Wczoraj rano pogotowie zabrało do szpitala Mojego Tatę. Jest na intensywnej terapii na kardiologii.
Mam głęboką nadzieje, że lekarze przy pomocy nowoczesnej medycyny uratują Mojego Ojca!
Wasza Jadwiga
Wczoraj rano pogotowie zabrało do szpitala Mojego Tatę. Jest na intensywnej terapii na kardiologii.
Mam głęboką nadzieje, że lekarze przy pomocy nowoczesnej medycyny uratują Mojego Ojca!
Wasza Jadwiga
7 stycznia 2012 - 22:29
Bo inaczej być nie mogło !!
8 stycznia 2012 - 8:33
Gordyjko,
mogło, mogło, ale poszło w dobra stronę i bardzo dobrze!
Na prawdę wiele zrobili lekarze i pielęgniarki ze Szpitala w Międzylesiu, z Oddziału Kardiologicznego, profesjonalizm zaangażowanie i szybkie decyzje w sprawie Ojca uratowały mu życie, i za to jestem im serdecznie wdzięczna. Nie mógł by wyjść na prostą gdyby nie Ci ludzie, dlatego chapeau bas! czapki z głów! Dziękuję
j
8 stycznia 2012 - 10:39
Szpital w Miedzylesiu rzeczywiście jest fachowy i przyjazny, Wiem, bom sam byl tam dwa razy „gościem” bloku operacyjnego… Ale to mało ważne, wobec fakty, że Tata wychodzi na prostą. Może kiedyś znów wypiję sobie z nim kieliszek pysznej nalewki. Trzymajcie się dalej, pozdrawiam.
9 stycznia 2012 - 3:16
Andrzeju,
mam nadzieję, ze może niedługo?
j