Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Archiwum miesiąca grudzień 2013

Przedgwiazdkowy Tom Randal i AngelJarmark Ogólnojózkowy.
Społeczna inicjatywa mieszkańców na rzecz chorych dzieci z Józefowa

Dzisiaj 15 Grudnia 2013 r w Józefowie odbywa się Jarmark Przedgwiazdkowy Ogólnojózkowy, czyli w ramach społecznej inicjatywy zbierane sia pieniądze na chore dzieci z Józefowa.

Zaczęło się to kilka ładnych lat temu bodaj w 2007 r, gdy nagle ktoś rzucił pomysł zorganizowania miejscowej rozrywki w stylu “konkursu na najlepszą nalewkę, ciasto itp.” Ktoś inny dodał, że dobrze byłoby, aby imprezie przyświecał jakiś szczytny cel.  Jedynym problemem było miejsce, bo chętnych do działania nie brakowało. W końcu  zaproponowano gościnne progi Domu Nauki… i Sztuki.
Zaczęły się przygotowania a czasu było niewiele..

Nawiązano współpracę z Fundacja Dzieciom “Zdążyć z Pomocą”, która wskazała małych mieszkańców z Józefowa najbardziej potrzebujących pomocy. zainteresowanie prezentami wielkieCzytając o ich schorzeniach utwierdzaliśmy się w przekonaniu, że choć nie zmieni się świat, i nie uwolni się dzieci chorych od bólu i cierpienia to w niewielkim stopniu można jednak wspomóc ich rodziny.
W czasie tych akcji charytatywnych pieniądze wpłacane są na indywidualne konta podopiecznych, a Fundacja przekazuje je opiekunom prawnym dzieci po przedstawieniu odpowiednich rachunków i faktur dokumentujących wydatki na leczenie lub sprzęt rehabilitacyjny. Poza tym Fundacja nie pobiera żadnych opłat, ani od podopiecznych, ani od organizatorów imprez.

Cytuję z notatki informacyjnej, jaką uzyskałam od organizatorów: ··„… Wybrano nazwę: “Gwiazdobranie i Dawanie”. Ustalono datę – 9 grudnia 2007 r. oraz miejsce: Dom Nauki i Sztuki. Były plakaty, ulotki i informacje przekazywane na forum oraz pocztą pantoflową. Dzwoniliśmy i pukaliśmy do drzwi firm z prośbą o pomoc. Nikt nie odmawiał,wystawione prezenty swiateczne mozna zakupić a jednak baliśmy się o frekwencję i o efekt finansowy naszej działalności. W końcu poświęcaliśmy swój czas i pieniądze a prawie nikt z nas nie miał doświadczenia w organizowaniu tego typu imprez. Finał trudny był do przewidzenia, ale pocieszaliśmy się, że przynajmniej dobrze się bawimy.

Aż w końcu nadszedł ten dzień i … okazało się, że przyszło tyleaukcja różnych przedmiotów osób, że Dom Nauki i Sztuki pękał w szwach. Była aukcja cennych przedmiotów podarowanych przez rodzimych artystów, loteria z fantami od darczyńców, kawiarenka ze słodkościami oraz stoiska z rękodziełem. Nie zabrakło też Mikołaja oraz wspólnego śpiewania. Tego dnia udało się nam zebrać 4 730 zł, które po zakończonym jarmarku przekazaliśmy na indywidualne konta dwóch podopiecznych Fundacji Dzieciom “Zdążyć z Pomocą”.

Rok później byliśmy już bogatsi o doświadczenie. Staraliśmy się udoskonalić naszą imprezę i dlatego tym razem zarezerwowaliśmy miejsce w Miejskim Ośrodku Kultury w Józefowie, gdzie Pani dyrektor Danuta Wojciechowska chętnie przyjęła nas pod swoje skrzydła. Także tym razem mieszkańcy Józefowa nas nie zawiedli i momentami czuliśmy się jak w przeładowanym autobusie. Jednak nie to było najważniejszedla kazdego cos fajnego aukcja trwa. 14 Grudnia 2008 roku udało nam się pozyskać na pomoc chorym dzieciom z Józefowa 5 846 zł. I podobnie jak rok wcześniej pieniądze zostały przekazane dwójce dzieci.

