Zanim napiszę informację o Kongresie Kobiet zapraszam do ogrodu, w którym królują jaśminy. Piękne białe kwiaty na wielkich krzewach. Zapach, pszczoły i wspomnienia. Moja Babcia Katarzyna uwielbiała jaśmin a wielki krzak kwitł pod oknem sypialni na wsi. Był duży i pachnący i wiecie co? Ten jaśmin pachniał słodko i mdło, przywoływał wspomnienia z dzieciństwa i nie jest to niestety zapach, którym częstują nas dzisiejsze kwitnące krzewy. Bardzo żałuję tamtego zapachu. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, że we wspomnieniach naszych wszystko wygląda tak wspaniale, smaki, jedzenie są inne, lepsze, a kwiaty wtedy pachniały też jakby inaczej. Czy Wy też tak macie?
Pisałam już, że nasz ogród przechodzi powoli metamorfozę. Zmieniam jego wygląd, ze względu na ilość pracy jaka mogę poświęcić na jego pielęgnację a także na lata jakie niestety wchodzą mi na kark. Oczywiście nie zrezygnuję z kwiatów, ale będą to przede wszystkim byliny, ot choćby geranium w kolorze niebieskim czy też bergena kwitnąca różowo, lilie tygrysie w kolorze żółtym czy też inne pomarańczowe, Omżyn Davidi , rosy rugosa, kocimiętki, liliowców, host z liliowymi kwiatuszkami, rododendronów, azalii , które będą okolone bukszpanami. Do tego krzewy żylistka biało kwitnącego, tawuły van Houtena, lilaki, magnolie, migdałowce trójklapowe, hortensje wielkokwiatowe, hortensje ogrodowe oraz wspomniane jaśminowce a na tarasie jak zawsze wiszące ułanki czyli fuksje różnych odmian. W tym roku fuksje popisują się kolorami amarantowo fioletowymi, biało różowymi, biało fioletowymi, wyglądają jak małe baletnice tańczące w rytm „Dziadka do orzechów” lub czarodziejskiego hiszpańskiego Flamenco. Ogród uzupełniłam w tym roku przenośnymi donicami z kolorowymi kwiatami begonia rex, która również króluje w skrzynkach na tarasie., zaś na klombach rosną begonie drobno kwiatowe czyli begonie semper florens. Ogród jest kolorowy i pachnący. W tym roku pewnie wszystkim nam zabrakło kilkutygodniowej wiosny, dlatego nasze kwiaty postanowiły ją gonić i kwitną jak szalone prawie wszystkie na raz. Ale widocznie tak musi być. Nie można mieć wszystkiego, nie zawsze jest tak jakby się chciało. Cieszmy się zatem tym co nam niesie kończąca się Wiosna i Lato, bo jeszcze tylko 8 dni do najdłuższego dnia w roku i znowu będziemy odliczali czas kurczących się dni. I znowu możemy narzekać, ale z przyrodą nie radzę zadzierać, gdyż zawsze może nam się przytrafić niesympatyczna przygoda. Cieszmy się teraz słońcem, kolorami i tym, ze świat jest piękny! Smutki i zmartwienia niech idą precz!
A ja pójdę jeszcze i kupię bukiety kwitnących peonii aby radość moja była pełna! Do usłyszenia w następnym wpisie
Wasza Jadwiga
16 czerwca 2013 - 20:47
Piękne kwiatki:)
Ja mam w doniczce jaśmin, który kwitnie późną jesienią i wczesną wiosną, ale lubi się 'przemrozić’. W tym roku mam mnóstwo warzyw w doniczkach, ziół, truskawek, a do tego cebulowe kwiaty, które w większości już przekwitły – czekam na 'biały mix’ cebulek, które kupiłam wiosną w lidlu i widzę, że coś puszcza kwiatki, tylko nie jestem pewna, co to za kwiat :O 😀
16 czerwca 2013 - 22:17
U mnie dzisiaj „zameldowała” się maciejka…Ale wyjątkowo pierwszeństwo tym razem ma kocimiętka…Niepojęte, ale wcale jej nie przeszkodziła przedłużająca się zima i kiedy ściągałam zabezpieczenia kocimiętka miała już piękne, seledynowe listeczki…:o)
A jaśmin pod balkonem już drugi rok nie zakwitł (po przycięciu)…Pachniał mi jak ten w Bieszczadach…:o(
17 czerwca 2013 - 4:55
Jadziu piękny kwiatowy wpis. Z tymi zapachami i smakami to tak jest rzeczywiście. Nie tak dawno z Moim o tym rozmawialiśmy….. . Pozdrawiam
17 czerwca 2013 - 7:56
Pani Jadwigo przepraszam, że w ten sposób ale wizytówkę którą od Pani dostałam diabeł ogonem mi przykrył, a chciałabym przesłać Pani zdjęcia z panelu na kongresie kobiet. Bardzo proszę o przesłanie adresu mailowego.
