Dzisiaj chciałam
zaproponować wam pyszne warzywo- bataty pochodzące z Ameryki Południowej i Środkowej Bataty zwane inaczej wilczomleczem ziemniaczanym jest to gatunek byliny należący do powojowatych a nazywane są słodkie ziemniaki, pataty, bataty. Nie rosną w stanie dzikim, za to pięknie się udają w strefie tropikalnej. Bulwy korzeniowe są duże, a czasami bardzo duże. Ich miąższ jest koloru pomarańczowego, ale widziałam też białe i różowe. Pomarańczowy kolor zawdzięczają dużej ilości beta karotenu. Dla porządku tylko i wyłączenie podam, ze 100 g batatów zawiera – uwaga!: 1,2 g białka, 0,6 g tłuszczu, 21,5 g węglowodanów, 2,5 g błonnika, 320 mg potasu, 47 mg fosforu, 22 mg wapnia, 19 mg sodu, 13 mg magnezu, 0,7 mg żelaza, 2,5 mikrograma witaminy A, 0,04 mg witaminy B1, 0,1 mg witaminy B2, 0,06 mg witaminy PP, 0,22 mg witaminy B6, 25 mg witaminy C, 4 mg witaminy E (najwięcej wśród warzyw), 52 mikrogramy kwasu foliowego, 320 mg potasu, 47 mg fosforu, 22 mg wapnia, 19 mg sodu, 13 mg magnezu, 0,7 mg żelaza. Bataty zawierają również beta-karoten i polifenole, substancje o działaniu przeciwutleniającym.
Przypomniałam sobie o batatach podczas zakupów w supermarkecie kilka dni temu. Bardzo się ucieszyłam gdyż od dawna miałam ochotę zaprosić wszystkich na ucztę z batatmi w roli głównej. Są one dostępne już w wielu sklepach, zwłaszcza supermarketach, ja spotkałam je w Kauflandzie w dziale z warzywami, leżały obok ziemniaków. Napisałam o tym tylko, dlatego abyście wiedzieli gdzie można je znaleźć. Ani w Lidu ani w Biedronce batatów nie spotkałam. Spokojnie, uwierzcie mi nie jest to wpis sponsorowany.
Za kilogram batatów zapłaciłam siedem złotych siedemdziesiąt pięć groszy. Bataty wykorzystałam do obiadu, jako warzywo, które podałam z żeberkami pieczonymi według przepisu z dnia: 13.01.2010 r http://www.okiemjadwigi.pl/pyszne-zeberka-i-marchewki-w-glazurze/. W poprzednim przepisie serwowałam żeberka z marchewkami glazurowanymi tutaj zaś sugeruję podanie batatów, które są i warzywem i smakowitymi ziemniakami czyli dwa w jednym. Sposób przyrządzania batatów jest niezwykle prosty.
Składniki: 2- 3 bataty, oliwa extra virgin, – jaką kto lubi, ziółka na przykład prowansalskie, oregano, tymianek, cała nieobrana z łupin główka czosnku
Wykonanie: obrane bataty kroimy wzdłuż na pół, ponieważ są dość twarde warto zaopatrzyć się w ostry nóż, następnie pokroiłam je na dość grube plasterki szerokości około jednego centymetra, pokrojone bataty wrzuciłam do miski. Pół szklanki oliwy wymieszałam z ziołami: prowansalskimi, tymiankiem, i oregano ( ilość wg waszego uznania ja wsypałam po jednej łyżeczce od herbaty). Oliwę wymieszałam z ziołami posoliłam i popieprzyłam używając pieprzu ziołowego, który bardzo lubię. Oczywiście można użyć tego pieprzu, który wam najbardziej smakuje. Pamiętajmy
przepisy kulinarne nie są przepisami drogowymi, które należy ściśle przestrzegać, to ogólne wskazówki a bardzo dużo zależy od waszej inwencji twórczej.