III Przedgwiazdkowy Jarmark Ogólnojózkowy odbył się 13 grudnia 2009 r. w

Gimnazjum Nr 1 w Józefowie. To najlepsze miejsce, jakie mogliśmy sobie wymarzyć na tę imprezę.kazdy znajdzie cos dla siebie Oprócz dobrych warunków i przestrzeni, której do tej pory nam brakowało, urzekła nas niezwykła gościnność Pani dyrektor Lucyny Sybilskiej i wszystkich pracowników szkoły oraz zaangażowanie Rady Rodziców. Jarmark zataczał coraz szersze kręgi. Już nie trzeba było zabiegać o osoby chętne do zaprezentowania się ze swoimi wyrobami; to sami przedsiębiorcy i artyści zaczęli się do nas zgłaszać.

Oprócz józefowskich artystów występujących na scenie nasze zaproszenie przyjęła też charyzmatyczna Ania Przybysz z chórem gospel. Wspólne śpiewanie tchnęło w nas ducha Świąt Bożego Narodzenia a mieszkańcy Józefowa okazali się niezwykle szczodrzy.

Rok 2009 był wyjątkowy: po raz pierwszy przy współpracy Integracyjnego Centrum Sportu i Rekreacji zorganizowaliśmy dwudniowy turniej piłki halowej “GwiazdoGranie”. Szczególne podziękowania należą się Panu Piotrowi Gąszczowi, zdjecie nieco poruszone, tak samo jak był poruszony Tombez którego ten turniej by się nie odbył, bo na imprezach sportowych znaliśmy się jeszcze mniej niż na charytatywnych. Wpisowe w wysokości 250 zł od drużyny miało wspomóc nasz szczytny cel. Zapisy trwały dwa tygodnie, ale oprócz drużyny “Urzędasów” (panowie urzędnicy chwała Wam za podjęcie wyzwania i spontaniczne powołanie do życia drużyny, która miała stanąć w szranki z doświadczonymi zawodnikami) nikt się nie zapisywał, aż do przedostatniego dnia. W sumie zgłosiło się 20 drużyn a dochód z turnieju w znacznym stopniu zasilił sumę pieniędzy zebraną podczas Gwiazdobrania.
Łącznie uzyskaliśmy 17 000 zł, którymi obdarowaliśmy pięcioro dzieci z Józefowa.

Rok 2010 nie zawiódł oczekiwań zarówno naszych, jak i potrzebujących dzieci. Gorące serca mieszkańców Józefowa i okolic sprawiły, że każdy z „józkowych” podopiecznych fundacji (a było ich w tym roku dwanaścioro) otrzymał ponad 1700 zł.sportowe akcesoria na aukcji W 2010 ofiarowali Państwo ponad 21 000 zł.
W tym roku dzięki grupie Undergrut „wzbogaciliśmy się” o naszą własną piosenkę, którą wspólnie wykonujemy na zakończenie jarmarku.

W 2011 roku nasza akcja obchodziła pierwszy jubileusz – zorganizowaliśmy się po raz piąty, aby wspomóc niepełnosprawne dzieci z Józefowa. W tym roku wymyśliliśmy też nową atrakcję: po raz pierwszy spacerkiem po Józefowie ruszyły GwiazdoChody, które cieszyły się wielkim powodzeniem. Jesteśmy coraz bardziej zintegrowani i otwarci na innych. Nie straszny nam Józkowiakom kryzys, nie myślimy o swoich problemach. Rok 2011 znów był rokiem rekordowym. Dobre serce i ofiarność darczyńców przyniosłaPosród obrazów nawet mistrz Canaletto zaprezentował się chorym dzieciom (w tym roku 17-cioro) ponad 27 000 zł, które pomogły w zaspokojeniu ich najpilniejszych potrzeb.

