Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Archiwum miesiąca wrzesień 2015

przygotowany przez Jolę farsz do ruskich pierogów

przygotowany przez Jolę farsz do ruskich pierogów

zapraszamy ruskie pierogi czekają!

zapraszamy ruskie pierogi czekają!

Będąc na wakacjach pewnego dnia stwierdziłyśmy, że nic nam do szczęścia nie brakuje, tylko ruskich pierogów na obiad. Pani C. jest kobietą niezwykle energiczną więc za chwilę  miała już rozłożoną stolnicę i przygotowywała ciasto pierogowe, zaś Jola była odpowiedzialna za nadzienie. Ja nadawałam się tylko do lepienia pierogów.

Składniki na 250 sztuk

1,5 kg mąki, ciepła woda, 2-3 żółtka, 2 łyżki masła, sól wg uznania

Nadzienie do ruskich pierogów

3 serki półtłuste klinek, ziemniaki gotowane wystudzone, przepuszczone przez maszynkę – w naszym przypadku przepuszczone zostały przez praskę do wyciskania ziemniaków, pokrojony w kosteczkę i usmażony boczek z dwiema cebulami pokrojonymi również w kosteczkę. Jola usmażyła cebulkę z boczkiem dodała do ziemniaków i sera, oraz pieprz ziołowy, sól i wyrobiła masę ręką. Pozostało nam tylko poczekać chwilkę na pokrojone placuszki z ciasta

wałkowanie placka

wałkowanie placka

Wykonanie

Pani C wsypała mąkę do dużej miednicy, wlała ciepłą wodę tyle, żeby ciasto było jędrne, ale miękkie, dobrze się sklejało, dodała 3 żółtka, 2 łyżki masła, całość miksowała używając szpikulcy, gdy ciasto się zlepiło, przełożyła je na stolnice i szybciutko zagniotła. Ciasto było lśniące i pięknie miękkie. Ucinała kawałek, rozwałkowała i cięła na kwadraty, które napełniałyśmy farszem i sklejałyśmy. W tym samym czasie pani C. na gazie ustawiła garnek z wodą dość dobrze osoloną. Kleiłyśmy pierogi każda według własnego uznania jedne były ozdobne z falbankami inne po prostu sklejone a jeszcze inne z wcięciami. Wyglądały bardzo smakowicie. Pani C. Gotowała pierogi partiami, po zagotowaniu wody wrzucała pierogi, czekała chwilę, aby wszystkie wypłynęły, pogotowała dwie trzy minuty i wyjmowała łyżką cedzakową na półmiski. Każdy jadł z czym chciał, ze śmietaną z masełkiem, lub ze skwareczkami a ja jadłam z masłem i curry.

iphone foto 224Wspominając teraz i opisując przygotowanie ruskich pierogów mam ich smak na podniebieniu. Po ulepieniu wszystkich pierogów, ugotowaniu i rozłożeniu na półmiski skropiłyśmy je oliwą tak, aby się nie polepiły.

Zasiedliśmy wszyscy do degustacji i powiem wam szczerze, każdy z nas zjadł sporą porcję nie zwracając uwagi na to czy się właśnie odchudza czy też nie. Jadłam z wielkim apetytem i smakiem, były takie jak być powinny miękkie, nie za cienkie z farszem, który miał charakter. Polecam i życzę smacznego!

Dzisiaj proponuję również

Czerwoną paprykę faszerowaną

Potrzebne składniki

faszerowana papryka

faszerowana papryka

Kilka sztuk czerwonej papryki raczej większej, dwa opakowania indyczego mięsa mielonego, sól, pieprz, dwa jajka, 2 torebki ryżu jaśminowego, pęczek koperku, ja dodałam także trzy ząbki czosnku drobno posiekanego

Wykonanie

Papryki umyłam w gorącej wodzie, przelałam je zimną, odcięłam górę wydrążyłam pestki wraz z białymi częściami, ustawiłam na dużej patelni, pilnując, aby każdy kapelutek pasował do swojej papryki. Mięso wyłożyłam na dużą miskę, pokroiłam drobno koperek, dodałam dwa jajka, wsypałam ryż, sól i pieprz do smaku, masę dokładnie wymieszałam.

