Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Archiwum miesiąca grudzień 2012

Z Wandą łączyła nas długa znajomość, odkąd sprowadzili się wraz z mężem Maciejem Znanieckim (dziennikarzem telewizyjnym) oraz synem Michałem na Sadybę w roku 1973.  Połączyło nas jedno podwórko, oraz fakt posiadania dzieci w tym samym wieku.  Wspólne wizyty w szkole na wywiadówkach, spotkania w osiedlowym parku, który sami założyliśmy ( w tak zwanych czynach) zbliżyły nas. Wanda była bardzo zapracowana mamą. Wieczorami grywała w teatrze, rano odbywała próby, a w południe zawsze przygotowywała obiad dla rodziny. Michał był dzieckiem, które posiadało niezwykłą wyobraźnię. Pewnego razu Wanda zadzwoniła do moich drzwi z przerażeniem w oczach i pytaniem czy może nie ma u mnie Michała? Zapytałam, ale co się stało, Agnieszka o tej godzinie jest w szkole. Wiesz dzwonili ze szkoły, Michała tam nie ma ,więc zastanawiam się gdzie jest?  Po kilku godzinach syn powrócił do domu, cały zdrowy i bardzo z siebie zadowolony.  Gdzie byłeś? Jak to gdzie? Wsiadłem w autobus 116 i pojeździłem sobie, wiesz jak miasto pięknie wygląda z okien autobusu? No tak, jeździł kilka godzin. Faktem jest, że na Sadybie, bardzo krótko zresztą, była pętla autobusu linii 116 przy ul. Konstancińskiej. Trudno nie wykorzystać takiej sposobności zwiedzania Warszawy. Czas leciał szybko, nasze dzieci wyrosły i w wieku około szesnastu lat zakochane były w Zespole „Republika” Grzegorza Ciechowskiego. Ile zabiegów musiałam wykonać, aby Agnieszka miała czarną bluzkę i spódnicę w biało czarne paski? Michał paradował w czarnych spodniach i czarnej koszuli. Wszystkie koncerty Republiki były zaliczone.

Wanda bardzo dbała o edukacje teatralna swojego jedynaka. Wszystkie ciekawe przedstawienia teatralne były zaliczone, a później siedzieli godzinami i dyskutowali. Matka i syn. Ile razy spoglądałam w okno widziałam światło w Jej pokoju, wiedziałam, że jest po spektaklu i musi porozmawiać, aby pozbyć się emocji. Towarzyszył jej Michał. Aż przyszedł ten moment, kiedy mały „Miś” zdał egzaminy maturalne i trzeba było wybrać kierunek studiów. Odbyła się rodzinna narada i papiery zostały złożone do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Zelwerowicza w Warszawie na Wydział Teatrologii. Wanda sekundowała tym studiom. Dzięki Misi swojej siostrze, Michał mógł zobaczyć wiele krajów, mógł rozwinąć swoje skrzydła. Jak się wtedy okazało, marzeniem jego były studia w Bolonii, które skończył z wyróżnieniem! Wanda była bardzo dumna. Nasze spotkania zawsze zaczynały się sprawozdaniami o tym, co się dzieje z naszymi dziećmi Michał w Bolonii, Agnieszka we Francji. Wiele godzin spędziłyśmy na rozmowach, czasami, gdy byłam w Warszawie przychodziłam na spektakl Wandy do Teatru Kwadrat, w którym występowała przez długie lata (1974-1987). Wcześniej była aktorką Teatru Ateneum (1959 – 1968), ale zamążpójście, i nowo narodzony syn pochłonęły ją na długie lata. Zostawiła jej ukochany teatr na rzecz Michała. Kiedyś powiedziała mi, wiesz nie ma nic piękniejszego jak obserwowanie własnego dziecka, gdy rośnie. Tak bardzo chciałam mieć syna, wiec skoro go mam muszę zadbać o niego i jego wychowanie. Piękna Wanda świetna aktorka, jak ktoś kiedyś napisał królowa ról drugoplanowych. Nie jestem krytykiem teatralnym, byłam jej znajomą, a może nawet i przyjaciółką? Dlatego inaczej patrzyłam na tę jasnowłosą (naturalny blond) uśmiechniętą kobietę o bardzo niebieskich oczach. Była  nadzwyczaj ciepłą osobą. Nie widziałam w niej aktorki, która czarowała nas w roku 1958 główną rolą Agnieszki w filmie „Rancho Texas” w reżyserii Wadima Berestowskiego.  Później zagrała w Niewinnych Czarodziejach „ Andrzeja Wajdy, Awatarze”, czyli zamianie dusz” Janusza Majewskiego, i Dziewczętach z Nowolipek” Barbary Sass, a także w „Stawce większej niż życie „ no i oczywiście w Teatrze Telewizyjnym „Kobra”. Ja zawsze widziałam w niej świetną matkę i znakomitą koleżankę, z którą miałyśmy wiele tematów do omówienia bo  Wanda znakomicie gotowała.  Często wymieniałyśmy się przepisami kulinarnymi, gdyż gotować umiała jak mało, kto. Ja osoba ze świata sportu, i Ona aktorka teatralna. Bo przede wszystkim była związana na dobre i na złe z teatrem. Ile razy w dyskusji zarzucała mi, że na sport idą wielomilionowe nakłady a na teatr nie. Ile dyskusji gorących odbyłyśmy przy herbacie, którą