Bataty polałam oliwą, wymieszałam dokładnie ręką, aby były pięknie pokryte „zaprawą” z ziołami. Przykryłam folią aluminiową, wstawiłam do lodówki. W tym czasie żeberka już się piekły. Na pół godziny przed końcem pieczenia żeberek, bataty poukładałam na brytfannie, którą wyłożyłam folią aluminiową, polałam oliwą, ułożyłam ząbki czosnku w łupinkach rozkruszyłam świeży tymianek i rozmaryn, posypałam i wstawiłam do piekarnika. Całość piekłam 30 minut. Żeberka podałam z batatami i powiem jedno to po prostu trzeba spróbować, bo danie jest pyszne, proste, robota żadna a błysnąć możemy nawet wtedy, gdy zapraszamy na obiad teściową. Polecam!
Wasza Jadwiga
17 stycznia 2014 - 23:19
Zamiast kupować bataty mam u siebie na działce topinambur. Rośni dziki jak zwariowany i coraz go więcej. Co prawda bulwy ma małe, ale smakują jak słodkie ziemniaki. I ma bardzo ładne kwiatki, żółte jak słoneczniki 🙂 Robię z nich latem bukieciki.
17 stycznia 2014 - 23:44
Takie rośliny dla mnie są zupełnie obce.Tu przypomniało mi się jak moja siostrzenica, która mieszka w Stanach, dostrzegła w jakimś markecie bób( tak to chyba chodziło o bób)Szczęśliwa zakupiła tego pełne torby, a zanim doszła do kasy i przy kasie odpowiadała na pytania co to jest i z czym to się je.Opowiadała, jak o największym rarytasie.Pozdrawiam.Ula
18 stycznia 2014 - 1:59
Krótka moja „mowa”:
tylko je próbować.
LW
18 stycznia 2014 - 6:16
Bardzo ciekawie i smakowicie to wygląda. Tylko muszę sobie przypomnieć gdzie mam najbliższy Kaufland.
Ale nie lubię żeberek bo są ciężkostrawne, więc rozumiem ze do lżejszych mięś też się bataty nadają…
Dziękuję Ci i pozdrawiam pięknie.
18 stycznia 2014 - 7:38
Stokrotko
ja podałam z żeberkami, które piekłam na ruszcie w garnku, były soczyste, cały tłuszcz z nich się wytopił i spłynął pod ruszt, ale przecież można podawać bataty z mięskiem innym aniżeli żeberka, ja bardzo często jem bataty jako samoistne danie, pozdrawiam
j
18 stycznia 2014 - 7:38
JanToni
witam serdecznie i pozdrawiam życzę udanego roku
j
18 stycznia 2014 - 7:40
Ula
dlatego o nich napisałam, bataty są zdrowe i mogą być podane jako danie zasadnicze, jadłam je często będąc za granicą a teraz są u nas więc można spróbować, to tak jak z tym bobem w USA
j
18 stycznia 2014 - 7:41
Noti
chyba poproszę o kilka sztuk i posadzę u siebie niech rośnie z pożytkiem
j
18 stycznia 2014 - 8:36
to ja dziś próbuję, mam na balkonie potrawkę z wołowiny z papryką, będzie jak znalazł. Lecę dokupić ogórków do ogórkowej, bo jakaś taka za słaba wszyła wieczorem wczoraj
18 stycznia 2014 - 8:54
Przyznaje, iz bataty moglabym jesc non stop… Masz racje Jadwigo – tego trzeba koniecznie sprobowac, gdyz pieczone bataty to raj dla kubkow smakowych 🙂
Polecam tez puree z batatow, ktore mozna przygotowac dosyc tradycyjnie (np. rowniez z dodatkiem ziol / czosnku) lub mniej tradycyjne, z mlekiem kokosowym, jak tu do ryby : http://www.beawkuchni.com/2013/04/ryba-z-orzechowa-panierka-i-puree-z-batatow.html oraz jako baze zup wszelakich, ich kolor jest bowiem niezwykle energetyzujacy 🙂
(ta : http://www.beawkuchni.com/2011/08/aromatyczna-zupa-z-batatow.html
i ta : http://www.beawkuchni.com/2013/02/sloneczna-zupa-na-zime.html
sa jednymi z naszych ulubionych :))
Usciski Jadwigo!
