przyczyny tej rezygnacji, która dla całego europejskiego zarządu była wielkim zaskoczeniem. Mam nadzieję, że kiedyś przy dobrym winie odbędziemy naszą sekretną rozmowę dotycząca tamtych decyzji. Będąc wówczas od lat członkiem Councilu odbyłam rozmowę z kilkoma  moimi kolegami, którym przedstawiłam szaloną propozycję ściągnięcia do pracy w EBU Toma Bachera. Okazało się, że ten szalony pomysł zyskał aprobatę kolegów, i otrzymałam pełnomocnictwo dotyczące przeprowadzenia rozmów z Tomem w pierwszej kolejności oraz z Duńskim Związkiem Badmintona, w którym Szefem Operacyjnym był Thomas Lund również były wspaniały zawodnik badmintona srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich oraz Duńskim Komitetem Olimpijskim. Moje rozmowy zakończyły się sukcesem, otrzymałam potwierdzenie, że Duńczycy zgłoszą Toma Bachera na stanowisko prezydenta Europy, co stało się faktem na najbliższym Kongresie EBU. W roku 2004 Tom został jednogłośnie wybrany prezydentem EBU. Mój ogromny sukces dyplomatyczny!

od lewej Andriej Antropow vice prezydent BEC, Brian Agerbak sekretarz, Gregory Verpoorten prezydent BEC, Joao Matos vice prezydent BEC, Murat Ozmekik  vice prezydent BEC

od lewej Andriej Antropow vice prezydent BEC, Brian Agerbak sekretarz, Gregory Verpoorten prezydent BEC, Joao Matos vice prezydent BEC, Murat Ozmekik vice prezydent BEC

Najbliższa przyszłość zmieniła sukcesywnie oblicze EBU ( wraz ze zmianą nazwy na Badminton Europe Confederation BEC). Z biednej europejskiej federacji podążyliśmy drogą biznesu, rozwoju i zmian w kierunku nowocześnie, biznesowo zarządzanej Konfederacji, w której ogromną rolę odgrywają nowoczesne media, a BEC jest teraz nowoczesną instytucją z solidną podstawa finansową, która została utworzona w ciągu lat 2004-2010, to jest za czasów prezydentury Toma Bachera. Dokonaliśmy wielu istotnych zmian w składzie zarządu, zaprosiliśmy do pracy fachowców, biznesmenów, finansistów, prawników, młodych zakochanych w badmintonie ludzi. Tę wizję przez lata prezentował Tom Bacher wraz z nami, jego zarządem. Jestem ogromnie dumna, że kiedyś to właśnie ja odważyłam się, na podjęcie tej walki o człowieka, który stał się dla europejskiego badmintona opatrznością, zmieniając całkowicie oblicze naszej europejskiej konfederacji.

złoty medal IO Atlanta 1996 Poul-Erik Hoyer

złoty medal IO Atlanta 1996 Poul-Erik Hoyer

Zmiany jakie zapoczątkował Tom podczas swojej siedmioletniej pracy na rzecz BEC stały się podwaliną sukcesu organizacyjno- finansowego. Konfederacja kupiła własną siedzibę w Kopenhadze, a wielotysięczne kontrakty sponsorskie pozwalają na nowoczesną działalność na rzecz badmintona. Tom Bacher przygotował profesjonalnych następców: kolejnym prezydentem BEC został w roku 2010 Poul- Erik Hoyer mistrz olimpijski w badmintonie z roku 1996 r, kiedy to Igrzyska Olimpijskie odbywały się w Atlancie, a ja byłam widzem na trybunach. Dzisiaj Poul-Erik Hoyer jest prezydentem Badminton World Federation (BWF) a także członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego MKOL. Kolejnym prezydentem BEC wybrano młodego prawnika, byłego dzisiaj już