W grudniu upominki - zakup ich łatwy jak nigdy2012 roku spotkaliśmy się po raz kolejny (już szósty) z mieszkańcami, darczyńcami, dziećmi potrzebującymi pomocy i ich rodzicami. Były pokazy artystyczne, różnorodne stoiska, warsztaty plastyczne, zabawy dla dzieci, loteria, niezwykła aukcja, GwiazdoGranie, Gwiazdochody… Wszystko po to, aby znów móc wesprzeć tych najbardziej potrzebujących mieszkańców naszego miasta.

W tym roku startujemy po raz siódmy. Mimo początkowej niepewności znów organizujemy Przedgwiazdkowy Jarmark Ogólnojózkowy. Staramy się robić to jak najlepiej. W tym czasie niektóre osoby od nas odeszły, inne się przyłączyły. Jesteśmy otwarci na nowe pomysły. Działamy bezinteresownie i nie oczekujemy podziękowań. Wystarczy nam świadomość, że komuś możemy pomóc,świateczne pierniczki jednocześnie integrując naszą józefowską społeczność. Ty też możesz do nas dołączyć …”

Dlatego o godzinie 14.00  pojechaliśmy ze ślubnym, odświętnie ubrani z dwiema torbami upominków. Jedna jak wiadomo była dla Toma Randala a druga to prezenty do licytacji. W Sali Gimnazjum Nr 1 w Józefowie przy ul. Leśnej panował tłok. Zresztą możecieJózefów to zobaczyć na zdjęciach. Tom dwoił się i troił, wszędzie Go było pełno, organizatorzy- same kobiety w czapeczkach Mikołaja zachęcały do zakupów i licytacji. Musicie wiedzieć, że w tej akcji charytatywnej biorą udział właściciele drobnej wytwórczości, którzy właśnie na te imprezę przygotowali różne produkty, własne wyroby a także dekoracje świąteczne, które każdy mógł kupić. Parter Gimnazjum był wypełniony po brzegi, wszędzie stały stoły, kramy, było kolorowo i wesoła a przed Szkołą sprzedawano ogólno wojskową grochówkę z prawdziwego kotła. Śmiechy, tańce, zabawa a przy okazji wręczanie pucharów i medali dla zwycięzców sportowych imprez towarzyszących.  A wszystko przeplatane tańcami zespołów i licytacje zebranych rzeczy, które wystawiono na aukcji.  Mam nadzieje, że impreza, która ma zakończyć się o godzinie 19.00 przyniesie spodziewane efekty finansowe i dzieciaki i ich rodzice otrzymają bożonarodzeniowy zastrzyk finansowy. Tyle jest potrzeb, gdy ma się dziecko niepełnosprawne, lub ciężko chore.

Cieszę się, że mogliśmy być obecni na tej Gwiazdobranie i Dawanie, wszyscy chcieli pomócwspaniałej imprezie, że choć maleńka cegiełkę dołożyliśmy, bo przecież już wiecie: Warto jest pomagać i zawsze lepiej jest dawać niż brać! Stajemy się wtedy lepsi, bogatsi w doznania a potrzebujący wiedzą, ze nie są sami.

To wspaniałe uczucie!

Organizatorom tej fajnej akcji zorganizowanej po raz siódmy z rzędu składam ta droga serdeczne gratulacje. Kochani jesteście wspaniali, serce nam rosło, gdy widzieliśmy tyle osób zaangażowanych w tę akcję.

A mówią, że jesteśmy bez serca- to nie  prawda!

Sprawozdawcą dzisiejszej Akcji Charytatywnej „Gwiazdobranie i Dawanie” była

Wasza Jadwiga

 

W dniu 9 grudnia do godziny 24.00  czekałam na wasze komentarze. Rano zaś wraz ze ślubnym urządziliśmy losowanie nagród, które udało nam się zgromadzić.

Fundanagrody mikołajkowetorami są:  Uzdrowisko Wysowa S.A z Wysowej Zdroju (niedaleko Gorlic), Agencja 21 , Flora Point, Polski Komitet Olimpijski.