 uwielbiała. Pamiętałam o tym i zawsze przywoziłam jakąś paczuszkę dobrej herbaty dla niej, wiedząc, że sprawię Jej przyjemność. Wanda grała w wielu produkcjach filmowych jednak teatr był jej przypisany, najpierw Ateneum, później Teatr Kwadrat, następnie Teatr Narodowy (1987-1990) i w końcu Teatr na Woli (1990-1992). W tym samym czasie Michał ukończył studia na PWST w Warszawie a studia w Bolonii też miały się ku końcowi. Michał ukończył z wyróżnieniem Uniwersytet w Bolonii gdzie studiował u Umberto Eco oraz u Giorgio Strehlera w Teatro Piccolo di Milano. W wieku 24 lat zadebiutował w mediolańskiej La Scali spektaklem opartym na muzyce Monteverdiego. Został uznany za największy talent reżyserski w 1995 roku i zaczął utwierdzać swoją pozycję w teatrach operowych i dramatycznych we Włoszech, Francji, Irlandii i Polsce. W teatrze operowym oprócz pozycji repertuarowych (” Don Pasquale” „, „Carmen” , ” Straszny dwór” „Makbet”, „Simon Boccanegra”, „Bal maskowy”, „Otello”, „Rigoletto”) realizuje dzieła rzadkie i nieznane, jak „Maddalena” Prokofiewa, ” Die Drei Pintos” Mahlera, „Ożenek” ” Musorgskiego, „Żydówka” Halevy’ego czy „Flaminio” Pergolesiego.

Wykłada w wielu szkołach teatralnych we Włoszech. Jako wykładowca technik improwizacji powrócił do szkoły Teatro Piccolo di Milano. Zrealizował m.in. „Cyrano de Bergerac”   w Walencji z Placido Domingo w roli tytułowej, „Łucję z Lammermoor” Donizettiego w Operze Narodowej (jako reżyser i scenograf, 2008), „Lukrecję Borgię” Donizettiego również w Operze Narodowej (2009), „Samsona i Dalile” ” Saint-Saëns w Bolonii, Liege oraz Wrocławiu,”Włoszkę w Algierze” ” w Łodzi,”Erniego” Verdiego w Poznaniu oraz w Bilbao. „Pamiętnik zaginionego Janacka” w Madrycie oraz Sewilli, „Don Giovanniego” ” z Mariuszem Kwietniem w Operze Krakowskiej. Otworzył sezon opery w Bilbao  „Zamkiem Sinobrodego” B. Bartoka.

We Wrocławiu już czterokrotnie realizował mega produkcje operowe na otwartym powietrzu („Napój miłosny” Donizettiego w 2007 roku na Pergoli, „Otello” Verdiego w 2008 roku na Wyspie Piaskowej, ”Turandot” Pucciniego w 2010 i „Bal Maskowy” Verdiego w 2012 roku na Stadionie Olimpijskim). Dwukrotnie odznaczony Złotą Maską (za Spektakl Roku 2007 musical „Dr Jekyll and Mr Hyde” oraz w 2009 za Reżyserię „Producentów” w Teatrze Rozrywki w Chorzowie). Odznaczony Medalem Regionu  Puglia za osiągnięcia artystyczne w 2008 roku. „Eugeniusz Oniegin” Piotra Czajkowskiego w jego reżyserii (Bilbao 2011) otrzymał prestiżową nagrodę Fundacji Premios Líricos Teatro Campoamor za najlepszą produkcję premierową roku w Hiszpanii. Odznaczony przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego srebrnym medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

1 lipca 2009 roku został mianowany dyrektorem naczelnym  Teatru Wielkiego im. St. Moniuszki w Poznaniu.