Poul- Erik Hoyer 2011 prezydent BEC, późniejszy prezydent BWF

Poul- Erik Hoyer 2011 prezydent BEC, późniejszy prezydent BWF

prezesa Belgijskiej Federacji Badmintona. W skład aktualnego zarządu BEC wchodzą panowie: prezydent Gregory Verpoorten BEL, wiceprezydenci: Joao Matos POR, Andriej Antropow RUS,   Murat Ozmekik TUR, oraz Dyrektor ds. Administracji Lawrence Chew SUI, Dyr. ds. Komunikacji Richard Vaughan IRL, Dyrektor ds. Rozwoju Jean Marc Serfaty FRA, Dyrektor Finansowy Ritchie Campbell SCO, Dyrektor Marketingu Kevin Scott ENG, Dyrektor Sportowy Peter Tarcala SVK. Tom Bacher zbudował silną komercyjną platformę, która bardzo dobrze służy europejskiemu badmintonowi. A ja marzę aby w kolejnym zarządzie BEC znalazła się choć jedna kobieta, gdyż w latach 1999-2007 pracowały dwie Jadwiga Ślawska Szalewicz POL wice prezydent BEC (2004-2007) i Irene Delvai SUI (1999-2007) Chairman Circuit Tournaments, a w latach 1986 – 2003 sekretarzem była Gisela Hoffmann GER.

praca w podgrupach podczas BEC ADM 20011

praca w podgrupach podczas BEC ADM 20011

BEC Council, to młodzi ludzie, których „wyłowił” w swojej wieloletniej działalności Tom Bacher. Realizują naszą pracę (oczywiście dodając do niej swoje pomysły) jaką kilkanaście lat temu podjęliśmy wspólnie z nowym wtedy prezydentem Europy Tomem Bacherem. Nie zawsze ta praca była łatwa, jednak w sytuacjach kryzysowych, jak wtedy gdy trzeba było wesprzeć ówczesnego prezydenta BWF dr Kang (KOR) Europa stanęła w obronie słusznej sprawy, silnie poparła prezydenta BWF, dzięki czemu uniknęliśmy wielu kłopotów wynikających z nadmiernych personalnych roszczeń i wygórowanych ambicji, a kilka osób musiało opuścić na zawsze nasze światowe grono badmintona. Za tę unikalną na skalę światową działalność, a szczególnie na rzecz Badminton Europe Tom Bacher został wybrany BEC Honorary Vice President by the 2015 Annual Delegates Meeting.

Jadwiga Ślawska Szalewicz odznaczenie Distinguished Service Award wręcza Tom Bacher vice prezydent IBF

Jadwiga Ślawska Szalewicz odznaczenie Distinguished Service Award wręcza Tom Bacher vice prezydent IBF

Na zakończenie relacji z pierwszego paryskiego spotkania chciałabym wspomnieć nieśmiało, że w roku 2001 podczas Annual Delegates Meeting, który odbył się w Warszawie Tom Bacher ówczesny wice prezydent BWF wręczył mi najwyższe światowe badmintonowe odznaczenie Distinguished Service Award.

od lewej Andriej Antropow vice prezydent BEC, Brian Agerbak sekretarz, Gregory Verpoorten prezydent BEC, Joao Matos vice prezydent BEC, Murat Omelnik  vice prezydent BEC

od lewej Andriej Antropow vice prezydent BEC, Brian Agerbak sekretarz, Gregory Verpoorten prezydent BEC, Joao Matos vice prezydent BEC, Murat Omelnik vice prezydent BEC

Na zaproszenie Badminton Europe Confederation  (BEC) polecieliśmy  z Andrzejem do Paryża  na Europejski  Kongres Badmintona czyli doroczne posiedzenie Annual  Delegates Meeting oraz  2015 BEC Awards Gala, które w dniu 18.04.2015 r odbywały się w Hotelu NOVOTEL Hotel Paris Tour Eiffel. Coroczne spotkania  ludzi z całej Europy są okazją do podsumowań ubiegłego roku, sezonu sportowego a także do przekazania  niezbędnych informacji dotyczących przyszłości europejskiego i światowego badmintona. Będąc przez lata prezesami Polskiego Związku Badmintona  (1977- 1991 Andrzej i 1991 – 2004 aja) obligatoryjnie braliśmy udział w tych wydarzeniach. Później doszły również obowiązki wynikające z pracy (wolontariatu) na rzecz Europejskiej Unii Badmintona, która zmieniła nazwę na Badminton Europe (czyli  Europejską Konfederację  Badmintona). Andrzej był członkiem EBU Council w latach 1985-1989 piastując stanowisko wice prezydenta. W latach 1986 -2007  pracowałam na rzecz  europejskiego badmintona pełniąc różne funkcje w EBU  Council: członka Komisji Rozwoju w 1986 –1993,

Andrzej Szalewicz, Jadwiga Ślawska Szalewicz

Andrzej Szalewicz, Jadwiga Ślawska Szalewicz

Dyrektora Marketingu 1997-2001, Dyrektora Rozwoju 2001-2005, i Vice Prezydenta BE w latach 2004-2007. Od roku 2008 jesteśmy zapraszani jako goście honorowi na każde doroczne spotkanie i tylko ważne wydarzenia rodzinne od czasu do czasu były przyczyną naszej absencji.