A przy okazji u mnie jaśminy też kwitną.
Agnieszka
17 czerwca 2013 - 8:13
Pięknie i kolorowo u Ciebie ! Nie mam jasminu /no właśnie – dlaczego ???/, a przeciez to pieknie pachnący krzew. Z pachnących mam lawendę i macierzankę, która po przejściu po niej pachnie jak szalona. Ech, pięknie teraz wszędzie ! Pozdrawiam :)))
17 czerwca 2013 - 8:54
Już kiedyś pisałam, że pięknie masz w tym ogrodzie. Ale samo się nie robi, potrzeba dużo pracy, żeby potem oczy nacieszyć:)
Co do zapachów i smaków. Zapachy odbieram podobnie jak kiedyś, natomiast smaki już niekoniecznie…
Pozdrawiam Jadwigo:)
17 czerwca 2013 - 8:57
A mnie Jadziu, każdy kwiatek cieszy, teraz napawam oczy polami kwitnącego rzepaku, jaskrawe, wesołe, poruszające sie na wietrze jak fala morska zasłana miniaturowymi żółtymi kaczuszkami!
17 czerwca 2013 - 9:37
A cóż ja , ubożuchny…. Tylko pelargonie na balkonie i maciejka z lawendami i groszkiem na parapecie… Ale- też pachnie! Pozdrawiam jaśminowo…
17 czerwca 2013 - 14:14
Madzialeno
wiem, że w tym roku masz wiele kwiatów w donicach, to świetnie, zawsze jest lepiej pielęgnować kwiaty choćby donicowe
j
17 czerwca 2013 - 14:14
Andrzeju
taki ubożuchny Tyś nie jest skoro masz i pelargonie i lawendę i groszki, to za3wsze więcej niż nic
j
17 czerwca 2013 - 14:15
Beato
bardzo lubię pola kwitnącego rzepaku, wyglądają urokliwie a jak pachną, miodem!
j
17 czerwca 2013 - 14:16
Krysiu,
tak wiele zależy od smaku i zapachów a także od zakodowanych wspomnień
a w ogrodzie zawsze jest coś do roboty, ale tam moje stresy leżą
j
17 czerwca 2013 - 14:18
An-Ula
wiesz, u mnie jest kilka olbrzymich krzaków jaśminowca i nie wiem jak ale następny w odległym miejscu wyrasta może się sam zasiał, bo przecież krzaczory można i siać i sadzić,
j
17 czerwca 2013 - 14:19
Gordyjko
kocimiętka w ogóle u mnie nie zwraca uwagi na nic, jest piękna niebieska i nic jej nie przeszkadza
j
17 czerwca 2013 - 14:22
Agnieszko
dziękuję serdecznie, już wysłałam adres e mailowy, pozdrawiam
j
17 czerwca 2013 - 14:23
Tereso
jakiś kod smaków i zapachów z dziecięcych lat każdy z nas ma w głowie i nozdrzach
pozdrawiam
j
17 czerwca 2013 - 15:56
Ja się tu wpisywałam i nie ma! Tak się nie robi…
17 czerwca 2013 - 18:06
Jaśmin jest wręcz narkotyczny. Ja widzę u siebie oznaki uzależnienia, jak zaczynam wciągać, to nie mogę odejść…:)
Najśmieszniejsze jest to, że wszelkie perfumy czy mydła jaśminowe mnie odrzucają… Trącą jakąś naftalina. Ciężko jest kopiować naturę…
17 czerwca 2013 - 20:34
Noti
jesteś przecież jesteś, jak to Cię nie ma?
j
17 czerwca 2013 - 20:35
Helen
Jaśmin jest odurzający, dzisiaj rano pachniał rano o siódmej zapach był urzekający pierwszy raz tego lata,
ale wody kolońskiej nie lubiłam niestety, dlaczego? nie wiem
j
17 czerwca 2013 - 20:57
Nie ma mnie, poprzedni wpis był dłuższy i się opisałam, że hej, a teraz mi się nie chce tego samego ponownie powtarzać i nawet nie wszystko pamiętam, co tam w natchnieniu wymyśliłam:-(
17 czerwca 2013 - 20:59
Noti
jaka szkoda
trudno
j
18 czerwca 2013 - 11:38
Miła Jadwigo,
zrobiłaś mi naprawdę miłą niespodziankę.
Bardzo serdecznie dziękuję Ci za życzenia z serca płynące:)
Miło mi też z tego powodu, że trafiłaś do mojego bloga o specyficznej treści.Nie jest to blog dla każdego, bo nie każdy zagłębia się w treści w nim zawarte. Blog ten powstał właściwie z zamiłowania do architektury sakralnej.Ponieważ jednak każdy z obiektów ma jakąś swoją bardziej lub mniej ciekawą historię, postanowiłam to opisywać.Tak pomału tworzę swój blog 'Ecclesia’.