Wanda nie zwracała uwagi na swoją karierę aktorki. Zawsze twierdziła, że rok po roku PWST kończy wiele młodych uzdolnionych dziewczyn, które są młode i oferują świeżość i inny typ urody. Cała Jej uwaga skupiła się na synu, na Jego edukacji, na pokazaniu mu, jakimi dysponuje możliwościami, a że dysponował ogromnymi pokazało życie i kariera, która się stale rozwija. Michał Znaniecki (ur.1969) świetny reżyser teatralny, operowy, pracuje niemalże na wszystkich najważniejszych scenach świata. Ostatnio, gdy wymienialiśmy korespondencje mailową był w Rio de Janeiro.

http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=u2yis2vMbKU&feature=endscreen

Z Wandą utrzymywałyśmy stały kontakt nawet wtedy, gdy ja wyprowadziłam się z Sadyby i przeniosłam do Anina, jednak nie były to już te same silne więzi. Wiedziałam, że Wanda gra w sztukach reżyserowanych przez Michała we Włoszech, Irlandii, Polsce.  Dla mnie zaś pozostała na zawsze piękna uśmiechniętą blondynką o czarodziejskich błękitnych oczach, nie gwiazdą  Teatralno – Filmową, ale kobietą, matką, która jak my wszyscy borykała się z Peerelowską rzeczywistością a później cieszyła  z sukcesów syna Michała.  Wspomnienie o Niej napisałam z okazji czwartej rocznicy Jej śmierci. Odeszła od nas w wieku 71 lat, tragiczny wypadek samochodowy, a Ona tak bardzo lubiła i umiała jeździć samochodem.

Oto najważniejszy jej dorobek artystyczny:

Rancho Texas  1958  jako Agnieszka, Niewinni czarodzieje  1960  jako Mirka,  Drugi człowiek 1961 jako Elżbieta, Jada goście jadą 1962 dziewczyna z Gdańska, Daleka jest droga 1963 jako Niemka, Liczę na Wasze grzechy 1963 jako Elżbieta, „Awatar” czyli zamiana dusz 1964 jako hrabina Magdalena Łabińska, Ping-pong część cyklu Perły i dukaty 1965 jako Teresa, Głos ma prokur 1965 jako Jadwiga Trepa,  Zmartwychwstanie Offlanda 1967 jako żona Offlanda, Stawka większa niż życie, jako Basia Reczko sekretarka Reila, 07 zgłoś się 1976-1987 jako Joanna Wolińska, kochanka Weredy;, Palace Hotel, jako pani Lacoste, Życie na gorąco 1978, jako żona Ottona Ildmana; Pałac 1980, jako księżna, 5 dni z życia emeryta 1984, jako majorowa Błaszyńska; Menadżer 1985, jako Maria Mierzyńska; Dziewczęta z Nowolipek 1985, jako profesorowa, Tulipan, jako matka Marzeny,  Piggate 1990, jako ciotka Anny Montini; Klinika samotnych serc 2005, jako Nina Rozalska, Determinator 2007, jako matka Piotra .

Część zdjęć pochodzi z Internetu

 Wczorajszy dzień zakończył się miłym spotkaniem rodzinnym z okazji 14 urodzin naszej wnuczki Gabrysi. Dziadkowie, ciocie, wszyscy z tej okazji przyjechali, aby odśpiewać sto lat! Młodej Jubilatce. Najpiękniejszym prezentem był tort urodzinowy wykonany własnoręcznie przez Starsza siostrę, zresztą krojony przez obydwie panny zyskał aplauz Jubilatki w momencie, gdy okazało się, że jest w kolorach tęczy a przybranie to głowa konia, siodło, kapelusz i podkowa ,wszystko wykonane z czekolady. Obiecuję, że przepis na wykonanie tego tortu, bardzo zresztą dobrego, (możecie mi wierzyć, ponieważ nie jestem fanką słodyczy, jednak kawałek tego tortu zjadłam z przyjemnością!) Zostanie opublikowany przeze mnie w najbliższym czasie. Tak, tak zapewne powiecie, że skoro zrobiła go Moja Wnuczka nie wypadało powiedzieć inaczej. Nie po trzykroć nie! Tort był lekko słodki, odpowiednio nasączony a krem lekki i puszysty. Mogę nawet powiedzieć, że zdecydowanie był odchudzający! Zatem przepis w drodze.