Paryż jest  magicznym miastem, które przyciąga turystów z całego świata. Trudno było odrzucić zaproszenie do „miasta świateł” ,z którym wiążą nas wspaniałe  przeżycia.

Pamiętnym wydarzeniem, dla mnie jednym z największych był Kongres Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego MKOL z okazji  100 lecie Igrzysk Olimpijskich.  To właśnie do Paryża  w roku 1996 zaproszono  ludzi sportu   całego sportowego świata  aby  świętować  nowożytne igrzyska olimpijskie. Baron Pierre de Coubertin francuski historyk i pedagog uważał sport nie tylko za środek hartowania ciała, ale przede wszystkim za uniwersalną metodę wychowania współczesnego człowieka w duchu pokoju. Idea ta stała się podstawą nowożytnego ruchu olimpijskiego.

szampan Dom Perignon„…W 1776 roku, w miarę wzrostu zainteresowania archeologią antycznej Grecji i Rzymu, ustalono topografię terenów Olimpii, zidentyfikowano wiele obiektów znanych z najróżniejszych przekazów starożytnych autorów. Pod koniec XVIII wieku odkopano słynną świątynię Zeusa, ale dopiero od połowy XIX wieku prace archeologiczne ruszyły naprzód pełna parą. Rozkopano cały rejon Olimpii, odnajdując tysiące pozostałości po starożytnych igrzyskach, różnych zabytków budowlanych, przedmiotów z brązu, monet, wyrobów ceramicznych, kamieni z napisami, posągów, a więc całe bogactwo, które towarzyszyło olimpiadzie. W wyniku tych wykopalisk o Olimpii zrobiło się głośno na całym świecie. Pierwsze udokumentowane igrzyska olimpijskie dedykowane bogu Zeusowi zorganizowali Grecy w 776 roku p.n.e. Prawdopodobnie organizowano je już dużo wcześniej. Jak podaje historyk sportu dr Maria Rotkiewicz przez 1168 lat rozegrano 293 igrzyska w Olimpii. Na czas ich trwania zawieszano wojny i ogłaszano pokój boży, przerywano także procesy sądowe i wykonywanie wyroków śmierci. Nowe odkrycia archeologiczne przemawiały do wyobraźni wielu ludzi i stąd też stopniowo dojrzewał pomysł odrodzenia igrzysk. Inicjatorem i organizatorem pierwszych nowożytnych igrzysk olimpijskich był Pierre de Coubertin, prezes Międzynarodowego Komitetu Igrzysk Olimpijskich MKOL (1895 – 1925). Dzięki staraniom barona w 1896 roku w Atenach rozegrano pierwsze igrzyska ery nowożytnej. Od starożytnych dzieliło je aż półtora tysiąca lat. W czasach zaostrzania się konfliktów między mocarstwami europejskimi, zmierzającymi ku pierwszej wojnie światowej, Pierre de Markiz Juan Antonio Samaranch Prezydent MKOL obok siedzi Mrs Ronnie Rowan sekretarz generalny IBFCoubertin chciał wskrzesić olimpijską ideę pokoju i jedności między narodami. I rzeczywiście, pierwsze igrzyska stanowiły świadectwo jedności świata. Ich zwycięscy dostawali srebrne i miedziane medale oraz gałązki oliwne na wzór starożytnej tradycji. Coubertin  zaprojektował m.in. flagę olimpijską – pięć kolorowych splecionych ze sobą kół symbolizujących poszczególne kontynenty. Symbolem trwałości i ciągłości idei olimpijskiej stał się ogień olimpijski. Francuz był inicjatorem olimpijskich konkursów sztuki oraz złotym medalistą w dziedzinie literatury podczas Igrzysk Olimpijskich w Sztokholmie w 1912 roku…” Obecnie decyzją Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego igrzyska odbywają się co 2 lata na przemian letnie i zimowe.