Do każdej papryki włożyłam porcję farszu tak, aby zostało troszeczkę miejsca i zamknęłam kapelutkiem odciętym wcześniej. Osiem sztuk papryk to jest porcja, która mieści się w mojej patelni z pokrywą. Całość podlałam wodą i postawiłam na dużym płomieniu gazu do zagotowania, po czym zmniejszyłam gaz i całość gotowałam pod przykryciem przez jakieś 25 minut. Do sosu dodałam dwie łyżki masła. Gotowe. Prawda, że potrawa niezbyt skomplikowana. Na zdjęciu papryki pod

25 gotowania na wolnym ogniu i papryka gotowa, smacznego!

25 gotowania na wolnym ogniu i papryka gotowa, smacznego!

przykryciem i bez. Życzę smacznego!

Jesień daje nam tyle możliwości, warzywa są kolorowe, mają zupełnie inny smak, warto je teraz przyrządzać. I co najważniejsze w ten sposób przygotowane papryki nie dają efektu zgagi ani nie odbijają się, co nie jest przyjemne, a to bardzo ważne! Papryki można serwować z ryżem jaśminowym, ziemniakami lub osobno bez jakiegokolwiek towarzystwa. Do tego pyszne czerwone wino i niedzielny obiad będzie wspaniały. Życzę smacznego!

Pozdrawiam

Jadwiga

 

Małgosiu i Piotrze,

Kalendarze Małgorzata Gutowska-Adamczyk

Kalendarze
Małgorzata Gutowska-Adamczyk

Małgosia i Piotr z Akacjowego bloga od lat, jeżdżą po świecie, fotografiami zapisują podróże a do tego są koneserami dobrego jedzenia, zapisują w notatnikach najsmaczniejsze regionalne przepisy, których kosztowali i przypadły im do gustu. Po powrocie dzielą się swoimi wspomnieniami a także najpyszniejszymi daniami. Dla osób, które z różnych powodów nie mogą podróżować ich wspomnienia są szczególnie miłe, gdyż w ten sposób mogą zobaczyć i poznać  ciekawe miejsca na świecie,  oraz na podstawie przepisów maja szansę na ugotowanie potraw innych od tych, które codziennie przygotowujemy w naszych domach.

Za nominację z dnia 29 lipca 2015 r. serdecznie dziękuję! Przepraszam za spóźnioną odpowiedź, nie miałam zbyt dużo czasu aby przygotować wcześniej stosowny wpis na blogu.

Dla tych, którzy nie znają zasad zabawy wyjaśniam za Małgosią i Piotrem : „Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.”

Zadane pytania, które otrzymałam w ramach tej edycji:

1.Kto jest Twoim największym autorytetem kulinarnym i dlaczego ?

Auguste Escoffier

Auguste Escoffier

Dla mnie największymi autorytetami kulinarnymi są: Palma Pierwszeństwa niewątpliwie należy do Jacques Pepin, a z tych co odeszli Auguste Escoffier. O obu mistrzach kulinarnych pisałam na moim blogu, szczególnie o Mistrzu Escoffier, o którym książkę napisała. N.M Kelby

http://www.okiemjadwigi.pl/biale-trufle/

2.Twoje największe osiągnięcie kulinarne ?

Przyjęcia w czasach socjalizmu z okazji Wigilii Bożego Narodzenia, ryby szczególnie karp faszerowany i karp po staropolsku, oraz Wielkanocne Śniadania w czasach gdy nie było nic a trzeba było rzadko bo rzadko przyjąć gości. Wtedy ratowała mnie sałatka warzywna i żur z kiełbasą. Dzisiejsze przyjęcia są bardzo łatwe do wykonania, wymagają tylko niebanalnych pomysłów.

3.Na śniadanie jesz najchętniej ?

dwa tygodnie później zakwitły tulipany

dwa tygodnie później zakwitły tulipany

Wiem, że to co powiem będzie obrazą wszystkich dietetyków, nie jem śniadań, piję kawę którą bardzo lubię, dopiero gdzieś koło południa mam apetyt na warzywną zupę.
4.Co zmieniałbyś w polskiej kuchni i dlaczego ?