A zwycięzcami losowania zostali:

Lotka, Bea w Kuchni, An-Ula, Czesia, Rodorek, Gryzmolinda (Dośka), Łucja, Stokrotka, Notaria, Iga, Aromatek

Nagrodę  specjalną za całokształt działania otrzymuje tr (Tom Randal). Tom od lat pracuje na rzecz społeczności Otwocka i Józefowa. Nie tylko organizuje imprezy integracyjne dla dzieciaków, dla młodzieży szkolnej, lecz także jest wielkim społecznikiem, któremu chce się chcieć. Jedną z ostatnich jego akcji jest zbieranie żywności dla osób najuboższych. Pomagała mu w tym Jego żona Angel, która przez cały dzień stała w sklepie pięknie się uśmiechając do darczyńców, a tych było wielu. Ciągle narzekamy na młodych ludzi, że są roszczeniowi, że  są najważniejsi, że nie maja empatii.  I oto wśród nas znalazł się ktoś, kto kipi pomysłami , mało tego zaraża nimi innych a Rodzina stoi za nim murem pomagając realizować pomysły. Dlatego Tom otrzymujesz bardzo specjalną nagrodę: Jest to koszulka reprezentacyjna firmy Yonex, którą przywiozłam z Gali Europejskiej Konfederacji Badmintona, gdzie wręczano wybitnym osobowościom różne nagrody. Moją przeznaczyłam dla Ciebie, dokładając do tego 10 smyczy Igrzysk Olimpijskich Londyn 2012 i Soczi 2014, abyś rozdał je swoim podopiecznym. Niech się sportują, niech mają swoje cele w życiu tak jak my ( ja i mój ślubny) je mieliśmy, tak jak Ty je masz i realizujesz.

Wszystkichwysowianka_lekko_gazowana proszę o kontakt aby ustalić w jaki sposób mogę przesłać ufundowane nagrody.

Dziękuję wszystkim za udział w mikołajkowym konkursie, pozdrawiam wszystkich serdecznie,

 

Wasza Jadwiga

ps. Ponieważ jest to Konkurs Mikołajkowy nie mogę na razie ogłosić co otrzymacie, jakie prezenty ufundowaliśmy. Po otrzymaniu upominków i potwierdzeniu, że macie je już w domach ogłoszę kto co wylosował, w innym przypadku nie byłoby wielkiej  mikołajkowej niespodzianki.

        W sklepach trwa przedświąteczne zakupowe szaleństwo. Mnie to nie grozi, gdyż, jak co roku prezenty świąteczne gromadziłam przez cały rok wykreślając z mojej magicznej kartki imiona osób, dla których prezent został przywieziony do domu. Odkąd jestem emerytką, wolę ten sposób kupowania, ponieważ nie lubię wydawać pieniędzy na prezenty, które kosztują trzy razy drożej w okresie przedświątecznym. Tak więc prezenty zostały załatwione znacznie wcześniej a ja, jako prawdziwy emeryt jeżdżę do moich ulubionych sklepów po prostu na rekonesans, aby zobaczyć, co w tym roku jest trendy, jakie propozycje przygotowano dla nas, jakie kolory powinny obowiązywać przy ubieraniu choinki, jakie lampki, bombki, oraz  jak powinno się skonstruować nasz własny magiczny świat, aby nasze dzieci i wnuki zachwyciły się tym magicznym niepowtarzalnym czasem w okresie świąt bożonarodzeniowych.  Na początku grudnia we wszystkich sklepach na całym świecie odbywa się szał zakupów, a sprzedawcy, właściciele sklepów prześcigają się w wymyślaniu ekspozycji. Z dniem 1 grudnia otwierają się świąteczne kiermasze na których można kupować nie tylko świecidełka, przystrojki  lecz także zjeść moje ukochane placki ziemniaczane z jabłkami prażonymi, czy też wypić szklaneczkę grzanego wina z  korzennymi przyprawami. I te kiermasze lubiłam najbardziej jeżdżąc po świecie, chodząc w Niemczech po ryneczkach starego miasta, zresztą w Wiedniu, Pressbaum, Dornbrin czy nawet w Salzburgu mieście Mozarta, a także w miejscowości w której się urodziłam Bleckenstedt czy niedalekim Salzgitter, wszędzie otwierane są  świąteczne kiermasze, które z przyjemnością odwiedzałam. Do nas ten zwyczaj przywędrował wraz z otwarciem granic. I bardzo dobrze, jest to czas radowania się nie tylko Bożym Narodzeniem ale też spotkaniami z przyjaciółmi, a gdzie najlepiej świętować jak nie wspólnie na kiermaszu gdzie możemy wypić to i owo i do tego  zjeść coś smacznego czego w domu zbyt często nie przygotowujemy. Przecież nie musi to być formalne spotkanie.