Rok 1996 był szczególnym dla nas, Andrzej jako Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego, brał udział w Kongresie 100 lecia Sportu, który miał niecodzienną oprawę. Jako żona VIPa wraz z innymi małżonkami członków MKOL i prezesów NKOL miałam możliwość zwiedzania Paryża w niecodzienny sposób. Odbylismy długą podróż po Sekwanie w towarzystwie znakomitej tłumaczki, która opowiadała nam ploteczki o mijanych budynkach belle epoque i osobach mieszkających w nich nie tylko w przeszłości ale też obecnie. W ten sposób miałam możliwość z daleka zobaczyć apartament Jeanne Moreau, Most Arcybiskupi z Katedrą Notre Dame, Most Aleksandra III ukończony w roku 1900, Luwr widoczny z Sekwany , Pont du Caroussel koło Luwru, Mały Most- Petit Pont, most przy porcie rzecznym Wieży Tour d Eiffel, Most Św. Michała, Most Zakochanych, Nowy Most z roku 1578.

Paryż widziany z okien hotelu

Paryż widziany z okien hotelu

Notre Dame de Paris ulubiony zabytek paryżan ale i turystów z całego świata, przykład francuskiego gotyku, w którym znajdziemy polskie ślady, m.in. relikwie Krzyża Świętego, które w 1669 r. wykradł z Polski i wywiózł nad Sekwanę król Polski Jan II Kazimierz Waza (ur.  22 marca 1609  w Krakowie, zm. 16 grudnia 1672  w Nevers). Syn króla Polski i Szwecji Zygmunta III Wazy i Konstancji Habsburżanki, arcyksiężniczki austriackiej. Przyrodni brat Władysława IV Wazy. Kawaler  Orderu Złotego Runa. Abdykował w 1668 roku, przerywając ciągłość dynastyczną. Był ostatnim członkiem rodu Wazów, po kądzieli spokrewnionym z Jagiellonami.

Oprócz tej wspaniałej wycieczki statkiem po Sekwanie,  mieliśmy możliwość zwiedzania Wersalu, który był na kilka godzin dostępny tylko dla naszej grupy. Cóż za wrażenie. W Wersalu byłam kilkakrotnie, zawsze w tłumie turystów, a tu nagle tylko cztery grupy po około 45 osób. Cicho, wspaniale, i wtedy wydawało mi się, że towarzyszą nam duchy mieszkańców pałacu wersalskiego. Zresztą spędziliśmy tam wiele godzin,

Notre Dame de Paris

Notre Dame de Paris

bowiem pokazano nam ogrody pałacowe, fontanny o których powinnam chyba napisać osobny post, gdyż stanowią doskonałą do dzisiaj inżynierię ogrodowo –wodno- budowlaną, a system zasilania wodą jest taki sam od lat. Cóż za wspaniała konstrukcja.  Park wersalski zajmuje obszar o powierzchni 800 ha. Znajduje się w nim ogród zaprojektowany przez Andre Le Notre’a  o powierzchni 250 akrów, który jest uważany za pierwowzór ogrodu w stylu francuskim, ze względu na swe eleganckie rozplanowanie i dekoracje. Został zaprojektowany jako dopełnienie pałacu. W północnej części parku znajdują się pałacyki Grand Trianon, Petit Trianon,  kolejne ogrody, oraz Hameau de la Reine czyli mała wiejska wioska wybudowana dla królowej Marii Antoniny. W południowej części parku położona jest domena La Lanterne, użytkowana w  piatej republice przez francuskich premierów, od 2007 pełniąca funkcję rezydencji pomocniczej prezydentów Francji. Więcej o ogrodach w Wersalu możecie przeczytać tutaj :  http://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%82ac_wersalski

Tyle na dzisiaj o Paryżu, o badmintonie, Kongresie BEC 2015 ,  Kongresie 100 lecia Sportu 1996  a także moich wspomnieniach z wycieczki życia po Wersalu i jego wspaniałych ogrodach. Na temat Wersalu napisano wiele książek, ja też mam ich kilka, dlatego nie będę pisała o  jego historii, chcę razem z wami wspominać Paryż i ludzi jakich spotykałam i nadal spotykam z którymi przez wiele lat pracowałam, a dzisiaj szczerze mogę powiedzieć mam przywilej wielki nazywać ich Przyjaciółmi. Zapraszam !

CDN.

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.