I milego weekendu zycze 🙂
18 stycznia 2014 - 9:05
Nigdy nie jadłam batatów, chociaż rzeczywiście widziałam w Kauflandzie i nie umiałam mężowi nic na temat powiedzieć. Skorzystam z przepisu, dziekuję 🙂
18 stycznia 2014 - 9:53
Beo
dziękuję bardzo, u Ciebie na blogu Bea w kuchni przeczytałam o puree i bardzo mi się podobało, mam jeszcze bataty mam mleko kokosowe więc w może nawet jutro zrobię, masz tak znakomite przepisy a ja je próbuję robić
pozdrawiam
j
18 stycznia 2014 - 9:54
TR
polecam jest to danie do samodzielnego zaistnienia lub jako dodatek ja się zakochałam jakiś czas temu w batatach
j
18 stycznia 2014 - 9:55
An-Ula
polecam są smaczne i tak pięknie wyglądają takie pomarańczowe a czosnek pieczony w łupinach jest słodki i bardzo równoważy smak batatów
j
18 stycznia 2014 - 11:58
Jadziu, bataty sa pyszne (ja je kroję na cztery części i piękę tak jak grube chips-y w brytfannie z małą ilością oleju)i do tego są zdrowe. Może nie tak zdrowe jak byśmy chcieli, bo mają niemal identyczną ilość kalorii i węglowodanów co zwykłe ziemniaki, ale za to niesamowitą ilość witaminy A i dużą C oraz, co najważniejsze, niski indeks glikemiczny.
18 stycznia 2014 - 13:49
Beato
no właśnie, najeść się można, a nie są tuczące i taki maja piękny kolor, serdeczności przesyłam , mam nadzieję, że zdrowa jesteś?
j
18 stycznia 2014 - 14:45
Muszę się za nimi rozejrzeć, może przeoczyłam ich istnienie?
Przepis znakomity!
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
18 stycznia 2014 - 15:03
Jolanto
polecam szczególnie wtedy gdy nie mamy pomysłu na szybki obiad
pozdrawiam
j
18 stycznia 2014 - 17:25
Jadłam bataty wcześniej, owszem, smakowały mi, ale, żeby bardzo, to chyba nie. W Leclercu stale (najprawdopodobniej) można kupić.
18 stycznia 2014 - 17:47
Jadziu, lejesz miod na moje serce :*
Usciski!
18 stycznia 2014 - 18:20
Beo
napisałam prawdę i tylko prawdę
j
18 stycznia 2014 - 18:20
ewo777
dziękuję za podpowiedź gdzie jeszcze można kupić bataty
pozdrawiam
j
18 stycznia 2014 - 19:38
Jadziu, dziękuję za pamięć, jestem coraz zdrowsza 🙂 !
18 stycznia 2014 - 21:13
Lubimy bataty i co jakiś czas podaję, zamiast ziemniaków 🙂 Świetny przepis 🙂
19 stycznia 2014 - 0:09
Margo,
dziękuję pozdrawiam i cieszę się, że też je lubicie
j
19 stycznia 2014 - 0:10
Beato
zawsze i wszędzie o Przyjaciołach należy pamiętać w każdej sytuacji
j
19 stycznia 2014 - 6:27
Jadziu u nas jest Kaufland, chyba się tam pofatyguję, bo z tego co piszesz, to jest to bardzo zdrowe warzywo, ale też aby po prostu spróbować tego smaku, a może zaprosimy go na stałe? Pozdrawiam Jadziu.
19 stycznia 2014 - 9:13
Tereso
teraz świat stoi otworem różne produkty są sprowadzane, dlatego znając na przykład bataty polecam je gdyż są rzeczywiście smakowite a może i Tobie posmakują?
j
19 stycznia 2014 - 10:03
Jestem ciekawa, czy bataty smakowałyby mojej rodzince…
Pozdrowienia serdeczne, Jadziu 🙂
19 stycznia 2014 - 10:20
nemezis
polecam spróbować, jeżeli rodzina lubi ziemniaki, to bez problemu zaakceptuje i bataty
j
19 stycznia 2014 - 12:44
Wyglądają nieźle. Tyle, że tak nie chce mi się wychodzić z domu po jakikolwiek zakupy, że obawiam się, że skończy się spaghetti.
