Wigilia przed nami, różne smakołyki pojawią się na stole. Zachęcam do zrobienia zupy łososiowej, która jest świetną alternatywą dla barszczyku czerwonego i grzybowej. Przepis przywiozłam z Islandii, gdy byłam gościem Islandzkiego Związku Badmintona na zawodach -międzynarodowych mistrzostwach Islandii w Reykjaviku jako Vice Prezydent Europejskiej Unii Badmintona, a pani Prezes zaprosiła mnie na tę właśnie pyszną zupę. Przepis podaję na prośbę moich dzieci, ponieważ stwierdziły, że nie wszyscy są wielbicielami barszczyku czy też grzybowej, a taka odmiana w dzisiejszych czasach będzie nawet wskazana.
Składniki: 0,5 kg płatów łososia, 0,5 kg porów, 0,5 kg cebuli, 1,5 l wody, 2-3 kostki bulionu, 2 łyżki oliwy, 1 szklanka mleka, 1 pojemnik śmietany szefa kuchni, warzywa: 2 pietruszki, 2 marchewki, 0,5 kg ziemniaków obranych i pokrojonych w kostkę, 4 pomidory obrane ze skórki lub 1 puszka pomidorów pellati, 2 pęczki śieżego koperku.
Wykonanie: na patelni z oliwą należy zeszklić cebulę i pora, wodę gotujemy w garnku z dodatkiem warzyw, aż będą miękkie. Wrzucamy łososia ze skórą, gotujemy 5 minut. Wyjmujemy łososia na talerz, do garnka wrzucamy pory i cebulę zeszklone na patelni, dodajemy ziemniaki pokrojone w kostkę, wlewamy 1 szklankę mleka. Zagotowujemy wszystko. Do ugotowanej zupy wrzucamy połowę łososia obranego ze skóry (bardzo łatwo można ją zeskrobać widelcem, odchodzi bez problemu). Odlewamy 1/3 zupy, a pozostałą miksujemy, dodajemy resztę obranego łososia , śmietanę i pokrojony drobno koperek.
Zupa jest świetna, ma piękny kolor, a jeżeli ma byś serwowana na wielkim przyjęciu, np. chcemy zabłysnąć przyjmując przyszłych teściów, dodajemy na wierzch po kilka krewetek koktajlowych – efekt zapewniony, a my zyskamy w oczach przyszłej teściowej podziw i sympatię !
Życzę smacznego!
Oraz samych udanych i pysznych potraw świątecznych!
Wasza Jadwiga
21 grudnia 2009 - 13:59
Zupę próbowałam, u szanownej ,,blogierki”, rzeczywiście wyśmienita i godna polecenia.
Pozdrawiam wszystkich świątecznie
24 lutego 2010 - 19:23
Zupa łososiowa… a to ciekawostka! Wypróbuję (-jemy) 🙂
24 lutego 2010 - 22:08
Bobe Majse,
jest pyszna i wcale nie jest trudna w przygotowaniu.
Pozdrawiam i życze smacznego!
25 lutego 2010 - 0:36
Przepyszną zupę łososiową można zjeść w Maraku, ale nic tak nie smakuje jak domowe produkcje!
25 lutego 2010 - 11:53
Kasiu,
Zupę łososiowa w wielu restauracjach serwują, i pewnie jest pyszna. Ale uwierz, ta zupa, której przepis podałam, jest łatwa, prosta, a ugotowana w domu przez dwa dni daje smak podniebieniu.
Ta porcja wystarcza na 4 – 6 osób.
Domowe produkcje to 100 % pewność tego z czego jest danie przygotowane. W dobie ulepszaczy kuchnia domowa i tylko w niektórych restauracjach, gdzie dnba się o klienta jest pewność, że jesz to co napisane w menu.
Pozdrawiam
6 maja 2012 - 14:35
Zupa pyszna i łatwa. jedna uwaga: łososia należy przed obgotowaniem oskrobać, inaczej łuski w wodzie odchodzą i trzeba potem przecedzać…..
15 listopada 2012 - 22:06
Bulion w kostkach? A to Ci „tradycyjne” islandzkie przepisy… To jak grzybowa z proszku, albo barszcz z octem.
16 listopada 2012 - 14:32
Morczak
bulion w kostkach, czasami dla polepszenia smaku zupy warto podać, ale grzybowa z proszku?> łeeee obrzydlistwo, przepraszam ale niestrawna
pozdrawiam
j
1 stycznia 2015 - 22:50
Jeśli ktoś nie chce dodawać bulionu w kostkach, to można taką zupę doprawić oryginalnym „Fish Sauce”,jest u nas do kupienia. W skład tego sosu nie wchodzi glutaminian, którego wszyscy się boją, tylko ekstrakt z sardeli, sól i cukier. Czasami go używam, tylko trzeba uważać, bo jest mocno słony.
2 stycznia 2015 - 19:12
Ewo
dziękuję za podpowiedź!
j