Wspominając moje częste wyjazdy, powróćmy jednak do Warszawy, do moich ulubionych miejsc, a przede wszystkim do najpiękniejszego sklepu, jaki znam „Flora Point” Świat Roślin prowadzony przez Rodzinę Państwa Kaszubów, który  chyba po raz otworzył swoje podwoje w 1996 r, aby przez wiele lat uczyć nas, pokazywać, promować i sprzedawać najnowsze ozdoby choinkowe. Flora Point odwiedzam w ciągu roku, ale od połowy listopada odwiedzam ich „świątecznie”.

Czekam na propozycje i nowości, które po rozbudowie i pozyskaniu większego metrażu prezentowane są w grupach tematycznych: A Christmas Carol – biało czerwone bombki, stroiki, precjoza w stylu skandynawskim, Snowflake Silver– srebrne bombki, stroiki i świąteczne ozdoby, Golden Christmas, czyli bardzo popularne w ostatnich latach złote ozdoby, które podbiły skutecznie rodzime serca i bez tych stroików, bombek, kokard i innych śliczności nie może odbyć się Boże Narodzenie i czas nowości Winterland Woods– czyste naturalne piękno zielonych świerków, drzew, juty, i tego, co nam proponują nasze lasy, szyszki, mech a wszystko odpowiednio zaaranżowane, aby nasze doznania estetyczne były pełne. Na końcu odwiedziłam część pod tytułem „Brilliant Bazar ”i tutaj producenci wykazali się niezwykłym poczuciem humoru a także zaskakują nas barwami swoich ozdób, Różowy – pink ( Kolor Różowej Pantery,) błyszczące fiolety różowości, Svarowski na każdej części przygotowanych ozdób, zresztą popatrzcie na zdjęcia. Specjalnie dla was dodałam link do galerii abyście mogli wybrać to, co wam się podoba najbardziej i może spróbujecie pobawić się i zrobić w swoim mieszkaniu cos innego, coś, co odmieni świat na bardziej romantyczny jak Winterland Woods, czy bardziej kolorowy „Brilliant Bazar”. Chcę wam pokazać, co w tym roku jest „trendy” jak Boże Narodzenie może bawić kolorami, nowymi pomysłami, które mogą ucieszyć najbliższych. Każda z nas lubi inny styl dekoracji, a ten albo pasuje do naszego wystroju mieszkania, albo ukazuje nasz charakter, który promienieje złotem, srebrem i bielą, lub biało czerwonymi kolorami preferowanymi w Skandynawii, Austrii, a często też i w Polsce.    

 Prosząc o zgodę właścicieli Flora Point na wykonanie fotografii rozmawialiśmy o tegorocznych trendach stroikach choinkowych oraz ubieraniu choinki i było mi bardzo miło, gdy gospodarze powiedzieli, że moje wpisy czytają i bardzo im się podobają szczególnie te, w których napisałam właśnie o ich Rodzinnym „Flora Point”. No cóż ten sklep jest moim od lat i kupuję tu nie tylko świąteczne ozdoby, ale także wszelkiego rodzaju ogrodnicze przydasie z roślinami, krzewami, drzewami włącznie, ale nie tylko. Zawsze otrzymuję bardzo cenne wskazówki w sprawie nasadzeń, gdyż pani Kaszuba sama ma piękny ogród i jest fachowcem, a wspólnie z nią pracuje przecież cała Rodzina. Stąd, gdy „Maja w ogrodzie” z Mają Popielarską w roli głównej zawitała do Flora Point od razu poznałam znajomy pawilon z roślinami. Dzisiaj wystrój jest zmieniony dostosowany do tradycji bożonarodzeniowej. Dlatego warto przyjechać i wszystko zobaczyć na własne oczy, tak jak moja Córcia mieszkająca po drugiej stronie Wisły przyjeżdża tutaj szukając inspiracji w ozdabianiu mieszkania na kolejne święta.