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko:)))
18 czerwca 2013 - 14:17
Szkoda, że ciągle gonię w piętkę i mało jest czasu na zapachowe upojenia. Ale Ty Jadziu ciesz się swoim pięknym ogrodem, bo kiedy jak nie na emeryturze. Trochę to smutne, że nawet teraz masz mało czasu. Pozdufka od opolskiej dziołchy!
18 czerwca 2013 - 15:51
Celko Morelko
czy Ty Kobieto myślisz, ze ja siedzę i się upajam zapachami? Dzisiaj goniłam w piętkę samochód trzeba na przegląd, badania techniczne, zamówić dla ojca lekarza, fryzjera, ugotować, napisać kolejne wspomnienia, i tak do 17 a teraz wychodzimy zaproszeni przez Monię D , nie mam na nic czasu, ech…
j
18 czerwca 2013 - 16:18
Jolu,
nie mam aktualnego adresu Twojego blogu, wpisałam się wiec w tym co znalazłam, a że lubię architekturę sakralną, sądziłam, że się odezwiesz a Twoje imieniny były dobrym powodem
pozdrawiam
j
18 czerwca 2013 - 17:16
Przecież napisałam, że to smutne iż nawet teraz nie masz czasu. To kiedy mamy upajać się zapachami Jadziu?
18 czerwca 2013 - 20:38
tez mam jasmin nawet dwa jeden pelny drugi normalny, ale musze go przesadzic, jasminy pieknie pachna ale tylko na zwenatrz, jak wsadzilam je do wazonu to zapach w mieszkaniu zaczal mnie drarznic, piekne sa te twoje kwaituszki
18 czerwca 2013 - 21:55
lewym Ok
no właśnie czy wiesz, ze dzisiaj po dużym deszczy jaśminy pachniały tak jak za dawnych dziecinnych lat…
j
18 czerwca 2013 - 21:55
Morelko
ja już nie wiem im lepiej organizuję czas tym go mniej, ale dzisiaj jaśmin zapachniał, ech…wspomnienia
j
19 czerwca 2013 - 17:50
Jadziu, ja też się zastanawiam dlaczego teraz kwaity nie pachną tak jak w dzieciństwie, chociaż są te same odmiany. Smaki nie te, zapachy nie te i my już nie tacy sami, prawda? U mnie zakwitły żólte lilie i pomarańczowe smolinosy. Nie wiem czy to fachowa nazawa, ale tak nazywałyśmy te lilie w dzieciństwie. Zawsze mam w ogródku. Cyekam a zakwitn nowe odmiany lilii, ktore kupilam w tym roku. Ty masz slicze kwiaty. Pozdrawiam
19 czerwca 2013 - 18:40
Azalio
moje pomarańczowe lilie smolinosy już zaczynają, od upału i deszczu jakieś takie popalone, żółte tygrysie jeszcze nie kwitną tak samo jak liliowce też nie kwitną, pozostałe czyli geranium niebieskie (bodziszek) już zakończył kwitnienie i wielka szkoda, ale cóż szkoda tylko bo tak krótko a czekałam cały rok
j
20 czerwca 2013 - 7:14
Jadwigo, a krzewami i trwałymi nasadzeniami pracy nie mniej niz z jednorocznymi kwiatami. Przede wszystkim trzeba je odpowiednio przycinać, nawozić.Tawuła,żylistek starzeja sie i wymagaja odmlodzenia. Jak z kobietą, kwitnie, gdy młoda:))
Jednym słowem, w ogrodzie zawsze duzo pracy. Tylko wtedy jest piękny. Sam z siebie pozostanie chwaszczowiskiem:)) Pozdrawiam serdecznie:)
20 czerwca 2013 - 12:57
Czesiu,
masz rację, ja wiem, ale wtedy nie trzeba sadzić co roku , co roku wykładać niemałą kasę, a przycinanie krzewów to nie taka straszna praca, tym niemniej wiem, że w ogrodzie, czy tez ogródku pracy zawsze w bród
pozdrawiam
j
20 czerwca 2013 - 13:14
Piękne kwiaty w takim otoczeniu można wspaniale wypocząć:) Pozdrawiam
20 czerwca 2013 - 17:57
ZielonaMila
i odpocząć i pracować na tarasie blisko natury a chłodek tez się przydaje w czasie takich upałów jak dzisiaj
j
20 czerwca 2013 - 19:02
Przykro mi, ale niestety, nie mam nic do powiedzenia, gdyż żadnych kwiatów nie mam, bo dwóch rachitycznych bluszczy w doniczkach kwiatami nazwać nie można. Ja lubię kwiaty, ale one mnie nieszczególnie. Kiedy miałam działkę, wszystkie osiągnęły stan krytyczny.
20 czerwca 2013 - 20:40
ewo777
to nic za to masz inne talenty, które są wspaniałe
j