Ps. Widziałam, że Twój zawodnika wygrał! Cieszę się – zwłaszcza, że na początku trochę się zirytowałam, że aplikacja informuje, że pobiera mój adres mail i znajomych, a mnie kurcze to wkurza :/ Ostatecznie użyłam swojego tajnego konta, przydaje się mega do wszystkich konkursów, głosowań itp.
19 stycznia 2014 - 13:59
E.
oczywiście napisałam o Wojtku Szkudlarczyku, wygrał Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Puszczykowa i dzisiaj gra w finale debla mężczyzn w międzynarodowych mistrzostwach Szwecji
j
19 stycznia 2014 - 15:51
Na pewno skorzystam z przepisu. Na szczęście w naszych sklepach są wszelkie nowości ze świata i możemy próbować do woli. Byłam na etapie próbowania wszelkich owoców, teraz czas na mniej znane warzywa. Pozdrawiam serdecznie.
19 stycznia 2014 - 19:16
Lotko
myślę, ze nie jest to zły pomysł szczególnie teraz gdy zima jednak zawitała do nas, pozdrawiam i zdrówka życzę
j
20 stycznia 2014 - 16:57
batatów u mnie na wsi nie dostaniesz, natomiast topinambur w ogrodzie, choć go przeganiam:). Bulwy są smaczne. Kiedyś uprawiano dla dziko prowadzonej „pstrej złotnickiej”, ale i nam smakuje. Robię czasem zapiekankę”)
U Ciebie wygląda to smakowicie, więc jeśli gdzieś dostanę, wypróbuję:)
20 stycznia 2014 - 19:29
Czesiu
a może zrobić takie danie z topinamburu? ja bym zrobiła,
pozdrawiam
j
20 stycznia 2014 - 22:50
ale mi narobiłaś smaka! Tylko gdzie u mnie jest kaufladn w okolicy…;)
21 stycznia 2014 - 7:55
Agnieszko
jeżeli nie Kauflland to może być Leclerc
j
22 stycznia 2014 - 20:14
Jak dobrze, że teraz można bez żadnych problemów kupić bataty.
Są pyszne.
Bardzo dziękuję za fantastyczne slajdy.
Przesyłam pozdrowienia.
22 stycznia 2014 - 20:35
Łucjo Mario
bardzo się cieszę, że ci posmakowały, pozdrawiam serdecznie
j
9 marca 2014 - 9:51
sorki czy ktoś ma info na temat czy bataty sprowadzane z Ameryki są czymś faszerowane np chemią i wynalazkami żeby przetrwać podróż ? pozdrawiam
11 marca 2014 - 18:20
Gosiu
oczywiście, że nie wiem, ja po obraniu myję pod bieżącą ciepłą wodą, wrzucam do miski i zalewam ciepłą wodą, pomoczę tak ze dwadzieścia minut, a następnie odlewam wodę i płuczę na sitku, dopiero wtedy kroję w plastry i dodaję oliwę z ziołami
j
15 grudnia 2014 - 16:50
Wczoraj widziałam w Biedronce słodkie ziemniaki 🙂 Biedronka mnie coraz bardziej zaskakuje : buliony warzywne, zupy wegańskie, jarmuż…
16 grudnia 2014 - 10:06
Agnieszko
zakupy robię w trzech miejscach w Biedronce, Lidlu i na bazarze. Zarówno w jednym jak i w drugim markecie kupuję wybrane towary, które sprawdziłam i cieszę się, ze jest ich coraz więcej. W Hiszpanii Biedronka nazywa się Jeronimo i jest popularna, mają tam rodzimie produkty w dyskontowych cenach, stad w polskich odpowiednikach znajdują się hiszpańskie produkty a teraz jest sezon na pyszne pomarańcze i bardzo świeże cytryny
j