https://www.facebook.com/FloraPoint/photos_stream

Ja tu rozpisałam się o bajkowym okresie świąt, ale, ale zapomniałam zapytać, czy wszyscy już napisali listy do Św. Mikołaja do Rovaniemi? Ja napisałam, tylko nie wiem, czy byłam na tyle grzeczna, żeby Mikołaj do mojego komina coś wrzucił. Dobrze, że ślubny przed zimą zarządził przegląd kominów, co ułatwi Mikołajowi dostarczenie prezentów. Również tutaj u mnie na blogu Mikołaj przygotował niespodziankę z okazji rocznicy mojego blogowania. Czy wiecie, że mój blog istnieje już cztery lata? W dniu 9 grudnia 2009 była uroczysta premiera, wtedy też zrobiłam pierwszy wpis i tak się to zaczęło. Do dzisiaj przygotowałam dla Was moi czytacze, moi wierni blogowi przyjaciele, napisałam i powiesiłam413 wpisów, odwiedziło mnie ponad 780.000 osób pozostawiając 12060 komentarzy. Mój blog istnieje na serwerze WordPress, nie jest to żaden portal społecznościowy, nie jest to witryna, jak inne portale w formie gazety, która swoich bloggerów promuje wieszając ich blogi z bardzo ciekawymi wpisami i artykułami na pierwszych stronach portalu, przez co blog taki uzyskuje zwielokrotnioną ilość odsłon i komentarzy. No niestety, te ostatnie przedstawiają wiele do życzenia, gdyż nie zawsze są  na poziomie i o takich komentarzach ja nie marzę. Cieszę się, że w ciągu tych czterech lat zbudowaliśmy wspólnie rodzinę blogową w sieci, że odwiedzamy się wzajemnie, że wymieniamy swoje komentarze, myśli, czasem bardzo intymne, a czasami ryczymy ze śmiechu. Cieszę się, że wspólnie z Wami budujemy świat wirtualny przyjazny ludziom, który przeciwstawia się brutalności i chamstwu w życiu codziennym. Cieszę się również z tego, że choć jestem seniorką 50 + VAT, odwiedzają mnie ludzie młodzi, dla których przygotowuję specjalne wpisy pod wspólnym tytułem „ocalić od zapomnienia”. Gdy byłam młoda  nie lubiłam, gdy podczas spotkań rodzinnych szczególnie w okresie Świat Bożego Narodzenia, czy też w gronie przyjaciół ktoś ze starszych zaczynał „A pamiętacie? Za moich czasów…” i ciągnęły się opowieści. A ja młoda siksa myślałam wtedy, „O rety jak oni marudzą. Znowu ich wzięło na wspomnienia”. Dzisiaj po wielu latach sama z bagażem doświadczeń i tych pięknych i tych dobrych i tych trudnych, bardzo trudnych wbijających człowieka w podłogę, walących w głowę obuchem, po których trzeba się szybko zebrać w sobie i stanąć znowu na nogach i być przygotowanym do kolejnego zderzenia z rzeczywistością, dzisiaj ja sama staram się opowiadać, opowiadać o przeszłości, opowiadać poprzez prezentowanie na stronach tego bloga ciekawych ludzi, opowiadać o estradzie, kulturze czasów Peerelu, opowiadać o  sporcie w czasach Peerelu, o spotkaniach z wieloma wielkimi sportowcami, wybitnymi ludźmi sportu, których poznałam, z którymi pracowałam, albo, z którymi powiązały nas wspólne losy. Wspominając staram się nie marudzić, opowiadam o sprawach, miejscach, okolicach, zdarzeniach tak jak ja je wtedy widziałam, snuję moje opowieści po to by udostępnić wszystkim obraz tamtych lat, tamtego Peerelu, aby pokazać, w jaki sposób pokonywaliśmy trudności, jak dawaliśmy sobie radę w domu czy w pracy. Opowiadam, aby nasze dzieci, wnuki i prawnuki czytając mogli spojrzeć na mnie jak na osobę, która żyjąc w takich a nie innych czasach zrobiła coś dobrego w swoim życiu, odniosła sukces, o czym powinny wiedzieć, miała swoje pasje, zainteresowania, wzloty i upadki i zawsze starała się stanąć na nogi, choć nie było to łatwe. Bo nic nie przychodzi w życiu łatwo, ale z każdego życiowego zakrętu trzeba wyciągnąć wniosek, bo ja moi drodzy uważam, że wszystko w naszym życiu nie dzieje się przez przypadek, ale za to wszystko też dzieje się po coś. Zawsze prezentowałam takie stanowisko i zawsze zastanawiałam się, po co mi się to przytrafiło, po co ja to robiłam, po co, no … po co?  Jakie powinnam wyciągnąć z tego zdarzenia wnioski..? Gdy już umiałam odpowiedzieć na to pytanie stawałam pełna ufności i wiary w swoje umiejętności i dalej walczyłam. Dzisiaj mogę o tym opowiadać. I jeżeli moje opowieści, moje wspomnienia gromadzą wiele osób jestem bardzo szczęśliwa. Od zawsze lubiłam gotować, zbieram przepisy, wymieniam, przywożę z najodleglejszych miejsc Polski i świata. I tymi moimi przepisami dzielę się z Wami. Wszystkie one są przeze mnie wypróbowane, czasami udoskonalone i w tej wersji przedstawiane na blogu. Jednak są one tylko uzupełnieniem moich wspomnień, pokazaniem tego, co w naszej kuchni trwa, jak się zmieniało, ewaluowało oraz jak potrawy i historia  zmieniały się wraz z nimi.  Mój blog nie powstałby gdyby nie Monika z Agencji 21, to ona zmusiła mnie do pisania, to ona wraz ze swoja Agencją wymyśliła tytuł, to ona przekonała, że to o czym opowiadam podczas spotkań na kawie warte jest opisania i publikacji. Z Monią pracują Ania, Kasia, Kinga i to One właśnie pomogły mi odnaleźć się w blogowni, świecie Wirtualnym ludzi inteligentnych, mądrych, życzliwych. Dziękuję Wam za to z całego serca!