Ilości mięsa jakie pochłaniamy, zamiast objadania się  wieprzowiną i wołowiną moglibyśmy jeść dużo warzyw, zup warzywnych, potraw z warzyw, nie żebym była weganką, czy wegetarianką. Zamiast wieprzowiny wolę kurczaczane udziki, i polędwiczki z kurczaka, robię je bardzo prosto, do tego surówka, kilka ziemniaków, są dobre i błogosławione dla naszych umęczonych żołądków.

Jadzia 5.Najmilsze kulinarne wspomnienie z dzieciństwa …

Najgorsze wspomnienie wiąże się z jajecznicą z cielęcym móżdżkiem, nigdy w życiu nie tknęłam, zawsze wyrzucałam przez lufcik w kuchni, dlatego kury bardzo lubiły tam dziobać.

Najpyszniejszy był zawsze i do tej pory jest czerwony barszczyk z ziemniakami!

6.Twoją pasją oprócz sztuki kulinarnej jest …

Sport i ogród

7.Gdybyś mogła być ptakiem, to byłabyś… (dlaczego ?)

Wróbelkiem elemelkiem, taka była kiedyś piękna bajeczka, dzisiaj chyba zapomniana, jak te cudne ptaszki, w Warszawie wytępione z powodu niesłychanej ilości ton cementu którym zabetonowano Warszawę, blokowisk gdzie nie ma drzew a dawna ulica Marszałkowska była taka rozćwierkana!

8.Gdybyś mogła zamieszkać w dowolnie wybranym kraju, jaki byś wybrała i dlaczego ?

1954 Ta z kokardą i skrzypkami to ja, poznajecie?

1954 Ta z kokardą i skrzypkami to ja, poznajecie?

Nie wybieram się nigdzie, mogłam z racji urodzenia zamieszkać w Niemczech, ale nie zrobiłam tego kiedyś a dzisiaj lubię Polskę, choć jest sfiksowana, ale moja!

9.W jaką postać z filmu lub literatury chciałabyś się najbardziej wcielić i dlaczego ?

W żadną, dobrze mi ze sobą, lubię siebie, lubię swoją otwartość, szczerość, realizm z jakim patrzę na świat, na Polskę, na Polaków, lubię młodzież, która jest coraz bardziej wykształcona i wie co chce osiągnąć w życiu. Nienawidzę głupoty i chamstwa!

10.Najlepiej odpoczywasz gdy…

Gra muzyka, może być Vivaldi, może być Mozart, może być Prokofiew, Czajkowski, może być muzyka w wykonaniu Wiedeńskich Filharmoników, tyle jest pięknych kompozycji, a każda inna i porywająca duszę!

11.Najbardziej cenisz u ludzi…

Szczerość, kindersztubę, wystarczy mi aby spotkana osoba była porządnym człowiekiem. Nie ważne jest wykształcenie, ilość znanych języków, posiadanych dyplomów, ukończonych fakultetów, bycie porządnym człowiekiem jest bardzo ważne!

——-

Polski Komitet Olimpijski stoja od lewej Andrzej Szalewicz, Kaśka Krasowska, Jadwiga Ślawska Szalewicz

Polski Komitet Olimpijski  od lewej stoją Andrzej Szalewicz, Kaśka Krasowska, Jadwiga Ślawska Szalewicz

Do zabawy zapraszam wszystkich, którzy odwiedzają mój blog, tych którym będzie się chciało chcieć odpowiedzieć na moje pytania, tym którzy lubią zabawę i dobry humor, lubią to co robią, i cieszą się pełnią życia!!!

Pozdrawiam i zapraszam!

 

Libster Blog Award  

Moje pytania

  1. Dlaczego prowadzisz bloga?
  2. Czy lubisz czytać, jeżeli tak to książki o jakiej tematyce najbardziej ci się podobają?
  3. Co przeczytałaś w ostatnich tygodniach?
  4. Jaką książkę chciałabyś polecić znajomym?
  5. Czy lubisz podróżować? Czy opisujesz swoje podróże?
  6. Igrzyska Olimpijskie Atlanta 1996, badmintoniści podpisują flagę olimpijską

    Igrzyska Olimpijskie Atlanta 1996, badmintoniści podpisują flagę olimpijską, prezes PZBad Jadwiga Ślawska Szalewicz

    Fotografia to część wspomnień i naszego świata, lubisz fotografować, czy chcesz coś zatrzymać w kadrze na dłużej?