Dzisiaj jednak zdecydowałam się na podanie przepisu na rozgrzewająca zupę dyniową. Na dworze ziąb oblepiający człowieka dokładnie, wciskający się w każdy załamek naszego ciała, stojąc na przystanku, czekając na tramwaj lub autobus każdy z nas marzy o talerzu rozgrzewającej pysznej zupy. Zachęcam do przygotowania zupy dyniowej, która w lodówce może być przechowywana nawet trzy dni.

Oto potrzebne składniki:

Jedna duża dynia lub dwie mniejsze, cały seler, cztery ząbki czosnku, dwie cebule, duży kawałek korzenia świeżego imbiru, trzy łyżki oliwy, duża łyżka masła, butelka wody mineralnej, 0,750 ml soku ze świeżych mandarynek (lub soku ze świeżych mandarynek firmy Don Simon, kupionego w Biedronce) sos sojowy do smaku, sól, pieprz, gałka muszkatołowa.

Wykonanie:

Dynię szorujemy, kroimy na kawałki, wydrążamy środek – części miękkie, pestki suszymy na tacy na kaloryferze, kroimy na mniejsze części (ósemki) układamy na blasze przykrytej papierem do pieczenia wstawiamy do piekarnika temp.180 C na 20-25 minut. Cebulę i czosnek obieramy, kroimy i wrzucamy na patelnię na rozgrzaną oliwę z  masłem, tak, aby cebula była zeszklona, przekładamy do garnka, wrzucamy obrany i pokrojony drobno seler, świeży imbir, zalewamy wodą mineralną i gotujemy około 15 minut. W tym czasie wyjmujemy upieczoną dynię miąższ zeskrobujemy łyżką, bardzo ładnie odchodzi, przygotowane w ten sposób dynie wrzucamy do zupy, wlewamy sok z mandarynek, całość zagotowujemy trzymając na małym ogniu jeszcze 10 minut. Zupę dokładnie miksujemy, dodajemy sos sojowy, gałkę muszkatołową i pieprz. Podajemy z grzankami lub tak jak ja podałam z płatkami migdałowymi, które można również uprażyć na patelni. Rozgrzewająca zupa na chłodne dni gotowa.

Smacznego!

Wasza Jadwiga

Powstają dzielnicowe Szkoły SuperBabci i SuperDziadka w Warszawie!

Przyłącz się, zostań partnerem takiej szkoły!  

Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę“ zaprasza na „Targowisko Partnerów i Pomysłów“, które odbędzie się 15 grudnia, w godz. 12.30 do 14.30, w lokalu Państwo/Miasto przy ul. Andersa 29 w Warszawie.

Spotkanie jest zwieńczeniem cyklu warsztatów, podczas których 14 animatorów przygotowywało się do założenia dzielnicowej Szkoły SuperBabci i SuperDziadka. Uczestnicy mają już program szkoły pomysły, nadszedł więc czas na realizację.

Aby Szkoły SuperBabci i SuperDziadka mogły ruszyć z działaniami, potrzebują wsparcia partnerów w bardzo różnych obszarach. Szukamy miejsc na funkcjonowanie szkół, wolontariuszy i trenerów, którzy chcieliby współtworzyc program szkoły, firm ,które chcą wspierać takie działania. Szukamy kawiarni i instytucji kultury, które chcą nawiązać kontakt z grupą aktywnych babć i dziadków.

Pierwsza Szkoła SuperBabci i SuperDziadka została założona w Lublinie przez pedagoga i zarazem babcię – Zofię Zaorską. Kolejne powstały w Białymstoku, Supraślu, Siemiatyczach i na warszawskim Ursynowie. Szkoły stwarzają babciom i dziadkom możliwość nauki, rozwoju, ale także stają się miejscem wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia. Uczą kreatywności i pomagają nabyć umiejętności niezbędne do tego, aby budować dobre relacje z wnukami i ich rodzicami, nadążając za zmieniającą się rzeczywistością.

Podczas spotkania będą Państwo mieli możliwość poznania celów i założeń Szkół SuperBabci i SuperDziadka, nawiązania współpracy z animatorami powstających  szkół.

Jeżeli chcieliby Państwo włączyć się w działanie szkół, współuczestniczyć w ichzakładaniu w Warszawie. Serdecznie zapraszamy!

Projekt „Szkoła Superbabci jest realizowany przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę“ we współpracy z.Fundacją na Rzecz Kobiet JaKobieta, finansowany jest ze śrdoków Miasta Stołecznego Warszawa. 

 

Dodatkowe informacje: www.e.org.pl

Pytania prosimy przesyłać na : alicja.szulc@e.org.pl, tel. Kont. 669 288 500

 

 

 

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.