Dzisiaj zaś ogłaszam Candy, czyli  KONKURS 

Zapraszam wszystkich do mikołajkowej zabawy: z okazji  czwartej  rocznicy mojego blogowania ja,  Uzdrowisko Wysowa S.A z Wysowej Zdroju (niedaleko Gorlic), Flora Point Warszawa , Agencja 21 ,przygotowaliśmy dla was nagrody. Są także nagrody o których dzisiaj nie wspominam, ponieważ one będą niespodzianką, jak to w czasie Mikołajek bywa. Wszystkie osoby, które pozostawią komentarz pod wpisem wezmą udział w losowaniu nagród, które udało mi się pozyskać dla Was a są to:  woda  kilka zgrzewek wody „Wysowianka”  abyście  poznali smak wody z tego Uzdrowiska, o którym na łamach tego bloga jeszcze napiszę, filiżanki porcelanowe ufundowane przez „Flora Point”, i inne  sportowe prezenty, które otrzymałam specjalnie dla was. Komentarze powinny być wpisane do dnia 9 grudnia do godziny 24.00  Wyniki konkursu zostaną ogłoszone  w dniu 10 grudnia a zwycięzcy otrzymają   upominki pocztą.  Zapraszam do zabawy! Serdecznie pozdrawiam i życzę wspaniałego tygodnia!

Wasza Jadwiga
Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.