  7. Czy lubisz wspomnienia, przecież są one bez wad, gdybyś mogła czy opisałabyś/ opisałbyś swoje życie w formie biografii, na co zwróciłabyś zwróciłbyś szczególną uwagę?
  8. Ulubione dania- jakiej kuchni preferujesz?
  9. Czy zamiast zwiedzać świat, poświeciłabyś się /poświęciłbyś się wychowaniu wnuków?
  10. Gdybyś dysponował wystarczającą ilością pieniędzy co chciałabyś/ chciałbyś robić?
  11. Czy chciałabyś/ chciałbyś przeżyć swoje życie jeszcze raz? Co byś zmieniła/ zmienił?

Barnaba mnie skarcił, że nie nominowałam blogów. Oto moje nominacje

E spacja,  NOTARIA,  Echa Wydarzeń, Objazdowy blog, Stokrotka, nemezis, An-Ula,  Japonia-podróże z uśmiechem, Margo, u Teresy, pół wieku i co z tego, Morgana

Zapraszam!

 

Ciasto Pani C.

Ciasto Pani C.

Podczas każdego wyjazdu, wakacji, odpoczynku, lubię poznawać nowych ludzi. Poznajemy siebie nawzajem, wymieniamy poglądy, dzielimy się opiniami na różne tematy a także wymieniamy się przepisami kulinarnymi.

Możemy poznać nie tylko okolicę, ale również zwyczaje panujące w danym regionie jak również potrawy przygotowywane od lat. Kuchnia zawsze jednoczyła wszystkich i tak wiele mówi o ludziach.

Tym razem pojechaliśmy nad polskie morze, piękne choć groźne i bardzo zimne. Zamieszkaliśmy w domu u Pani C.  Wspaniali pogodni, życzliwi ludzie, pomimo codziennych kłopotów, które nie omijają nikogo. Pani C jest świetną gospodynią. Od wielu lat prowadzi gospodarstwo agroturystyczne.

Objazda 018Lubię spotykać ludzi, którzy w swoim życiu nie użalają się nad losem, tylko starają się żyć w zgodzie z rytmem przyrody i wyznaczonym celem.

Pani C. świetnie gotuje, mogę o tym napisać, gdyż obserwuję jej działalność w kuchni od kilkunastu dni. Jest zwolenniczką dań szybkich i prostych, ale smacznych. Wszystko musi być wykonane dokładnie, przygotowanie każdego dania nie jest związane z całodziennym wystawaniem w kuchni. Nawet ciasto robione jest szybko, a smak? Poezja!

Jak wiecie bardzo lubię gotować, sama lubię potrawy proste i szybkie w wykonaniu, jest tylko jeden warunek: ma być smacznie! Dlatego, za zgodą, obserwowałam Panią C. i jej pracę w kuchni. Otrzymałam też kilka przepisów na różne potrawy, którymi podzielę się z wami w najbliższym czasie.

Dzisiaj podam przepis na ciasto włoskie Pani C.

Składniki

1 szklanka oleju, 2 szklanki cukru (może być mniej w zależności od smaku), 4-5 szklanek mąki najlepsza Basia 405, 5 jaj, 2 łyżeczki cynamonu lub przyprawy do pierników, 2 łyżki kakao, 2 łyżeczki sody

Owoce, obrane i pokrojone jabłka, pokrojone brzoskwinie lub brzoskwinie typu ufo, obrane i pokrojone gruszki, rodzynki, orzechy jakie kto lubi, lub jakie kto ma pod ręką, śliwki, maliny,

Jabłka, gruszki i brzoskwinie plus śliwki i maliny pokroić, zasypać niewielka ilością cukru, na chwilę odstawić

nad morzem

nad morzem

Wykonanie

W dużej misce miksujemy jajka z cukrem, dodajemy olej, mąkę i pozostałe składniki , miksujemy,

na końcu wrzucamy owoce i mieszamy drewnianą łyżką.

Ciasto wykładamy na blaszkę dość sporą wyłożoną papierem do pieczenia

Pieczemy 1 godzinę w temperaturze 180 stopni.

Smacznego !

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.